Nasz Pięciokot. cz.14 I po powodzi! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 04, 2010 14:29 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Jestem śliwkowozem...;))

Ja to normalnie bym się bała, a co dopiero ze śliwką :lol:
Ale ja panikara jestem ;)

Przed ciążą też się bronię rekami i nogami, bo u nas mnogie są normalne (ojciec bliźniak, babcia bliźniak itd.) :twisted:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 04, 2010 14:34 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Jestem śliwkowozem...;))

estre pisze:Ja to normalnie bym się bała, a co dopiero ze śliwką :lol:
Ale ja panikara jestem ;)

Przed ciążą też się bronię rekami i nogami, bo u nas mnogie są normalne (ojciec bliźniak, babcia bliźniak itd.) :twisted:

Ojciec i mama ojca, czy mama Twojej mamy? Bliźnięta to nie dramat - ani w ciąży ani w "odchowywaniu" - powiedziałabym nawet że fajna sprawa.
A Cubuś... Ja lubię jeździć. To mnie odpręża, daje poczucie swobody. Z reszta takie pierdzikółko jest naprawdę grzecznym sprzętem wykluczającym wariacką jazdę - nawet jak jest kim to nie ma czym ostro jechać. To ma tylko 90cm w "garnku" i nie wyciąga więcej niż 80km/h na równej drodze. Z górki do 90.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto maja 04, 2010 14:37 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Jestem śliwkowozem...;))

kinga w. pisze:
estre pisze:Ja to normalnie bym się bała, a co dopiero ze śliwką :lol:
Ale ja panikara jestem ;)

Przed ciążą też się bronię rekami i nogami, bo u nas mnogie są normalne (ojciec bliźniak, babcia bliźniak itd.) :twisted:

Ojciec i mama ojca, czy mama Twojej mamy? Bliźnięta to nie dramat - ani w ciąży ani w "odchowywaniu" - powiedziałabym nawet że fajna sprawa.
A Cubuś... Ja lubię jeździć. To mnie odpręża, daje poczucie swobody. Z reszta takie pierdzikółko jest naprawdę grzecznym sprzętem wykluczającym wariacką jazdę - nawet jak jest kim to nie ma czym ostro jechać. To ma tylko 90cm w "garnku" i nie wyciąga więcej niż 80km/h na równej drodze. Z górki do 90.


Ojciec i mama ojca.
Na razie jestem na etapie, że jedno to już za dużo ;)
Muszę kiedyś się na takim cudzie przejechać i zobaczyć jak to jest...

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 04, 2010 14:41 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Jestem śliwkowozem...;))

estre pisze:
Ojciec i mama ojca.
Na razie jestem na etapie, że jedno to już za dużo ;)
Muszę kiedyś się na takim cudzie przejechać i zobaczyć jak to jest...

No to faktycznie idzie się zastanowić.
W kwestii motorka - trzeba spróbować. Na początek delikatnie, z mądrym kierowcą, albo samodzielnie, choćby na skuterku z "automatem" bo tak prościej. Nie każdy musi to kochać, ale spróbować warto.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto maja 04, 2010 14:53 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Jestem śliwkowozem...;))

Ano właśnie, tym bardziej, że na tym był nie koniec.
W sumie to na pewno wygodne w pewnym sensie. Nic, jak trafi to nie będzie wyjścia ;)

Ja planowałam kupić skuterek, ale stracha mam i tak się wciąż zastanawiam ;)

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 04, 2010 15:01 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Jestem śliwkowozem...;))

Może zanim kupisz, spróbuj się po prostu przejechać na czyimś. Tak na bocznej dróżce, testowo... Zobaczysz czy Ci odpowiada taki środek lokomocji. Dla mnie najdziwniejsze w początkach zabawy z motorkami było to że on ciągnie. Kurcze, nie pedałuję (nawyk z roweru) a to to jakby żyło i ma siłę. Całokształt opanowania przyszedł z czasem, potem kurs i prawko.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto maja 04, 2010 21:28 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Jestem śliwkowozem...;))

Nie zaglądałam dłuższy czas...nie mam kiedy nawet wstawić zdjęć u siebie mimo że mnie ganiają o to ;p
Ale jak zauważyłam twój podpis kinguś tom pomyślała że musze koniecznie z ogromniastymi gratulacjami zajrzeć :) :1luvu: :1luvu: buźki :*
ps,u nas oki,tylko czasu jak zwykle mało ;P

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto maja 04, 2010 21:58 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Jestem śliwkowozem...;))

A ja dzisiaj mijałam tablicę Brzesko 2 km :D
Brzesko koło Lipian :ryk:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro maja 05, 2010 7:48 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Jestem śliwkowozem...;))

Dzięki Aggi! Jakby Ci to... Patriotycznie tak postanowiliśmy, żeby Chińczykom się nie dać.

Shira... Wiem, koło Pyrzyc. Ktoś mnie na forum kiedyś pytał z którego ja Brzeska i wtedy znalazłam to. I ucieszyłam się że nie mieszkam w jakiejś Dąbrowie albo Bukowie bo miejscowości o tej nazwie jest po kilka w kraju.
Pogoda mnie wq... Dalej pada, siedzę na d... a handel leży. Brrr...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro maja 05, 2010 8:25 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Jestem śliwkowozem...;))

U nas słonko wali w okna, że w minitor muszę się pod kątem wgapiać.... 8O 8O
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro maja 05, 2010 10:26 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Jestem śliwkowozem...;))

Szczęściara! :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro maja 05, 2010 10:30 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Jestem śliwkowozem...;))

U nas zimno i deszczowo :evil:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro maja 05, 2010 10:36 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Jestem śliwkowozem...;))

NO! Dobrze wiedzieć że ktoś ma tak samo do d... jak ja! :twisted: Żartowałam.
U nas właśnie tak - szaro, zimno i polewa. Polazłam do sklepu, zapodałam sobie sałatę, jodkiewki, ogórka, pomyrdołka i niogurcik. Szczypiorki w lodówce dogorywaja to będą jak znalazł, walnę sobie sałatę - chodzi za mną. Taka z jajkiem na twardo. Będę żreć aż mi d... strzeli!Obrazek
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro maja 05, 2010 10:49 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Jestem śliwkowozem...;))

Gratuluję Kinga. Zdrowia Tobie i Śliweczce życzę. Dzisiaj jest 5.05 a na suwaczku masz 5 tydzień i 5 dzień ciąży. Fajnie się ułożyło.

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Śro maja 05, 2010 11:13 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Jestem śliwkowozem...;))

Dziękuję! Faktycznie... Nie zauważyłam nawet tej relacji... Za to termin mnie bawi - 02.01. - ciekawe czy upchniemy się jeszcze w tym, czy już w następnym roku. :twisted:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości