Moje kociska.. cz. VII.. Suffka ['].. :(((((((((( s. 101..

[aamms]

Domek Dyszki przysłał mi fotkę..

[aamms]

dwa razy się wysłało..

[aamms]

Jeszcze troszkę Bijoux..

[chinka]

Śliczna mała "bidka". A któż to ją tak pieknie wygolił?

Huraaa!!! U mnie przełom. Chciałam donieść, iż dzisiejszej nocy, tak ok. 2 w nocy nawiązaliśmy z Bonisiem bliskie kontakty.

Po wczorajszym obszukaniu domu znalazłam Bonisia wbitego między drukarkę a ściankę szafki. Wtedy też, niejako, że nie miał odwrotu zaczęłam go głaskać. Napierw jednym palcem za jednym uszkiem, potem za drugim, potem osmielilam się bardziej i dotarłam nawet do środka kręgosłupa Boonisia. No cóż pełna wiary we własne siły poczynalam sobie coraz smielej, ale niestety, to Boniś ustala granice. Mając dosyć mojego nachalnego drapania go walnał mnie zębami w palec. Zebym sobie nie myślała...

No a w nocy zaczał jojczyć, jak poprzednio. Wyszedł z kryjówki i zaczął krążyć naokoło łżóżzka, gdzie spaliśmy z MałymNiebieskimKudłatym. Widać było, że ma straszną chęć przyjść do nas, ale brak mu odwagi.

Zwlokłam się z łóżka i podpełzłam na kolanach do niego. Za chyba 10 podejściem dopiero do mnie podszedł.

Te podchody trwały chyba z dobrą godzinę, ale warto było. Dostąpiłam zaszczytu pogłaskania Bonisia i jego wypiętego garba, sam kiział mnie głową i byliśmy chyba razem przeszczęśliwi. Ja na pewno byłam. Boniś nawet sam wskoczył na łózko, powąchał MałeNiebieskieKudłate (dobrze, że spało) i zlazł spowrotem na podłogę.

Zapraszałam go do do nas, miał straszną chęć wskoczyć, ale krążył jojcząć naokoło. Nie sterczyło mu odwagi żeby wejśc. Ja padłam po wczorajszej nieprzespanej nocy.

Siedzi teraz za pralką. Nie odzywa sie do mnie, choć bonikowałam mu nau uchem. Mam nadzieję, że dzisiaj szybciej wyjdzie.

No i zaczął wreszcie jeść.

Aha, Boniś gada tylko w nocy. W dzień nie chce. Aamms, czy on przeszedł jakieś specjalne szkolenie....?

[chinka]

[chinka]

Boniś chatman

[aamms]

Boniś chatman

ee, to już jest całkiem dobrze..
Takie postępy u mnie osiągnął chyba po dwóch miesiącach..
A u Ciebie siedzi dopiero dwa dni i już daje się głaskać..

A gryzienie to cecha indywidualna Bonisia.. mnie też na początku często spotykał ten zaszczyt.. musiałam się nauczyć, kiedy przestać głaskać, żeby nie zarobić pazurkiem albo ząbkiem..

[chinka]

No to ja teraz sama jestem w szoku, że może za szybko. Ale on sam szuka kontaktu. Szkoda, że tylko nocą.

[chinka]

PRAWDZIWY FACET

[aamms]

No to ja teraz sama jestem w szoku, że może za szybko. Ale on sam szuka kontaktu. Szkoda, że tylko nocą.

No właśnie - prawdziwy facet..

Cieszę się, że szuka kontaktu.. Znaczy, jeszcze ze dwie noce i będzie spał na łóżku..



A moja perska biżuteria odrobinkę zasmarkana, dostaje antybiotyk..
Ale miziasta bardzo i wcale nie zestresowana..
Dostojny persi arystokrata, któremu jak na razie życie nie szczędziło trudnych chwil..
Teraz odpoczywa, odsypia, ozdabia niebieską poduszeczkę..

Dzisiaj bardzo rano dostał sniadanko i zostawiłam go w osobnym apartamencie tylko w towarzystwie wody.. głodzimy się przed badaniami..

Za to rezydenci ciekawi nowości, tłoczą się pod drzwiami.. Ale na oficjalne przedstawienie nowego gościa będą musiały troszkę zaczekać..

[chinka]

A tu przedstawiam WAM oficjalne MałeNiebieskieKudłate, choć aamms zdążyła już przede mną. Imion ma narazie kilka. Wołamy na niego KićKić, Baby, Junior, Świnka Morska, a wczoraj moja znajoma również kociara stwierdziła, że on najbardziej podobny do MisiaKoala.

[rambo_ruda]

myślę, że wszystkich zafascynował tajemniczy brak ogonka...

[chinka]

Kocia mama pomyliła ogonek z pępowiną

[MariaD]

A tu przedstawiam WAM oficjalne MałeNiebieskieKudłate, choć aamms zdążyła już przede mną. Imion ma narazie kilka. Wołamy na niego KićKić, Baby, Junior, Świnka Morska, a wczoraj moja znajoma również kociara stwierdziła, że on najbardziej podobny do MisiaKoala.

Gdyby nie to, że to dziewuszka to imię Maniek samo by się nasuwało.

[Anda]

MaNieK jest sliczna