» Nie lip 29, 2012 11:35
Re: FIONA-ŚMIERCIONOŚNY KOT I-serial kryminalny z pazurem w
Dzięki. Z Milą nieco lepiej, troszkę zjadła. Zainstalowała się na balkoniku (oczywiście zabezpieczonym). Nadal warczy i syczy, nie da się dotknąć. Nawet poza atakami epilepsji Mila jest "specyficzna" a ten był starsznie silny.
Dobrą rzeczą w tej całej problematycznej sytuacji jest to, że uskuteczniam tresurę Żubra. On mimo ataków szału, mocnego charakteru... wykazuje się ogromną inteligencją i naprawdę wie co do niego mówię. Jak stuka w szybę do Mili to albo zabieram go od razu przemocą do pokoju albo biorę na ręcę, tłumaczę, że dam jeszcze jedną szansę i stawiam ponownie na podłodze. To silniejsze od Żubra, ale udaje mu się czasem nad sobą zapanować i już darzyło się, że dotknął łapskiem szyby, spojrzął na mnie i odszedł.
Ćwiczymy uparcie, była nawet akcja straszenia, warczenia... etc... Nie odpuszczamy.
Żaden znany mi kot w tak psi sposób się nie zachowywał.