Koty Barby

Śliczne zdjęcia, a ostatnie -powalające.Wiadomo, forma kulista jest doskonała :wink:

Wszystkiego najlepszego dla Ksiki :piwa:

Halooo...Barbo50 :arrow:

jak zdrówko :?:

Dopiero obejrzałam ostatnie foty: łaciate są the best :ok:

No niestety nie mam dobrych wieści odnośnie własnej osoby i dlatego jakoś mi się pisać nie chce :oops:

Po pierwszej dawce antybiotyku poczłapałam do laryngologa wiedząc, że do zdrowia mi daleko. Okazało się, ze pierwszy zupełnie nie zadziałał, infekcja w rozkwicie, dostałam silniejszy antybiotyk i inne leki.
Niewiele słyszę, kaszlę, chrząkam cały czas, poleguję wciąż, bo słaba jestem okropnie. Zadowolone są jedynie koty (Gałka, Gucio i Zawada), dotrzymują mi towarzystwa.

Dawno nie było o Miłce. Siedzi w lecznicy. Niestety cały czas ma biegunkę. Z badań nic nie wychodzi, całkiem nie wiadomo jaka jest przyczyna. Kolejne próby zmiany leków nie przynoszą poprawy. Jedyne co widać to to, że jest w zupełnie dobrej formie, chce żyć. Ostatnio miała robione usg brzucha, które również nic nie wykazało niepokojącego:
Opis badania: wątroba prawidłowej wielkości i strukturze miąższu bez zmian ogniskowych. Pęcherzyk żółciowy bez złogów, drogi żółciowe nieposzerzone. Śledziona niepowiększona bez zmian w miąższu. Nerki o budowie prawidłowej, miedniczki nerkowe nieposzerzona, brak złogów. Trzustka niezmieniona. Widoczne odcinki przewodu pokarmowego o cechach zapalenia bez zmian rozrostowych z miernie poszerzonym światłem i treścią pokarmową. Węzły chłonne niepowiększone. Brak płynu w jamie brzusznej.
Już brak pomysłów co jej może być. Jedyne co nie było robione to badanie kału, ale nie ma jak pobrać próbki, wciąż jest nie taka jaka nadawałaby się do analizy

Przez chorobę nie widziałam jej bardzo dawno. Może jutro uda mi się zajrzeć przy okazji mojej wizyty u laryngologa.

A zabawa zdjęciami to ostatnio moja wielka frajda

Choć większość ląduje w szufladzie :twisted:

barba50 pisze:Już brak pomysłów co jej może być. Jedyne co nie było robione to badanie kału, ale nie ma jak pobrać próbki, wciąż jest nie taka jaka nadawałaby się do analizy

Hmmm...mnie się wydaje, że do analizy próbka nie musi być "koncertowa". Najczęściej zresztą analizowane są właśnie te....ehem...niewyględne...

Za Twoje zdrowie nieustająco zaciskamy kciuki i pazury :ok:

Basiu, zdrowiej szybko! :ok:

I głaski dla kociaków.

Zdrowia życzę

Boidoopka Ksika moją ulubienicą :wink:

Witajcie koty Barby z Barbą

Strasznie długo Cię trzyma ta zaraza

pixie65 pisze:
barba50 pisze:Już brak pomysłów co jej może być. Jedyne co nie było robione to badanie kału, ale nie ma jak pobrać próbki, wciąż jest nie taka jaka nadawałaby się do analizy

Hmmm...mnie się wydaje, że do analizy próbka nie musi być "koncertowa". Najczęściej zresztą analizowane są właśnie te....ehem...niewyględne... (...)

Pixie65 - proszę podaj argumenty, że te niewyględne mogą pójść na badania, PLLLLLLLIIIIIISSSSSSSSS :mrgreen:

. Lab współpracujący z lecznicą chce mieć próbki, że tak się wyrażę "stałe" i to z trzech "pobrań" :roll:

Lecznica stosuje się do zaleceń lab.

Może jakieś porady w tym zakresie - np. czy jest lab badający te "niewyględne" :?:

Sklonowałam Ksikę - cztery razy :mrgreen:

Znowu się bawię zdjęciami :roll:

Aleksandra59 pisze:Pixie65 - proszę podaj argumenty, że te niewyględne mogą pójść na badania, PLLLLLLLIIIIIISSSSSSSSS . Lab współpracujący z lecznicą chce mieć próbki, że tak się wyrażę "stałe" i to z trzech "pobrań" Lecznica stosuje się do zaleceń lab.

Może jakieś porady w tym zakresie - np. czy jest lab badający te "niewyględne"

Powiem szczerze, że ja się jeszcze nie spotkałam z takimi...ehem...wymaganiami labu

Jak jest jakiś "problem" w kocie, skutkujący biegunką to się raczej nie czeka aż qupal stanie się wzorcowy tylko bada się to co jest, żeby leczyć.
"Z trzech pobrań" to rozumiem, że na pasożyty.
Zdaje się, że są jakieś testy, chyba "płytkowe" (takie jak na FIV/FeLV na przykład) na giardie.
Ale ja to bym chyba zaniosła ten niewyględny urobek do zwykłego Luxmedu - oni tam badają wszystko.

ŁAŁ...

Ksika MultiKot :ok:

barba50 pisze:Sklonowałam Ksikę - cztery razy Znowu się bawię zdjęciami

Basiu

- piękna Ksika

pixie65 pisze:
Aleksandra59 pisze:Pixie65 - proszę podaj argumenty, że te niewyględne mogą pójść na badania, PLLLLLLLIIIIIISSSSSSSSS . Lab współpracujący z lecznicą chce mieć próbki, że tak się wyrażę "stałe" i to z trzech "pobrań" Lecznica stosuje się do zaleceń lab.

Może jakieś porady w tym zakresie - np. czy jest lab badający te "niewyględne"

Powiem szczerze, że ja się jeszcze nie spotkałam z takimi...ehem...wymaganiami labu
Jak jest jakiś "problem" w kocie, skutkujący biegunką to się raczej nie czeka aż qupal stanie się wzorcowy tylko bada się to co jest, żeby leczyć.
"Z trzech pobrań" to rozumiem, że na pasożyty.
Zdaje się, że są jakieś testy, chyba "płytkowe" (takie jak na FIV/FeLV na przykład) na giardie.
Ale ja to bym chyba zaniosła ten niewyględny urobek do zwykłego Luxmedu - oni tam badają wszystko.

ŁAŁ... Ksika MultiKot