Najdroższe Dranie Świata i ja. Fotki z Wizyty Gości ;) s.100

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Którego Drania lubicie najbardziej (nie bać się, nie porozsyłam) ;) ?

Licho
4
6%
Tadzinę
3
5%
Norcię-Gumkojada
5
8%
Ropulka
5
8%
Busię (Królewnę Ch.Ch.)
7
11%
Dzicz
4
6%
Macieja Kota
4
6%
Bidzię
7
11%
Plunia Bez Mózgu
17
27%
żadnego, ich nie da się lubić
7
11%
 
Liczba głosów : 63

Post » Pon gru 14, 2009 17:51 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. I NOWA TRI NA TYMCZASIE.

Ostatni zastrzyk zrobiony. Królewna jest od jakiegoś czasu jakoś dziwnie smutna, cały czas siedzi skulona, nie zawsze nawet lezie do mnie do łóżka... Mam nadzieję, że wyrwanie reszty zębów jej pomoże, ale na tę chwilę zawartość Busiakowego pyszczka przedstawia się ogólnie bardzo nieciekawie, strasznie się o nią martwię :(

O nową - Basię - też chyba zaczynam już się martwić, ponieważ od wczorajszego południa prawie nie ruszyła ani wody ani jedzenia. Polizała tylko odrobinę twarożku i galaretki z Felixa, być może zjadła też kilka chrupek (zawartość miski wygląda tak, jak gdyby coś ubyło, ale równie dobrze mogła tylko przesunąć chrupy nosem, niuchając).
Nie boi się mnie, głaskana zaczyna mruczeć, nie boi się też chyba specjalnie innych kotów. Hmm, zastanawiam się, czy to nie zamknięcie w klatce tak ją stresuje, podobno któryś z poprzednich właścicieli trzymał kocię w... jakiejś torbie :roll: :twisted: - więc w sumie nic dziwnego, jeżeli ma klaustrofobię :twisted: Nie wiem, czy warto ryzykować z wypuszczeniem. Z jednej strony: jest spora szansa, że przynajmniej trochę by się odstresowała, ale z drugiej: jeśli zacznie dziczeć i zapatrzy się w Duńkę, to mogę potem dzikunowi nie dać rady :roll: :?

O fotki postaram się w weekend.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon gru 14, 2009 18:19 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. I NOWA TRI NA TYMCZASIE.

Ja się od początku dziwiłam, że nie usunęli jej wszystkich zębów. Kot to nie człowiek, bez zębów doskonale sobie radzi, ba nawet umie jeść chrupki, szczerbatość nie ma także wpływu na kontakty z kota z otoczeniem. Po co więc zostawiać wątpliwej jakość zęby, na dodatek u kota, który źle znosi narkozę? :roll: Trzymam kciuki za powodzenie operacji i lepsze samopoczucie Busi :ok: :ok: :ok: :ok:

Co do nowej. Ja tam nie zauważyłam, żeby koty uczyły się od siebie nawzajem stosunku do ludzi. Możliwe, że źle znosi klatkę. Latem musiałam Miski przetrzymać w klatce przez 10 dni po szczepieniu, bo miałam w mieszkaniu kwarantannę po pp. Gumek rewelacyjnie się wtedy oswajał. A Misiek tylko siedział przerażony i wciśnięty w róg klatki. Myślałam, że już nic z niego nie będzie.
Po przeprowadzce do łazienki, w której zamierzałam je jeszcze dooswajać, zrobiły w pierwszą noc taką rozpierduchę, że stwierdziłam: trudno, puszczam na mieszkanie. Na mieszkaniu Misiek zaczął się oswajać, a Gumek dziczeć :roll:
Także przekonałam się na własnej skórze, że metoda klatkowa nie jest jedyną słuszną.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon gru 14, 2009 18:24 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. I NOWA TRI NA TYMCZASIE.

Wielbłądku, potrzymamy kciuki za koteńki. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon gru 14, 2009 18:30 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. I NOWA TRI NA TYMCZASIE.

Jest pewien minus: jeśli wypuszczę kotkę na wolność i wyjdę do pracy, po przyjściu nijak już nie będę miała rozeznania, czy cokolwiek była uprzejma zjeść czy nie :roll: Że Dranie będą ją próbowały utemperować to pewne, robią tak z każdym nowym kotem (o tych dwóch burych cholerach myślę przede wszystkim :twisted: , ale nie tylko, taki np. Gumkojad też potrafi :roll: :twisted: ) - kwestia tylko czy oleje czy da się zastraszyć...
Najlepiej byłoby mieć kilkupiętrową willę z kilkunastoma pokojami, żeby móc trzymać w każdym na osobności tzw. trudne przypadki rezydentów i przynajmniej te najnowsze tymczasy :roll: ...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon gru 14, 2009 19:03 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. I NOWA TRI NA TYMCZASIE.

Ucałuj Busieńkę ode mnie :1luvu:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon gru 14, 2009 20:04 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. I NOWA TRI NA TYMCZASIE.

Witaj wieczorową porą :wink: .
Jak czytam i u Ciebie zawitała kolorowa pannica :D , takie są najfajniejsze 8) :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon gru 14, 2009 20:20 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. I NOWA TRI NA TYMCZASIE.

O tak! :kotek:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon gru 14, 2009 22:08 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. I NOWA TRI NA TYMCZASIE.

Kasiu - przez moment jeszcze bym jej nie wypuszczała, właśnie dlatego, że nie będziesz mieć żadnej kontroli czy jadła.

Ta Twoja klatka jest wyjątkowo gigantyczna, nie sądzę by czuła w niej klaustrofobię.

Mam nadzieję, że ten stres jej szybko minie i zaskoczy z jedzeniem. Jak nie - to dawaj koniecznie znać, przybędziemy z jakąś odsieczą...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 15, 2009 17:19 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. I NOWA TRI NA TYMCZASIE.

Cholera, chyba robi się problem, Basia nie je i nie pije NIC :(
Dziś zostawiłam jej chrupki równo wysypane w płaskiej miseczce - nie ubyło nic a nic, wody też nie ubyło ani odrobiny :roll: Kocina cały czas leży w jednym kącie klatki. Nie sprawia wrażenia jawnie przerażonej, ale cóż, wiadomo, że każdy kot objawia taki stan na swój sposób... W przypływie rozpaczy właśnie wyłożyłam jej na talerzyk saszetkę Miamora - zainteresowanie zerowe :( , zupełnie odwrotnie natomiast jest z zainteresowaniem hordy zagłodzonych i zasuszonych indywiduów zwanych zbiorczo Draniami: ciekawe, czy po moim powrocie z Buśką z Wilanowa nie okaże się, że cała zawartość spodka jakimś dziwnym sposobem (i to wcale nie za sprawą Basi...) znalazła się na zewnątrz klatki (wszak co mądrzejsze wiedzą, że aby dostać się do zawartości misek klatkowego gościa, wystarczy pociągnąć pazurem za koc/ręcznik wyściełający jego lokum :twisted:) i zniknęła w tajemniczych okolicznościach :twisted: :twisted: :twisted:
Prawdę mówiąc, nie wiem, co mam robić...

Teraz jedziemy z Busią do lecznicy na Kosiarzy na (przedzabiegową) kontrolę, ale po powrocie...???

Aha, napiszę teraz, bo do nocy zapomnę.
Około godziny 6.30 rano moja arcywykształcona Dziczyzna zwana też czasem Dunieczką była uprzejma... zatelefonować do mojej koleżanki :roll: W pośpiechu walnęłam komórkę na szafkę w korytarzu, uprzednio nie zablokowawszy klawiszy (co noc używam telefonu jako budzika) i... i to był duży błąd. Przekonałam się o tym, kiedy nakryłam dzikuna potrącającego łapką telefon - telefon natenczas już z podświetloną klawiaturą i wybranym przez szybkie "Połącz" zieloną słuchawką numerem mojej przyjaciółki (aktualnie w 9. miesiącu ciąży: przyjaciółka, nie numer i nie Duńka :wink: ) - nie wiem, jak długo kretynka usiłowała się połączyć i co za tym idzie - ile sygnałów usiłowało o tej haniebnej godzinie wyrwać moją E. ze snu - nie wiem, albowiem nie miałam też odwagi zapytać o to samej zainteresowanej, kiedy dwie godziny później zadzwoniłam do niej z przeprosinami :oops: :roll: Nie wiem, ja nigdy nie byłam w 9. (ani w żadnym :wink: ) miesiącu ciąży (i oby tak pozostało :strach: :druga ikonka - spieprzająca w popłochu przed żabowatym, wrzeszczącym ludzkim młodym: ;)), a i tak taki niespodziewany i niepotrzebny telefon o 6.30 rano solidnie by mnie wq....ił :oops: :oops: :oops:
Hmm, czyżby wreszcie jakiś pomysł za prezenty gwiazdkowe dla moich utalentowanych, niedocenianych dzieci 8) ...?

Dobra, pakuję Buśbinę i jedziemy.

Maciek mruczy jak szalony.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto gru 15, 2009 18:35 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. I NOWA TRI NA TYMCZASIE.

A nie możesz jej np. zamknąć w łazience? żeby nie w klatce... Daj jej może wołowinę albo tuńczyka, może to zje?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto gru 15, 2009 18:38 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. I NOWA TRI NA TYMCZASIE.

to raczej nie jest sprawa klatki.

Udało mi się dopytać - ona w tej torbie spędziła na szczęście "tylko" 2 dni, nie całą młodość.


Stawiam na stres, ale cholera wie. Reakcja poszczepienna?

Masz PW.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 15, 2009 18:46 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. I NOWA TRI NA TYMCZASIE.

I jak Basia?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto gru 15, 2009 20:37 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. I NOWA TRI NA TYMCZASIE.

Wróciłyśmy.
Z miski ubyło dosyć dużo wody, Basia zjadła też przy mnie kilka chrupek (wymieniłam sanabelle na purinę - zdecydowanie woli to drugie :roll: ). Kurka wodna, nie mam teraz w domu ani wołowiny ani tuńczyka (dawno się nie chodziło na kocie łapanki, oj dawno :wink: ), kupię dopiero jutro po pracy... Zaraz przegrzebię szufladę z kocimi delikatesami, mam nadzieję, że znajdę tam np. jakieś wonne badziewie w rodzaju kitekata - może była właśnie takimi badziewiami żywiona i szybciej zaskoczy :roll: ...?

Busiaczka dostała przedłużenie Synoluxu do piątku plus dodatkowo po 1/6 Stomorgylu. Zabieg w sobotę aktualny. Już się boję :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto gru 15, 2009 21:10 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. I NOWA TRI NA TYMCZASIE.

Znalazłam saszetkę whiskasa. Trochę zjadła i wylizała sos.

Teraz idę zachęcać do jedzenia Ch.Ch. :roll: ...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto gru 15, 2009 21:15 Re: Najdroższe Dranie Świata i ja. I NOWA TRI NA TYMCZASIE.

Niema to jak finezyjny smak Whiskasa :lol:
Za apetyt dziewczyny :ok: :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości