
Z tymi mądrymi to chyba je trochę przeceniłaś

Wczoraj się po raz kolejny okazało, jaki świat jest mały, jak sibia przyszła w gości do moich sąsiadów, u kórych zresztą bywam na catsittingu, albowiem oczywiście też mają koty

A weekend leniwy, jestem trochę chora, więc lenię się, zupełnie jak moje futra.
Ciemno było, zdjęć mi się nie chciało robić, więc wstawiam archiwalne.
Balbinok i paprotka (ta jeszcze żyje, mimo zainteresowania kotów)

Tu się relaksuje

Ech, kocie życie...
Pikasiątko również odpoczywa

