Calinka Mini i Kitka. Łatka [*]Lucas [*]Usia [*]Sabcia [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 10, 2023 17:02 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 3

Chikita, przecież Ania nie ma pretensji o zamknięcie gabinetu, tylko o brak uzgodnienia wśród 3 wetów w 200 tys. mieście, tak aby zwierzęta chore miały jakikolwiek dostęp do opieki medycznej. Oczywiście, każdy ma prawo do urlopu, do normalnie spędzonych świąt, do wyjazdu. ale zwierzęta mają też prawo do opieki w święta, dni wolne - to jest problem, pamiętam jak było z Migusią[*] i jak straszną cenę zapłaciła właśnie za brak dostępu do weta w zwykły, nie świąteczny weekend w mieście, gdzie praktycznie nie ma lecznicy 24-godzinnej.
Poza tym o zamknięciu lecznicy na 3 dni - nawet gdy pacjenci mają szansę w nagłym wypadku zgłosić się gdzie indziej - wypadałoby uprzedzić np. tydzień wcześniej. Oczywiście, jak pisze Futer - może wydarzyć się coś nagle. Ale wtedy komunikat powinien taką informację zawierać - że z powodu niespodziewanych zdarzeń zmuszeni jesteśmy zamknąć lecznicę na 3 dni.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69356
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 10, 2023 18:32 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 3

Nasza pani wet dzisiaj miała czynne i zajęte wszystkie godziny, na szczęście mi się udało dostać z Czarnidełkiem (niewykluczone że już wczoraj wstępnie zarezerwowała nam godzinę). 3 dni bez czynnego gabinetu to naprawdę dużo, już 2 dni mogą być problemem w trakcie leczenia. Jakby mi tak tfu tfu Czarnidełko zaczęło wymiotować np. jutro? Do poniedziałku to by mi się kocina strasznie odwodniła!
Ludzie mają nocną i świąteczną pomoc lekarską, w ostateczności pogotowie, a co z chorym zwierzakiem?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35137
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt lis 10, 2023 19:37 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 3

Zrozumialam, ze jeden gabinet, gdzie pracuje 2 wetow, nagle na 3 dni wypada z obiegu.
Moze pominelam opcje, ze nic nie dziala w weekend?

FuterNiemyty

 
Posty: 4932
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pt lis 10, 2023 21:10 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 3

Chikita pisze:Anna, a nie sądzisz, że to trochę egoistyczne wymagać od veta dostepności 24/h przez 365 dni ? To jest zawód gdzie są wzloty i upadki i lekarze powinni mieć prawo odpoczęcia fizycznie i psychicznie. To też są zwykli ludzie którzy nie powinni poświecać całego swojego życia na pracę. Wiem, że to jest problem zwłaszcza jak kot choruje, ale jeśli choruje- to opiekun powinien postarać się zwierza tak zabezpieczyc aby móc go w razie potrzeby przetrzymać lub jeśli stan jest ciężki- poprosić o możliwość zadzwonienia i otwarcia gabinetu aby tą pomoc dać. Nie da się przewidzieć czy zwierz zachoruje.
Moja znajoma vetka nie raz zastanawiała się nad zmianą branży słuchając pretensji ludzi, bo śmie zamknąć gabinet na święta bożego narodzenia lub śmie pójść na urlop i wyjechać.Dać w tym samym czasie wolne dla drugiego lekarza i technik. Dla niej to jest gorsze niż uśpienie słysząc, że jest bez serca i nie ma powołania do leczenia i nabija skarbonkę kiedy jest jej wygodnie. Jak ją poznałam diametrialnie zmieniłam podejście do takich rzeczy.
Jest zakręcona na punkcie zwierząt choć raz mało brakowało aby wysłała moja na tamten świat :P ale wtedy nie było jeszcze wiadomo, że moja nie toleruje amokscyliny i skąd nagłe pogorszenie. Ile ja się wtedy nasłuchałam :roll: pomimo, że to nie był jej błąd, bo skąd mogła wiedzieć. Ja ówcześnie też nie wiedziałam, dopiero po tej próbie wyszło i zaczęła się lista leków "zakaznych" czyli wszystkie gdzie jest amokscylina.

Owszem jest piątek i w końcu moja książka na którą czekam już trzy tygodnie jest do odbioru :1luvu:


Tak, bardzo to egoistyczne ze martwi sie ze starszy zwierzak nie bedzie mial dostepu do weta przez dlugi weekend…
I ta wetka, ktora najbardziej boli nieprzyjemna uwaga na jej temat …
Ech…
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4967
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pt lis 10, 2023 21:27 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 3

A ja mam problem. Kulinarny.
Do tej pory Ciorna nie jadła praktycznie nic poza barfem. Ot, czasami trochę chrupek, jeden rodzaj smaczków, parę kąsków Ofelkowej puszki czy drogą szynkę z mojej kanapki (tanich szynek nie jem bo nie mogę :wink: ). A teraz coś się kotku przestawiło. Barf jest niejadalny!
Zjadła dzisiaj trochę pieczonej karkówki i ćwiartkę Ofelkowej puszki. Barfnego obiadu nie ruszyła. Nie wiem czy ruszyła barfne śniadanie.
Zostało mi pół tej puszki, i jedna puszka mięsno - rybna (nie wiem czy ruszy). Do tego tacki miamora - nie wiem czy ruszy. Pieczona karkówka - ile tego można dawać kotu? I trochę kurzego cyca do ugotowania - nie wiem czy ruszy.
:201429 :201429 :201429
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35137
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt lis 10, 2023 22:06 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 3

FuterNiemyty pisze:Zrozumialam, ze jeden gabinet, gdzie pracuje 2 wetow, nagle na 3 dni wypada z obiegu.
Moze pominelam opcje, ze nic nie dziala w weekend?

Niestety, Futerku, tak właśnie jest tam, gdzie mieszka Ania. :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69356
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 10, 2023 22:12 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 3

MB&Ofelia pisze:A ja mam problem. Kulinarny.
Do tej pory Ciorna nie jadła praktycznie nic poza barfem. Ot, czasami trochę chrupek, jeden rodzaj smaczków, parę kąsków Ofelkowej puszki czy drogą szynkę z mojej kanapki (tanich szynek nie jem bo nie mogę :wink: ). A teraz coś się kotku przestawiło. Barf jest niejadalny!
Zjadła dzisiaj trochę pieczonej karkówki i ćwiartkę Ofelkowej puszki. Barfnego obiadu nie ruszyła. Nie wiem czy ruszyła barfne śniadanie.
Zostało mi pół tej puszki, i jedna puszka mięsno - rybna (nie wiem czy ruszy). Do tego tacki miamora - nie wiem czy ruszy. Pieczona karkówka - ile tego można dawać kotu? I trochę kurzego cyca do ugotowania - nie wiem czy ruszy.
:201429 :201429 :201429

Oj, to rzeczywiście trudne, jak kotu się nagle zmienia gust. Karkówkę i kurczaka podziel sobie tak, żeby starczyło codziennie po trochu, a resztę trzeba po prostu wypróbować.
Chyba najbardziej ucieszy się Ofelia, bo jak Czarnidełko odmówi barfa, to chyba będziesz musiała przejść na puszki. Jak przekonać Ofelię, żeby zjadła nielubianego barfa, kiedy w miseczce obok będzie mniamuśna puszka?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69356
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 11, 2023 7:45 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 3

Przepraszam Chikita, nie chciałam Ciebie i nikogo urazić, czasem coś zrobię a potem myślę...

Oczywiście, każdy ma prawo odpocząć, zająć się rodziną itp itd. Jedyne co mnie trochę zmroziło to to, że na stronie www gabinetu ta informacja została zamieszczona około 19tej w czwartek że od piątku przez 3 dni gabinet zamknięty, dobrze że spojrzałam oszczędziło to niepotrzebnego spaceru do weta; nikt przecież nie zagląda codziennie sprawdzić czy nie ma wywieszonego papierowego ogłoszenia o jakimś wolnym.

W moim mieście nie ma nocnej opieki wet, nie ma też szpitaliku, nigdy nie było, w nocy to można jedynie jechać do najbliższego większego miasta jakieś 70km (jak kto ma sprawny samochód lub znajomego z samochodem lub taksówką) lub dać kotu co się w domu ma i co jest się w stanie podać i czekać w nadziei że nie umrze do rana... Są sytuacje nagłe i żadne wyposażenie w leki w domu nie pomoże. Do tych nagłych sytuacji należy np zator przy kadiomioptaii - tak było z bezdomną kotką która miała kardiomiopatię i umarła w nocy z niedzieli na poniedziałek - udusiła się płynem w płucach, tak było z moją domową kotką Zuzią - przyczyna śmierci nieznana, prawdopodobnie sepsa czy perforacja żołądka lub jelit od chłoniaka (nie zgodziłam sie na sekcję) - około pół godziny brakowało do otwarcia gabinetu, dzwoniłam do wetki itp itd.

Jedna sprawa to dyżur w dni wolne, druga sprawa to dyżur nocny. W dni wolne jest jedna lecznica, bardzo słaba, nie jestem pewna czy w święta mają dyżur, ale w soboty-niedziele zwykłe są otwarci jakieś 2 godziny, ale dwa razy trzeba się zastanowić czy tam iść - są naprawdę słabi - chyba żeby zwierzę uśpić, to zrobią. W nocy - jak napisałam nie ma nic.

Z drugiej strony tylko cicho dopiszę, że kwestia pracy w weekendy, święta itp to też jest coś co jest wliczone w charakterystykę zawodu. Wiadomo, że jak ktoś idzie na zawodowego żołnierza to liczy się z tym że czasem święta spędzi bez rodziny, gdzieś na poligonie, bo to jest taki zawód. Niektóre specjalności inżynierskie - podobnie - utrzymanie ruchu elektrowni czy ciepłowni wymaga czasem żeby inżynier w nocy został wezwany do pracy - i to też jest przypisane do tego zawodu. I ten inżynier wstaje i idzie w nocy do pracy. Lekarz - w zależności od tego gdzie pracuje - też się liczy albo z dyżurem nocnym albo z dyżurem przy telefonie - bo to jest wpisane w ten zawód. Mam w domu lekarza, znam ten zawód od strony lekarza. Urzędnik, szwaczka, nauczyciel itp - charakterystyka i wymagania ich zawodów nie wiążą się z koniecznością nocnych dyżurów a jeśli takowy wystąpi to jest to wyjątek od reguły. Wybierając zawód człowiek wie na czym on polega. Co by było gdyby lekarz ludzki zamknął gabinet bo ma - słuszne prawo do życia prywatnego i odpoczynku - a pacjent umarłby w bólu bez pomocy. Dlatego w cywilizowanych miastach ludzie dogadują sie do nocnych i świątecznych dyżurów tak, aby prawo pracownika do odpoczynku i własnego życia uszanować i potrzebę pomocy chorego zaspokoić.

Medycyna ludzka jakoś tam jest uregulowana prawnie że musi być ten nocny/świąteczny dostęp. Weterynarze w prywatnych gabinetach w moim mieście nie dogadali się w tej sprawie, nikt nie chce mieć nocnego dyżuru. To na pewno trudna praca, szczególnie jeśli gabinet prowadzi jeden tylko wet to nie jest w stanie pracować nocą i od rana znów. Jasne, jeśli w mieście są tylko pojedynczy weci, ale są też przychodnie gdzie pracuje 2 lub więcej wetów. Prywatni weci prowadzą działalność gospodarczą i niby czemu mieliby mieć poczucie moralnego jakiegoś zobowiązania...na rzecz zwierząt oczywiście. Ale, tylko powtórzę, dyżur świąteczny/nocny moim zdaniem wynika z właściwości ZAWODU. Nie chcesz pracować nocą i w wolne dni - nie idź na weterynarię, bo być może będziesz musiał czasem w weekend pracować.... Nie chcesz siedzieć w Boże Narodzenie w lesie - nie idź na żołnierza. Prawo tego wetom nie nakazuje, to oni się tego nie podejmują, - niby czemu mieliby poświęcać się, - to też jest zrozumiałe. Szkoda że dla dobra klientów - zwierząt, weci w 120 tyś mieście nie porozumieją się odnośnie dyżuru nocnego, nad tym można tylko ubolewać.

Dobrego dnia :1luvu:

Anna2016

 
Posty: 11500
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Sob lis 11, 2023 10:55 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 3

:1luvu: :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76095
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 11, 2023 11:45 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 3

Miłego świąteczno-jesiennego weekendu.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10497
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 11, 2023 13:33 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 3

jolabuk5 pisze:
FuterNiemyty pisze:Zrozumialam, ze jeden gabinet, gdzie pracuje 2 wetow, nagle na 3 dni wypada z obiegu.
Moze pominelam opcje, ze nic nie dziala w weekend?

Niestety, Futerku, tak właśnie jest tam, gdzie mieszka Ania. :(

To juz zupelnie inna historia.
Szkoda, ze weci nie potrafia sie dogadac i na zmiane objac dyzurem problemowe godziny. Przeciez nawet nie chodzi o bycie fizyczne w gabinecie, co kontakt telefoniczny i wizyte w ramach potrzeby, czy wskazanie na stronie www dyzurujacego gabinetu.

FuterNiemyty

 
Posty: 4932
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob lis 11, 2023 15:50 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 3

FuterNiemyty pisze:
jolabuk5 pisze:
FuterNiemyty pisze:Zrozumialam, ze jeden gabinet, gdzie pracuje 2 wetow, nagle na 3 dni wypada z obiegu.
Moze pominelam opcje, ze nic nie dziala w weekend?

Niestety, Futerku, tak właśnie jest tam, gdzie mieszka Ania. :(

To juz zupelnie inna historia.
Szkoda, ze weci nie potrafia sie dogadac i na zmiane objac dyzurem problemowe godziny. Przeciez nawet nie chodzi o bycie fizyczne w gabinecie, co kontakt telefoniczny i wizyte w ramach potrzeby, czy wskazanie na stronie www dyzurujacego gabinetu.

No własnie, Futerku, Ania bardzo dokładnie to teraz opisała. W jej mieście opieka weterynaryjna kuleje od dawna w tym zakresie i koty płacą za to życiem.
Aniu, masz rację - w specyfikę niektórych zawodów wpisane są pewne niedogodnosci i decydujac się na taki zawód trzeba brać je pod uwagę. Chyba juz pisałam o tym - mając wolny wstęp na studia jako prymus szkoły wybrałam farmację, a nie wydział lekarski, czemu wszyscy się dziwili. A ja myslałam o konsekwencjach - o tym, że przy mojej chorobie lokomocyjnej nie dojadę do pacjenta karetką, a nie mogę zakładać, że dostanę pożądaną przez wszystkich pracę na uczelni, a nie - niechciane zajęcie w pogotowiu. Farmacja była związana z medycyną, ale do aptekarza (typowa praca po farmacji) to pacjent przychodził po leki.
Pracownicy służby zdrowia w wiekszości muszą się też liczyć z pracą w dni wolne, święta - myślę, że z czasem przepisy w tej sprawie obejmą także weterynarię, skoro w różnych miejscach weci sami nie poczuwają się do tego obowiązku.

Mam nadzieję, że Święto Niepodległości upływa Wam miło i spokojnie :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69356
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 11, 2023 16:54 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 3

Anna2016 dobrze to opisała. Weci mają prawo do odpoczynku, do chorowania też :wink: , ale zwierzęta powinny być jakoś zaopiekowane.

Czarnidełko na szczęście jakby lepiej, już nie seidzi w kąciku, więcej chodzi, w nocy przyszła na chwilę do łóżka, a rano siedziała na parapecie. Apetyt jeszcze taki sobie, ale coś je. Mój salon wygląda jak restauracja z kocim szwedzkim stołem - 4 miski, w każdej co innego :roll: Bo dzisiaj Ofelkowa puszeczka już nie jest taka mniamuśna jak wczoraj.

A jak wy świętujecie?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35137
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob lis 11, 2023 17:05 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 3

Brawo Czarnidełko! :ok: :ok: :ok:
U nas spokojnie, cicho, trochę czytam, trochę zerkam na tv, trochę zaglądam na miau. :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69356
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 11, 2023 20:44 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 3

A ja dziś byłam na oprowadzaniu po Muzeum Narodowym pod kątem elementów patriotycznych wybranych eksponatów

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 533 gości