Gibutkowa pisze:....Leczy się wyniki badań, nie kota....
Najczęściej leczy się własne samopoczucie. Dość dziwne wydaje się twoje domniemanie, że ja napisałem akademickie podręczniki wet. w zakresie nefrologii/urologii małych zwierząt i że ja prezentuję gdziekolwiek własne zdanie. Przyjmij więc do wiedomości, że nie napisałem żadnych podręczników, a cokolwiek napiszę w temacie, jest przeniesieniem informacji tamże zawartych. Jeśli więc wioskowy wet wdraża postępowanie sprzeczne z postępowaniem zalecanym przez specjalistów prowadzących badania nad zagadnieniem, moim wnioskiem jest, że konował jest niedouczony. Ty masz prawo do dowolnych wniosków, ale nijak nie uda ci się wmówić mi, że twoja wizja jest optymalna dla zdrowia kota. Mam prawo wyboru fachowca, któremu powierzę swoich przyjaciół i tak robię. Natomiast podważanie pracy specjalistów, którzy pół życia spędzili na zgłębianiu problemu, kontrzdaniem niedouczonego weta, jest w moim rozumieniu działaniem na szkodę zwierzaków. Tak więc ty i reszta działacie na szkodę zwierzaków - trudno mi w takies sytuacji mieć jakikolwiek do was szacunek i uważam was za bandę szkodliwych przygłupów. Nie chce się wam po prostu za dużo myśleć.
katarzyna1207 pisze:I czy nie mógł doczekać u Kamari na wyjazd do Pcimola?
Chcieliśmy tak zrobić, ale ze względów logistycznych nie było to możliwe. To znaczy było możliwe, ale przy tej opcji Henio miałby tyle samo, jeśli nie więcej, stresu, a organizacyjnie było by znacznie trudniej.
Agn pisze:PcimOl i tylko na tym ostatnim opierasz wyższość kury na indorem w diecie Henia?

Co do diety Henia, nie czynię żadnych założeń. Nie wiem ile w indyku jest fosforu. Wszyskie moje ogony zgodne są co do tego, że największym rarytasem jest krowa.
Agn pisze:Nie wiem, czy Pcimka na to pójdzie...
Nie pójdzie, ale koncepcja z piwkiem jest dobra.
Duszek686, wysyłam adres, coby się umówić szczegółowo.