Aniołki Duszka ;)

Duszek686 pisze:Dzisiaj się troszkę kociaste bawiły...
(...)
A Miki z Lakim tak... :

Na szczęście - powgapiały sie na siebie, pomachały ogonami i w końcu się rozeszły...
Nie musiałam interweniować za bardzo...

Tez nie lubię TAKICH zabaw :evil:

No nie lubi się ta dwójka i już...

Jeszcze kilka fotek z dziś
Laki na swoim ... drapaku... czyli na oparciu kanapy :twisted:

Miki przy ulubionym zajęciu, czyli wylizywaniu reklamówek :roll:

i Karmel w oczekiwaniu na papierowy zwitek :lol:

Karmelek to chyba zostanie wiecznym chłopcem

» Pon sie 15, 2011 8:06 Re: Aniołki Duszka ;) - urodzinki

Karmel, to ma takie usteczka, jak nie-kocie
zawsze wygląda jakby je dawał do całowania
cudny jest
i to zdumienie w oczach na każdym zdjęciu - zdjęcie mi robisz, zamiast kulkę rzucić?

To Wam pokażę, że Miki wcale nie jest taka zła, jak ją malują i czasem potrafi być łaskawa...

I chciałam też zaprosić wszystkich do Williska, który bardzo potrzebuje pomocy.
Odwiedzajcie go proszę i podnoście :oops:

viewtopic.php?f=1&t=131634

i jeszcze Miki i Karmel - balkonowi

Duszek686 pisze:To Wam pokażę, że Miki wcale nie jest taka zła, jak ją malują i czasem potrafi być łaskawa...

Oooo łaaaał

jaki buuuuuuziaaaak :1luvu:

Dziś Miki już tak łaskawa nie była...

Ostatnio znów zapałała sympatią do wiklinowej budki, a Karmel za blisko podszedł...

Laki dzis tylko o jedzenie smęcił. Jego naprawdę nic nnego nie interesuje... :roll:

A Karmel... jak to Karmel...
Pstro w łepetynie... :lol:

» Czw sie 18, 2011 18:28 Re: Aniołki Duszka ;)

Karmel ozdabia ścianę nad drzwiami

jak zwykle śliczne fotki

» Pt sie 19, 2011 5:32 Re: Aniołki Duszka ;) - urodzinki

Duszek686 pisze:

moje ulubione

Duszku, masz ewidentnie wewnętrzne oko na szypułce

» Pon sie 22, 2011 16:32 Re: Aniołki Duszka ;)

Właśnie przeżyłam chwile grozy...
Wleciała do mieszkania osa i oczywiście Karmel natychmiast do niej poleciał, po czym natychmiast wypruł z pokoju i wparował pod łóżko...
Wyciągałam go stamtąd za pomocą szczotki :twisted:

Najpierw myślałam, że połknął tę osę

bo mi zniknęła z pola widzenia, ale na szczęście nie.
Uchlała go w łapę...
Łapa trochę spuchła, ale chyba nic gnojkowi nie będzie.
Mam nadzieję, że nie jest uczulony na to świństwo tak jak ja...

Ciekawe czy to go czegoś nauczy... :roll:

» Pon sie 22, 2011 17:00 Re: Aniołki Duszka ;)

Niezbyt fajnie.
Jeśli nic mu się nie stanie w ciągu godziny od ukąszenia to chyba niegroźna sprawa.

» Pon sie 22, 2011 17:29 Re: Aniołki Duszka ;)

nie martw się Karmel,
mnie też w zeszłym roku ugryzła taka zaczarodziejska bzykuszka
popłakałem chwilke, a potem przestało boleć i nic mi nie było
ale na przyszłość pamiętaj, że my gryziemy te zwykłe
a te w paski gryzą nas
Loki

» Pon sie 22, 2011 18:00 Re: Aniołki Duszka ;)

Biedny Karmelek

pewnie boli go ta łapka.

» Pon sie 22, 2011 22:01 Re: Aniołki Duszka ;)

Oj, bolało...

I łapka sie zrobiła taka dziiiiwna... duuuża i boląca...
Wiec na niej nie stawałem...
Chciałem sobie gdzieś przysiąść w samotności, ale Duża za mną latała jakta gupia i ciągle mnie oglądała... :roll:

Ale teraz już jest dobrze i łapka znów się zrobiła prawie normalna...
Musze faktycznie zapamiętać o tych fruwających w paski... Paskudztwo jakieś... :evil:

» Pon sie 22, 2011 23:24 Re: Aniołki Duszka ;)

Karmelowi chyba jad osy jednak zaszkodził, bo lata po chałupie jak opętany i wydaje dzikie dźwięki, napada na Lakiego wrzeszcząc przeraźliwie, biega z prędkością błyskawicy, kradnie myszki robione na bazarek dla willisa i w ogóle jego ADHD sie wyraźnie ...zwielokrotniło... :roll:

Nie myslałam, że jest to w ogóle możliwe

Koty przed nim pouciekały...
Ja też mam ochotę :roll:

Aniołki Duszka ;)

Kto przegląda forum