Moja gromadka-Lola, Pimpuś, ślepaczki w domkach:), nowe małe

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 28, 2009 11:54 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, przybyła szylkretna Lili

ależ akcja..ciekawe czy zarejstrowana na kamerach miejskiego monitoringu? :wink:

Miała Lili szczescie niesamowite.
Teraz trzymamy kciuki za zdrówko :ok: :ok:

I za Nusię też :ok: :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon wrz 28, 2009 17:45 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, przybyła szylkretna Lili

berni pisze:ależ akcja..ciekawe czy zarejstrowana na kamerach miejskiego monitoringu? :wink:


W naszym grajdole chyba nie ma czegoś takiego jak monitoring... :lol:

Lili dostała antybiotyk i tolfedynę. Jest dzielna i kochana. Na razie trudno powiedzieć, z czego to, chyba faktycznie wszystko razem, stres, robale, wygłodzenie, kto wie, co przeszła moja ślicznotka...

Za kciuki dziękuję, są potrzebne bardzo.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon wrz 28, 2009 18:46 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, przybyła szylkretna Lili

Często tak bywa że jak już kotek bezpieczny to go rozkłada :?
Szybko zdrowiej śliczna Lilu :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto wrz 29, 2009 6:47 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, przybyła szylkretna Lili

kotunie: proszę nie chorować bo Duża się martwi, zdrówka życzymy :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto wrz 29, 2009 9:51 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, przybyła szylkretna Lili

amyszka pisze:Często tak bywa że jak już kotek bezpieczny to go rozkłada :?


Na to wygląda. A ja się cieszyłam, że wreszcie trafiła nam się znajdka do natychmiastowej niemal adopcji.
Lili nie chce jeść, karmię ją resztką conva, po południu trzeba kupić nowy zapas, no i nie wiem, czy nie bedzie trzeba zrobić badań krwi... :|
Lili jest tak słodka i kochana...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 29, 2009 10:07 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, przybyła szylkretna Lili

biedna Lili. zdrowa masz być !
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto wrz 29, 2009 12:04 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, przybyła szylkretna Lili

Teraz zjadła suche i sporo bielucha. Skarży się na swój los, gada do mnie...

Srebrny jest tak grzeczny, że zaczynam się martwić. Poszłam do biblioteki i na pocztę i nie zamykałam go do klatki, leżał sobie grzecznie na oknie, a jak wróciłam, leżał nadal. Uwielbiam tego kota, to moje ukochane trudne 'kocie dziecko'.
W skarpetce na operację mamy już 26 zł z bazarku cioci Bazyliszkowej, za co serdecznie dziękujemy! :1luvu: Coś będzie jeszcze z mojego bazarku i resztę musimy jakoś powoli dozbierać... Muszę zadzwonić do doktora dopytać o przypuszczalny koszt.


A ostatnio mnie wzięło na sentymenty, bo znalazłam wątek CK, w ktorym ubiegam się :D o Benię. Było w nim też o Yasmince, i tak sobie czytałam, i w pewnym momencie był tam wpis Ryśki, że Yasminka została wstępnie zaklepana . Oczywiście potem było tak, że jak pojechaliśmy po Benię, to zakochaliśmy się przy okazji w Yasmince, a ktoś, kto ją 'zaklepał, jednak jej nie wziął, ale teoretycznie była możliwość, że trafiłaby do kogoś innego. Aż mi się zrobiło nieswojo i okropnie na taką myśl. Yasminka to mój ukochany misiaczek. :D :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 29, 2009 12:22 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, przybyła szylkretna Lili

chwila wspomnień :-) miło tak pomyśleć o tym, jak do nas przychodziły :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto wrz 29, 2009 13:19 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, przybyła szylkretna Lili

anita5 pisze:W skarpetce na operację mamy już 26 zł z bazarku cioci Bazyliszkowej, za co serdecznie dziękujemy! :1luvu: Coś będzie jeszcze z mojego bazarku i resztę musimy jakoś powoli dozbierać... Muszę zadzwonić do doktora dopytać o przypuszczalny koszt.


To dolicz jeszcze kaskę z mojego bazarku (130,50)z karteczek +małe co nieco od cioci amyszki - razem (nie czekając na wszystkie wpływy ) wpłaciłam dziś 150 zł :D Na poczcie -więc to trochę potrwa zanim dojdzie

Kciuki za Lili i resztę gromadki :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto wrz 29, 2009 13:38 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, przybyła szylkretna Lili

amyszka pisze:To dolicz jeszcze kaskę z mojego bazarku (130,50)z karteczek +małe co nieco od cioci amyszki - razem (nie czekając na wszystkie wpływy ) wpłaciłam dziś 150 zł :D Na poczcie -więc to trochę potrwa zanim dojdzie


Coś niemożliwego! Amyszko... :oops: :oops: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Bardzo, bardzo dziękuję. :1luvu:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 29, 2009 14:04 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, przybyła szylkretna Lili

anita5 pisze:
amyszka pisze:To dolicz jeszcze kaskę z mojego bazarku (130,50)z karteczek +małe co nieco od cioci amyszki - razem (nie czekając na wszystkie wpływy ) wpłaciłam dziś 150 zł :D Na poczcie -więc to trochę potrwa zanim dojdzie


Coś niemożliwego! Amyszko... :oops: :oops: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Bardzo, bardzo dziękuję. :1luvu:


No Ciotki na bazarku szalały :wink: :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro wrz 30, 2009 7:17 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, przybyła szylkretna Lili

amyszka pisze:
anita5 pisze:
amyszka pisze:To dolicz jeszcze kaskę z mojego bazarku (130,50)z karteczek +małe co nieco od cioci amyszki - razem (nie czekając na wszystkie wpływy ) wpłaciłam dziś 150 zł :D Na poczcie -więc to trochę potrwa zanim dojdzie


Coś niemożliwego! Amyszko... :oops: :oops: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Bardzo, bardzo dziękuję. :1luvu:


No Ciotki na bazarku szalały :wink: :lol:

kochane forumowe cioteczki
:lol: :1luvu: :king: :aniolek: :king: :aniolek: :king: :aniolek:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 30, 2009 7:27 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, szylkretna Lili chora :(

Jak tam Lili?

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 30, 2009 7:37 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, szylkretna Lili chora :(

mahob pisze:Jak tam Lili?

Dołączam do pytania.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 30, 2009 9:54 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, szylkretna Lili chora :(

Lili dziś już znacznie lepiej, dostaje antybiotyk, tolfedynę i interferon i dziś już rano "szkudziła", a wczoraj po raz kolejny zasikali mi skaner (ale skaner jest sikoodporny i się nie poddaje :) ), zostawiłem też dosłownie na 2 min. papiery z pracy i Leoś się na nie załatwił...szok, kompa mam pouszczelnianego jak okręt podwodny :) heheh ale czego się nie robi dla ogonów

Bakeneko

 
Posty: 633
Od: Wto cze 10, 2008 11:19
Lokalizacja: K-PAX

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 46 gości