Pralcia [*]

[Anna2016]

Miau Pralinko, Kluseczko i Sylwusiu
Specjalne miauuuu dla Kubusia Zunia

[jolabuk5]

Pralciu ?
Kitek trochę niespokojny

[MB&Ofelia]

Pralcia koleszanku. Jezdeś tu?
Ciocia MalgWroclaw. Gdzie ty się znowuż zatuptujesz zamiast siedzieć w domciu z moją koleszanku Pralcią i ją miziać i czesać jej futerko? Mamy łykęda!
Co my koty mamy z tymi człowiekami Łykęd, niby nie pracują, ale co z tego jak wciąż gdziesik tuptają. A to niby na latacze, a to niby ino na spacerek, a to niby pracują, i nie ma ich pół dnia, a my kotki siedzimy zaniedbowane
Książniczka Ofelja

[Anna2016]

Pralinko, jak się czujesz?
Miauprzepraszam że rano nie napisałam, ale bolał mnie brzuszek...
Zunia

[jolabuk5]

Pralciuuuu
Gdzie ta Twoja Duża biega, że Ty Maleńka nie możesz napisać?
Kitek bardzo niespokojny

[MalgWroclaw]

U nas nic właściwie. Kroplówka była, koty jedzą, bezdomne też dwa wczoraj wieczorem, s rano jeden. Mi jest smutno i nie bardzo mam siłę.

[ASK@]

Tulaski dla ciebie Małgosiu. Nie smutaj się

[MB&Ofelia]

[Anna2016]

Miau Pralinko, Kubulku, Kluseczko i Sylwusiu i Ciociu, pamiętam o Was i myślę codziennie, duża mi mówi co u Was słychać. Dziś mimo że to niedziela to jakiś taki smutny dzień...
Zunia

[MalgWroclaw]

Duża dała mi tabletki, trochę zjadłam i tabletki też, bo mi wcisnęła. Była na podwórku, dała tam jeść, pić, był jeden kot. Duża znalazła deskę i położyła na dachu budki
Pralcia
Deska trochę za duża, ale nie złamię. Oby nie ukradli.

[jolabuk5]

Uffff, Pralciu dobrze, że w końcu napisałaś! I że wszystko w porządku, bo już się martwiłem, co z Wami wszystkimi U nas też spokój, śpimy.
Kitek

[Anna2016]

Kochana Maleńka Pralinka
Duża dziś pracuje, dzień szczególnie nieszczególny

[MB&Ofelia]

Miau. A moja Duża robi pranie rącznikowe. Znaczy się rączniki pierze w pralku. I co chwila łazi i maca wtyczku czy nie ciepła
Książniczka Ofelja

[Anna2016]

Pralciu Kubusiu Kluceczko Sylwusiu i Ciociu
Dobrego dnia
Zunia

[MB&Ofelia]

Pralcia. Amciałaś? Masz apetyta? Bo my cosik nie bardzo. Mała Ciorna powinmna mieć bo się w nocy odkłakała, ale nie ma. A mię już miąsko wytuptało uszkami. Duża cosik mówi że jutro dostanę puszeczku na odmianę, ale jakoś jej nie wierzę
A rano był u nas Dziatek na kawusi, Duża była w pracy to ja robiałam za gospodynię i nawet był począstunek mniamuśnościowy, co prawda ino ja amciałam, Dziatek mniamuśnościów nie chciał, nie rozumię dlaczemu. Te człowieki nie wiedzą co mniamuśne
Książniczka Ofelja