Wszystkie koty jamnika Melona VII- o żeż MIAUWA!!!

Karakuł Amelczyny mi się podoba, chętnie wygłaskałabym.

Jak znajdę aparat to wkleję tu Mirosława- jest krócej obcięty niż Amelka i moim zdaniem wygląda bardziej "po męsku".

Te 'nalewki" to nie dlatego, że z Kotkinsem mamy takie widzimisię, tylko chyba te białe futra bardziej się dredzą. To chyba tak samo, jak ludzkie blond włosy bardziej się plączą niż ciemne. Mają inną strukturę, są cieńsze i delikatniejsze- taka watka Mamy przecież w domu łącznie pięć pełnofutrzastych persów i raczej się martwimy, żeby rosły jak najgęstsze i jak najdłuższe niż obcinamy. Amelka i Miruś nienawidzą czesania, a niestety lubią wchodzić w różne klejące substancje i potem wrzeszczą przy wyczesywaniu futra. Do tego trzy miesiące i będą jak nowi.

A tak swoją drogą to moim zdaniem tacy wygloleni wyglądają zabawnie i słodko. Są mili w dotyku, okrąglutcy, cieplutcy, szczęśliwi i nie mają w sobie absolutnie nic okropnego.

Szyje i ogony się nie dredzą więc nie było potrzeby ich wygalania i tak narodziły się nasze Nalewki.

Kotkinsie, fryzjer może różne rzeczy zrobić jamnikowi krótkowłosemu. Np. może go... ufarbować! :ryk:

Wyobraźcie sobie Melona w różu... albo w błękicie... :ryk:

Kotina też zawsze obcinała Timorkę [*]

Zostawała grzywa, ogonek i łapki, reszta była króciutko przycięta. Słodko wyglądała :mrgreen:

Mina zawsze była groźna :ryk:

cairo pisze:Szyje i ogony się nie dredzą więc nie było potrzeby ich wygalania i tak narodziły się nasze Nalewki.

Kurde, a nam sie i ogon i szyja tez dredzi! :evil:

I czesanie jest zabronione... Wlasnie koncze wycinac dredy na raty i podstepem, chyba jednak ogole, jak sie ociepli...

Ładna karakułka. Kotlina pokażę Ci moje białe. .. też się dredzi.

E tam gadanie. Jak dla mnie Amka nawet ogolona jest śliczna i ta grzywa dodaje jej uroku. Pikna jest no

Ma dziad budowę smoka wawelskiego... :mrgreen:

Uwaga, nadane przez Neigh:

bosko! teraz czekamy na piosenki Maksia K.

Amelka słodka jak zawsze, a to co wygolone mięciuchne...? bajer

jak Miłeczka miała kwadracik wygolony do usg pęcherza, to taki miękki ciepły brzusio w tym miejscu był, że się nie dało powstrzymać, żeby nie pomiziać

Miraclle pisze:Kotina też zawsze obcinała Timorkę [*]
Zostawała grzywa, ogonek i łapki, reszta była króciutko przycięta. Słodko wyglądała Mina zawsze była groźna

I wcale a wcale mi się to nie podobało. Morela vel Timorka mieszkała jakiś czas u mnie nigdy nie było problemu z wyczesaniem. To nie był kot szczególnie ofutrzony i dość współpracujący.
Moim zdaniem wcale nie wyglądało "słodko". Ale to moje zdanie
Strzyżenie - zwłaszcza takie, któremu towarzyszy hmm "uspokajacz" nie jest obojętne. Takie któremu nie towarzyszy bywa takoż stresujące.

Jestem absolutnym przeciwnikiem strzyżenia kotów - chyba, że nie ma możliwości wyczesania.Widziałam JEDEN taki przypadek - Alkaida......nigdy wcześniej ani nigdy później nie widziałam czegoś podobnego.

A jak ktoś chce zobaczyc, jak się wyczesuje kota trudnego to zapraszam na cotygodniowe czesanie Teosia:-)

Bardzo mi przykro, ale plików dzwiękowych się nie doczekacie. Nie chce mi się kombinowac - uczciwie piszę. Przez telefon nie idzie, a przerzucanie tego do kompa..........dzizas nie dla mnie.

Amelia nie jest słodka, to kot walczący!
Znaczy- jest słodko walcząca.

Miruś mi się podoba, taki z niego klusek jest.
Prawda ,że Ameczka nie jest chudym kotkiem?
Może i małym ,ale nie chudym!

Mnie się (ze wstydem się przyznam!) bardzo podoba fryzura amelczyna.
W dotyku jest jak kosmaty plusz.
I pachnie siczkami.

Nikogo więcej nie obcinamy.
Persy jednak są włochate.
Odrastamy.

Kotkins się nie wstydź, nad gustami się nie dyskutuje

jeśli Amelce to służy....

Wpadnij wyczesać Teosia:-). Zmienisz zdanie co do posiadanych kotów walczących...........

nie każdy jest Fioną czy Personą czy Maurycym.....

Niekiedy zdarzają sie Teosie. Aczkolwiek najbardziej użarł mnie Gerard......przy podawaniu leku. Paznokieć miałam siny........

Niech się wstydzi........ :-)

co jej żałujesz.......Się nad gustami nie dyskutuje, ale można mieć różne

Wszystkie koty jamnika Melona VII- o żeż MIAUWA!!!

Kto przegląda forum