Dzień dobry
Z maila od ciotki:
Żona wróciła do domu z kliniki chirurgii plastycznej.
- Jak ci się podobam?
Mąż przygląda się jej uważnie i mówi:
- Zrobili ,co mogli.
* * * * *
- Poproszę jeden bilet do Neapolu
- W jedną czy w obie strony?
- W jedną. To dla teściowej. Wczoraj powiedziała "Zobaczyć Neapol i
umrzeć!
* * * * *
Biskup przyjeżdża do szkoły specjalnej. Pyta dzieci kim chciałyby być w przyszłości. Nagle Jasio:
- Ja to bym chciał na biskupa.
- No ale to trzeba do takiej specjalnej szkoły chodzić.
- No i chodzę.
* * * * *
Mąż podejrzewając żonę o zdradę wynajął prywatnego detektywa i
polecił ją śledzić. Ten zdaje mu relację:
- Pańska żona spotkała się z mężczyzną na deptaku w mieście.
Potem długo siedzieli w parku i się ściskali. Potem poszli do kina - ale nie patrzyli na ekran, pieścili się i słychać było odgłosy całowania. Po kinie wsiedli do samochodu i pojechali za miasto. Weszli do willi, usiedli za stołem, wypili butelkę wina, rozebrali się, wskoczyli do łóżka i zgasili światło. Dalej już nic nie widziałem.
Mąż wyrywając sobie włosy z głowy:
- Mój Boże! Znowu! Znowu ta przeklęta niepewność!!!
* * * * *
Jedna blondynka mówi do drugiej:
- Wiesz, w tym trzęsieniu ziemi zginęło sto osób, wyobrażasz sobie, sto osób...
Druga jej odpowiada:
- To straszne. Na stare to będzie milion.
* * * * *
Wchodzi do przedziału celnik i pyta:
- Alkohol, tytoń, narkotyki?
- Ja poproszę piwo - odpowiada pasażer.
* * * * *
W poniedziałek, nazajutrz po obfitym zakrapianym wieczorze towarzyskim, spotykają się dwaj panowie. Pierwszy mówi:
- Ale miałem pecha! Gdy wracałem do domu, natknąłem się na patrol policji i całą noc musiałem spędzić w izbie wytrzeźwień.
- Ty to masz szczęście! - mówi drugi. - Gdy ja wracałem, natknąłem się na moją żonę i teściową.
* * * * *
Czy po 15-stu latach małżeństwa można jeszcze mówić o seksie?
Mówić można.
* * * * *
- Podpisujemy umowę na trzy lata. On daje pieniądze ja doświadczenie.
- No, a co będzie za trzy lata?
- On będzie miał doświadczenie a ja pieniądze...
* * * * *
Mały chłopczyk pyta się taty, rosyjskiego generała:
- Tato, a kiedy my wejdziemy do NATO?
- Nie wiem jeszcze synku. Ale jak wejdziemy, to po samą Holandię.
* * * * *
Zastanawiałem się ostatnio co robili dla rozrywki moi rodzice, skoro nie było jeszcze Internetu a telewizja nie była tak popularna.
Ani ja ani żaden z moich 14 braci nie wpadł na żaden pomysł.
* * * * *
Dwie blondynki rozmawiają o wczorajszej przerwie w dostawie energii elektrycznej:
- Wyobraź sobie, że przez 4 godziny stałam uwięziona w windzie!
- To jeszcze nic! Ja 8 godzin stałam na schodach ruchomych!
* * * * *
- Panie doktorze. Kupiłam tą gruszkę do lewatywy jak Pan sugerował i co ja mam z nią zrobić ?
- Napełnia ją Pani ciepłą wodą i wsadza ją sobie pani w d... , a potem...
- Oj dobra. Jutro zadzwonię. Widzę, że Pan dzisiaj nie w humorze!
* * * * *
Przychodzi dama do lekarza - seksuologa i skarży się, że mąż taki oziębły... Lekarz pokiwał głową ze zrozumieniem i mówi:
- Dam pani lekarstwo... Nowinka taka eksperymentalna... Powinno pomóc!
Chociaż badań nad skutecznością tego leku tak do końca jeszcze nie przeprowadzono... Dam pani dwie sztuki... Potem pani powie, jaki efekt przyniosły...
Minęły dwa dni. Przybiega dama do lekarza cała ucieszona:
- Doktorze, to jest cudo! Pomogło!!! Jak tylko mu dałam te tabletki - po dwunastu minutach - było dwa razy. Potem jeszcze trzykrotnie wieczorem!!! W nocy dwa razy tuż przed północą, rano jak tylko się obudził dwa razy przed pracą! A jak z roboty wrócił to nawet obiadu nie chciał tylko od razu do łóżka mnie zaciągnął. Potem trochę się przespał... i przed śmiercią jeszcze trzy razy!!!
* * * * *
Na egzaminie:
profesor: Odpowiedzi zaznaczajcie ptaszkiem.
glos z sali: A długopisem można?