Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 13, 2009 16:57 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

kinga w. pisze:Widok Kłaczka lejącego do dziecinnej kuwety... Bezcenne. Niestety zdążył się odwrócić i nie ma tego spojrzenia "głęboko i ze zrozumieniem".

Obrazek



jaka cudna fotka :love: :love: :love:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lis 13, 2009 17:01 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Nie wiedziałam, że z Agul-li taki magik :D
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt lis 13, 2009 17:06 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

widzisz babojago, ja nie tylko fajnie tańcze :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt lis 13, 2009 17:09 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Kinguś - kciuki cały czas są :ok: :ok:

Jako,że zakochana jestem w Kłaku, ucałuj go proszę :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt lis 13, 2009 17:15 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Dziewczyny... Ja proszę przestać. Dziś na moje konto wpłynęło bardzo dużo pieniędzy - 480zł. + pieniążki wpłacone przez Was wcześniej - 130zł. A ja nie zbieram nawet rachunków w lecznicy i przyznam się szczerze że nie jestem w stanie tego odtworzyć bo kwoty się zmieniały w zależności od liczby kociąt i tego co było im podawane. I wiecie co?? Zamówię zasrańcom więcej conva. :mrgreen:

Kłaka? Tego bezwstydnie szczającego w dziecinny nocniczek?? Wrażającego łysą doopę w mikrokuwetkę?? A za co?! 8O
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lis 13, 2009 17:17 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

ładny jest to mu wolno :mrgreen:
zamawiaj conva może będą gratisy :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt lis 13, 2009 17:20 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Dzień dobry - przez dwa dni nie miałam praktycznie dostępu do forum, ale doczytałam i ciesze, że jest lepiej. Trzymam nieustające kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: i będę obrzydliwie wredna i po szczęśliwym finale z wyleczeniem całego kompletu (innej wersji nie uznaję, wszyscy szczęśliwi i zdrowi), w odczekaniu 2, 5 tygodnia (tyle wystarczy?) będę cię Kinga nękać o szczepienia dla całego towarzystwa. :mrgreen:
Wtedy będę mogła przynajmniej spać spokojnie, a nie kilka tygodni zamawiania się :)
kciuki nieustające :ok: :ok: :ok: :ok:

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Pt lis 13, 2009 17:22 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Kinga cicho!(żeby nie powiedzieć zamknij twarz!)Po to tu jesteśmy żeby sobie pomagać! :1luvu: :1luvu:
Kłaczka masz wycałować za to żę,Kłaczkiem jest i już :1luvu: :ryk: :ryk:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 13, 2009 17:24 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

kotka doroty pisze:Kinga cicho!(żeby nie powiedzieć zamknij twarz!)Po to tu jesteśmy żeby sobie pomagać! :1luvu: :1luvu:
Kłaczka masz wycałować za to żę,Kłaczkiem jest i już :1luvu: :ryk: :ryk:

Zważywszy na jego rasę ustaloną w toku długich dochodzeń - nie ma mowy. :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lis 13, 2009 17:28 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Kinga, rób z kasą co uważasz za stosowne. Prośbę mam tylko - zaszczep tę dwójkę nieszczepioną i to jak najszybciej,bardzo Cię proszę :kotek:

Kłaczku - buziaki skarbeczku :-*************** :)
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt lis 13, 2009 17:29 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

kinga w. pisze:Dziewczyny... Ja proszę przestać. Dziś na moje konto wpłynęło bardzo dużo pieniędzy - 480zł. + pieniążki wpłacone przez Was wcześniej - 130zł. A ja nie zbieram nawet rachunków w lecznicy i przyznam się szczerze że nie jestem w stanie tego odtworzyć bo kwoty się zmieniały w zależności od liczby kociąt i tego co było im podawane.


Kinia, przecież wiadomo, że ich nie przepijesz, tylko na futra przeznaczysz - a pomaga kto może, bo po to tu jesteśmy.
Kciuki cały czas :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt lis 13, 2009 17:32 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

W tym momencie szczepienie chyba odpada - jeśli są w stadium wiremii to by im dołożyło. O ile dobrze czytam ze zrozumieniem to należy poczekać aż minie ryzyko zarażenia.
Ja słabo pijąca jestem - kiepsko mi wchodzi. :mrgreen:
Kwinta, ja uświadamiam, on Brzeski Obleśny jest! :twisted:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lis 13, 2009 17:33 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Kłaczku,koteczku jak pańcia nie chce cię wycałować to ciocia to zzrobi wirtualnie:******************************* :ryk: :ryk: i Kłaczek zacałowany :mrgreen:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 13, 2009 17:34 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

piegusek pisze:
kinga w. pisze:Dziewczyny... Ja proszę przestać. Dziś na moje konto wpłynęło bardzo dużo pieniędzy - 480zł. + pieniążki wpłacone przez Was wcześniej - 130zł. A ja nie zbieram nawet rachunków w lecznicy i przyznam się szczerze że nie jestem w stanie tego odtworzyć bo kwoty się zmieniały w zależności od liczby kociąt i tego co było im podawane.


Kinia, przecież wiadomo, że ich nie przepijesz, tylko na futra przeznaczysz - a pomaga kto może, bo po to tu jesteśmy.
Kciuki cały czas :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:



Ot i wszystko na ten temat :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt lis 13, 2009 17:34 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

kinga w. pisze:Dziewczyny... Ja proszę przestać. Dziś na moje konto wpłynęło bardzo dużo pieniędzy - 480zł. + pieniążki wpłacone przez Was wcześniej - 130zł. A ja nie zbieram nawet rachunków w lecznicy i przyznam się szczerze że nie jestem w stanie tego odtworzyć bo kwoty się zmieniały w zależności od liczby kociąt i tego co było im podawane. I wiecie co?? Zamówię zasrańcom więcej conva. :mrgreen:

Kłaka? Tego bezwstydnie szczającego w dziecinny nocniczek?? Wrażającego łysą doopę w mikrokuwetkę?? A za co?! 8O

zamów i niech im idzie na zdrowie

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 48 gości