Hera i Dorina.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 06, 2007 13:42

Rozumiem, że to z lewej, to sztuczne, tak?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt lip 06, 2007 13:44

a jak inaczej??

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Pt lip 06, 2007 14:01

czitka pisze:Rozumiem, że to z lewej, to sztuczne, tak?

E, pewnie jedno i drugie
tylko z lewej produkt dewizowy a z prawej garażowa podróbka :twisted:

Wojtku, cudne są
absolutnie piękne :1luvu:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Nie lip 08, 2007 23:51

Przepiękne damy! pozdrowienia od chłopaków :lol:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 08, 2007 23:56

Dziękujemy :)
Właśnie oglądam Wasz nowy album. Super koty :)

Wojtek

 
Posty: 27837
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon lip 09, 2007 1:34

mnie niezmiennie obie panny zachwycają :1luvu:
piękne kocice :love:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 19, 2007 19:52

O tym, że kot musi nasikać do właśnie wyszorowanej kuwety wiadomo od dawna.
Dzisiaj Hera rozszerzyła zakres obowiązywania tej zasady.
Ledwie wyschła świeżo umyta podłoga Herunia uwolniła z żołądka ;) korek z kłaków.
Podłoga do poprawki :evil:

Wojtek

 
Posty: 27837
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw lip 19, 2007 20:57

No co... odkorkowała się kicia. Musiałeś wcześniej podłogę myć? Trzeba było poczekać :twisted: :wink:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob lip 21, 2007 14:47

W takiej pozycji Hera zasnęła podczas szczotkowania :D
http://strony.aster.pl/hera/for/h_051.jpg
http://strony.aster.pl/hera/for/h_052.jpg

Wojtek

 
Posty: 27837
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob lip 21, 2007 15:25

A jaka śliczna pościel, pewnie Hery!
Ja natomiast w temacie poprzedniego postu, czyli kuwet wyszorowanych.
Jakoś sprawy oczywiste mi umknęły i postanowiłam sprawdzić, co nie znaczy, że raz na 5 lat wyszorowałam kuwetę :twisted:
I rzeczywiście, dziewczyny ustawiły sie w kolejkę :P !
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lip 21, 2007 18:23

czitka pisze:A jaka śliczna pościel, pewnie Hery!

Łóżko też Hery :D

Wojtek

 
Posty: 27837
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob lip 21, 2007 18:33

Wojtek pisze:
czitka pisze:A jaka śliczna pościel, pewnie Hery!

Łóżko też Hery :D

:lol: :lol: :lol:

szkoda, ze Daisy szczotkowanie nadal traktuje jak torture :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob lip 21, 2007 18:52

Wojtek pisze:W takiej pozycji Hera zasnęła podczas szczotkowania :D
http://strony.aster.pl/hera/for/h_051.jpg
http://strony.aster.pl/hera/for/h_052.jpg

8O :lol:
Mnie też się chce spać, jak fryzjer mnie czesze :lol:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob lip 28, 2007 14:02

Trafiłam tutaj z wątku Mamuśki. Popatrzyłam za cudne miniaturki w podpisie... BIRMANKI!
Odżyło takie piękne wspomnienie:
Wiele lat temu wozilismy z TŻ nasze dachowce do doktor Konarskiej-Szubskiej. Pewnego dnia zaprosiła nas "na pokoje" i włożyła mi w objęcia swój nowy nabytek - takiego własnie anioła, koteczkę. I jeszcze powiedziała "przyjechała z Niemiec - jak będą kocięta, to jedno dam wam". Zamurowało mnie, nogi zmiękły. "Ale ja... ale my... pani doktor... nie zasługujemy na takiego kota... nie będziemy się umieli nim właściwie zająć... my tylko takie znajdki.... trzeba być prawdziwym hodowcą..." No coś w tym stylu wyjąkałam.
Niestety u tej koteczki ujawniła się jakaś drobna skaza genetyczna dyskwalifikująca kicię do hodowli na najwyższym światowym poziomie - bo pewnie pani doktor by nas przekonała do stania się prawdziwymi hodowcami.
Ale za to parę lat później trafił do nas - biały pers. Był u nas 15 lat. "Persocholizm" okazał się nieuleczalny - teraz jest kremowy młodziak - miłość internetowa.

Pozdrawiam i zabieram się do zwiedzania "www".
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Sob lip 28, 2007 15:58

Strona www już dawno nie była aktualizowana.
Aktualne wiadomości o Herze i Dorinie można znaleźć w tym wątku :)

Wojtek

 
Posty: 27837
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Gosiagosia, Lifter i 1125 gości