Moje koty cz. II - prośba o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 06, 2009 13:02 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

JECHAĆ!
Zgodnie z zasadą: lepiej nagrzeszyć i potem żałować niźli żałowac, że się nie grzeszyło :twisted:
Ja też chcę!
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42034
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto paź 06, 2009 13:20 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Dawaj! Miejsce w samochodzie się znajdzie, wyjazd w sobotę albo niedzielę, powrót w poniedziałek :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 06, 2009 20:28 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Hm, decyzja podjęta czy nie? :lol:
Jedź, jeśli tylko możesz się urwać - deszcz w sumie nie ma takiego znaczenia. Wystarczy zaplanować więcej wnętrz :lol: .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 06, 2009 23:13 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Decyzja podjęta - na tak :evil:
Dracul w związku z tym ma mega rozwolnienie. Dostał dopyszcznie i dodupnie lekarstwa. Szczęśliwie dopyszczny nie był gorzki, więc pożarł z jedzeniem.
W związku z tym zawieszenie planów, no nie wiem.
Się mówi - jak nie sraczka to przemarsz wojska i tak oto słowo stało się ciałem, sraczka jest, na przemarsz czekamy :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 07, 2009 21:42 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

casica pisze:Decyzja podjęta - na tak :evil:
Dracul w związku z tym ma mega rozwolnienie. Dostał dopyszcznie i dodupnie lekarstwa. Szczęśliwie dopyszczny nie był gorzki, więc pożarł z jedzeniem.
W związku z tym zawieszenie planów, no nie wiem.
Się mówi - jak nie sraczka to przemarsz wojska i tak oto słowo stało się ciałem, sraczka jest, na przemarsz czekamy :twisted:

Uprzejmie pytam - i jak tam dziś stolec Księcia Pana?
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42034
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro paź 07, 2009 22:31 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Oczywiście, z tego akurat wątku, powiadomień brak :evil:

Spieszę donieść, iż stolczyk Księcia Pana paluszki lizać :lol: Śliczne i kształtne balaski, w kolorzę głębokiego brązu zalegały sobie na blacie kuchennym. Tzn na podkładzie położonym na blacie kuchennym. Bo moja kuchnia już od dawna nie wygląda jak kuchnia :evil:
W każdym razie lekarstwo skutkuje :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 07, 2009 22:42 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Mądry kotek, postanowił wyzdrowieć przed Twoim wyjazdem :ok: .

Skoro nie denerwujesz się kotkiem, to może nieśmiało poproszę o następny odcinek relacji z podróży? :oops: Potem Ci się nagromadzi :twisted:.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 07, 2009 23:02 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Niestety nie pojedziemy :( Pierwsza reakcja była spontaniczna - wstawać, przepakować się i jechać. No to Dracul sobie zepsuł brzuszek.
Poza tym pogoda się niestety zrobiła niepewna - tam gdzie chciałam jechać, a w Alpach pada śnieg :evil: Rezerwację musiałabym zrobić dzisiaj i prawdopodobnie zapłacić, a jeśli pogoda będzie brzydka? No to tylko pić i płakać, biorąc pod uwagę plany zwiedzania :(
Może w związku z tym na tydzień w marcu do Florencji? Najlepszy to czas na jej oglądanie, bo zimno już nie jest, a turystów niewielu więc nie ma kilometrowych kolejek do zabytków. No jakaś jestem w sumie niezdecydowana, gdyby nie ta cholerna konferencja w Nitrze, to bym została dłużej we Włoszech i wszystko by się poukładało jak należy, wrrr.

Jutro, jutro napiszę coś, bo niestety zdjęcia mam na innym komputerze, co wynika z mojego obrzydliwego bałaganiarstwa :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 08, 2009 17:45 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Tak, tak, Florencja to bardzo dobry pomysł. I każde miasto wyglada inaczej jak nie ma w nim miliona turystów :roll:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw paź 08, 2009 17:58 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Co się odwlecze to nie uciecze
a najwazniejsza kupcia Draculka Kochanego
i za to mocno trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw paź 08, 2009 18:56 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Nie wiem już sama, parafrazując Lisa - co z tą kupą??? :evil:
CC mówi mi, że to niemożliwe, ale ja kojarzę biegunkę Dracula z nową partią m/d Hillsa. Po naszym przyjeździe było ok, aż kupiłam m/d. I się zaczęło i nifuroksazyd nie pomagał. Wczoraj nieszczęsny ten kotek był głodzony, tzn jadł wyłącznie mięso. Dzisiaj poranny urobek był w porządku. Ponieważ się domagał, wył, krzyczał - podałam 3 razy małe porcje m/d. I zaraz się pojawił produkt półpłynny :evil: :?:
Może zmienię mu to cholerne m/d na karmę jakąś dla seniorów, jako uzupełnienie diety. Się okaże wówczas.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 08, 2009 19:00 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Oj biedny Ksieciunio :?
moze byc i od chrupek czasem... tez bym probowala dawac inne.
Za Drakulpę! :ok:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Czw paź 08, 2009 19:11 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Biedny Dracul :( . A inne koty nie próbowały tej karmy?
Może tak być po chrupkach. Moje tak miały i to nie przypadek, bo wszystkie 3. Kupiłam im chrupy, które jadały długo, ale co jakiś czas - jako przerywnik.
Przy ostatniej partii po każdym podaniu było rozwolnienie. Po trzecim razie wywaliłam karmę, bo nawet dziczkom bałam się dać :evil: .
Ale kurczę, przy weterynaryjnych powinien być chyba wyjątkowy reżim przy produkcji :?
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 08, 2009 19:37 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Dziewczyny, chrupki odstawiłam i w ogóle, żadne nie dostaje suchego :evil: Cukrzyk Dracul - nie kategoryczne! Nie wierzyłam, kłóciłam się, ale faktycznie sucha karma podnosi poziom cukru. Że zwykła - to jeszcze do przełknięcia, ale diabetic? 8O No więc tak, podnosi znacznie poziom cukru jako, że wypełniaczem jest soja. Bez sensu, ale tak jest. Dlatego Księcia Pana zaczęłam dokarmiać mokrym bo nie ma mowy, żeby ten mój żarłok wytrzymał od rana do wieczora i pochłaniał tylko dwie miseczki mięska dziennie. A ktoś, kto nie słyszał krzyku domagającego się pokarmu Dracula, nie jest w stanie sobie wyobrazić co to znaczy. Nie wiem, koty tak nie robią i nie wydają takich dźwięków, a on i owszem.
Dziewczynki nie dostają suchego również. Rysia ma tendencje struwitowe, miała przecież szczawiany w moczu więc nie. Zawieszka jest puszysta, a Putita już starsza, więc suchemu powiedziałam nie. Mięsko jest podstawą diety, dziewczynki czasem dostają w ciągu dnia saszetkę almo nature podzieloną na 3. Raczej wyłącznie ze względu na to, żeby nie było im przykro, że Dracul się pasie w ciągu dnia, a one sierotki nie.
Karmy weterynaryjnej im nie daję - w/d, m/d je tylko Dracul.
Ignaś tylko pojada suche - obesity, ale w zasadzie ma to w nosie i nie chce. A ja nie mam sumienia :( :oops:
Nie podam mu tego m/d więcej i zobaczymy.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 08, 2009 19:46 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Miałam na myśli, czy nie podkradły :lol: . Można by wtedy gdybać, że nie karma, skoro innemu kotu nic nie jest.
Uch, podziwiam Cię za konsekwencję. Też bym chciała przejść na samo mokre, ale nie jestem w stanie się przemóc i przygotowywać mięska o 6 rano, a wtedy hrabia wyje i rozrabia.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości