RKBM i SKS 3. Plus nowi domownicy :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 05, 2008 8:39

Meg jak się czujesz? :(
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 05, 2008 19:06

Staram się żyć dalej...
przyszedł wrzesień i zaczęło się od nowa... praca, dom, przedszkole, kurs, lekarze...
nie ma za wiele czasu na myślenie, na szczęście
wieczory są trudne, oboje z Tygryskiem mamy wtedy ciężkie chwile :(
Tygrys bardzo tęskni :(
kiedy przychodzi godzina ich szaleństw chodzi po domu i przejmująco płacze
później siada na środku pokoju, spuszcza głowę i normalnie wyje
i tak kończy sie moje trzymanie się wtedy

strasznie mi jej brakuje
była takim słodkim, miziastym kotem :(

poza tym mam dojmujące poczucie, że was zawiodłam
bardzo mi z tym źle :(
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pt wrz 05, 2008 20:41

Nie zawiodłaś Meg. Nie zawiniłaś. To był straszny wypadek :( A wypadki się zdarzają, nawet jak ludzie są świadomi i bardzo starają się unikać niebezpiecznych sytuacji :(
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 05, 2008 20:45

Tak jak przedmowczyni- nie zawiodlas
a zycie mimo wszystko toczy sie dalej- tule mocno
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt wrz 05, 2008 20:47

Meg, nie za wszystko jesteś odpowiedzialna, nie obciążaj się...

to był wypadek :(

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Pt wrz 05, 2008 21:07

Zadręczać sie będę zawsze. :(
Cały czas myślę, że to mogło się nie zdarzyć, że nie powinno się zdarzyć.
Inusia powinna żyć nadal, przez wiele następnych lat.
Chciałam zbudować dom z ogrodem dla moich dzieci i kotów. :(
Ona powinna być ze mną, przecież była moja :( zawsze była moja :(
Zobaczyłam ją pierwszy raz i wiedziałam, że ją kocham, że jego kocham, że to właśnie na nich tyle lat czekałam. :(
Więc jak mogła odejść już po pięciu miesiącach ? :(

Opanowałam się trochę i pochodziłam po forum po znajomych wątkach.
Dół jak studnia. :(
Kicia progect nie żyje.
Płaczek i Gucio Mileny nie żyją.
Nolek mamy galli nie żyje.
Inusia nie żyje.
Boże, no, za co ??

Z łódzkiego wątku poszłam na adopcje. Nie wiem dlaczego. :(
Zobaczyłam ją. Nie mogę przestać o niej myśleć.
http://adopcje.miau.pl/index.php?p=118

Ma oczy Inki.
Buzię Inki.
I na imię Finka...

Obejrzałam jej zdjęcia i spłakałam się jak dziecko. :(
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pt wrz 05, 2008 21:18

Meg, to moze jakis sygnał?
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt wrz 05, 2008 21:19

Meg, ja nie przeżyłam utraty kota. Ale wiem, że cierpiałabym jak Ty. Osoby, które przeżyły więcej mówią, że nasze ukochane koty wracają w innym futerku.
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 05, 2008 21:57

moś pisze:Meg, to moze jakis sygnał?
No właśnie... Wiem, że to na razie za bardzo boli - ale czy ona może czekać? :?
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 06, 2008 9:06

popieram przedmówczynie, zdecydowanie. Futrek odszedł 24 grudnia... 15 stycznia znalazłam ogłoszenie Vincenta, coup de foudre, jechałam po niego już 19.... Meg, może faktycznie to znak...
Mrux, Mrops & Mami

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Sob wrz 06, 2008 16:06

Meg tak mi przykro.
Przekaż Babci od mnie pozdrowienia.
Meg to jest znak.
13 kwietnia odeszła Tola mojej córki - też za szybko. A 2.05 jechali po Tolę bis - ta sama sylwetka, długi ogon, szczupły pyszczek - i teraz szaleje z Figa Pola.

Inuś[']

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie wrz 07, 2008 13:38

No spłakałam sie jak bóbr :placz:

Trafiłam tu przez twój wpis w łódzkim wątku.
tydzień temu odszedł nasz Falcor zwany Rudym, od wczoraj mieszka z nami Maciek vel. Misiek. Oboje są z Łodzi.

Przytulam mocno :cry:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie wrz 07, 2008 14:54

Meg trzymam kciuki, może akurat Finka Tobie przeznaczona........buźka
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 07, 2008 15:10

Też trafiłam z łódzkiego wątku, trzymam kciuki za najlepsza decyzję.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 07, 2008 18:24

Ja tak jak przedmówczynie - po linii łódzkiego wątku...
... i tak jak wiele osób tutaj spłakałam się czytając, co się stało.
A teraz płaczę i trzymam wielkie kciuki za stan zdrowia Finki i żeby Wam się udało :!:

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 443 gości