Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aannee99 pisze:Rilla Właśnie, o bezpieczeństwo chodzi i o wietrzenie mieszkania, teraz jest tak, że gdy otwieramy balkon, to Marcel jest w pokoju małej, do łazienki już go nie daję, bo ostatnio drzwi od łazienki sobie otworzył skubaniec, w prawdzie pozamykane okna wszędzie były, ale odkurzałam, a Marcel odkurzacza się boi, nie chcę go stresować i zawsze go daję w spokojne miejsce, no i sobie drzwi skubaniec otworzył, bo chciał wyjśćDrzwi od pokoju małej są nie do otworzenia przez niego, one ciężko się otwierają nawet nam, a co dopiero kocurkowi. Troszkę będzie ciężko z zabezpieczeniem balkonu, bo mamy taki daszek u góry tylko, boków też nie ma, ale .. daszek jest do wymiany, bo popękany, a u góry są haczyki, bo poprzednia właścicielka mieszkania miała dwa koty i była tutaj robiona siatka właśnie
No, ale kto mógł przewidzieć, że będziemy mieli kotka?. Babeczka pytała czy siatkę ma zostawiać czy ściągać przed wyprowadzką. Poprosiliśmy o ściągnięcie, teraz żałuję
![]()
![]()
![]()
![]()
Pewne jest to, że musi to być porządnie zrobione
A co do okien, to znalazłam coś takiego - czy to faktycznie jest dobre?
http://www.zooplus.pl/shop/koty/drzwi_s ... _kot/30843
Spilett pisze:8O Mirka, dobrze, że je znalazłaś. Masakra jak to kot sobie potrafi drogę do wolności wypazurkować...
aannee99 pisze:Rilla Taką moskitierę mocowaną na ramie widziałam właśnie nie jeden raz w oknach u ludzi, ale czy to nie jest takie 'delikatne', ta siateczka?. Czy kot pazurkami nie porwie tego, albo właśnie nie przerwie?. Tego się boję w takiej moskitierze
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Meteorolog1, Silverblue i 22 gości