PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lis 05, 2013 16:28 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

biedna, do tego jeszcze ta pogoda dołująca...

kurcze trzymam kciuki za Mefistę. Oby jej się udało!

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 05, 2013 16:31 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

No pogoda fatalna. A u mnie jeszcze komunikacja miejska strasznie szwankuje, bo remonty, i co się dziś wystałam na zimnie i deszczu, to moje...

Poprawiłam jej banerek, ale teraz z kolei mało wyraźnie widać napis. Jej imię wygląda jak "MEASTA" albo coś takiego... Nie wiem, chyba nie mam do tego talentu.

Za to dostałam od koleżanki trzy słoiczki soku malinowego domowej roboty :1luvu: ona z kolei kilkanaście takich dostała od przyszłej teściowej ;) pycha!
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Wto lis 05, 2013 16:55 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Biedna Mefistka :(

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 05, 2013 17:54 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Dzień dobry ;)
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=158213]Obrazek

Marcyśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1451
Od: Nie lut 17, 2013 19:17
Lokalizacja: Namysłów

Post » Wto lis 05, 2013 18:46 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Maupa zrobiła Mefiście dużo lepszy banerek :1luvu:

Ja mam średni zmysł estetyczny :oops:

A Mefista... Mefista jest bardzo smutna w klatce... Bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem, łapeczki wystawia przez kraty i popiskuje, żeby do niej wrócić, żeby jeszcze pomiziać, żeby jej pozwolić zasnąć na bezpiecznych kolankach.. :( straszliwie mi jej szkoda... Nawet mój Grześ za nią tęskni...
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Wto lis 05, 2013 18:50 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Kurcze smutne są takie historie... Spotkałam się dzisiaj z tą znajomą-pielęgniarką, opowiadała mi o swoich pociechach (przygarnęła kotkę w ciąży, teraz ma kotkę i 5 małych łobuzów). Podobno niezłą demolkę robią. Też pytała, czy nie znam kogoś, kto je przygarnie, bo ona obecnie wraz z nimi ma na stanie 16 kotów w mieszkaniu... Będzie jej ciężko znaleźć dla nich dom... Kupiłam puszki i saszetki, choć na jedną kolację dla całego stada wystarczy...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 05, 2013 18:52 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

[offtop]
Mileno, masz w podpisie tego ufowatego Benka, który się na mnie lampi i lampi, i zaczynam pałać do gremlinka cieplejszym uczuciem. :mrgreen:
mimo tego, że wciąż wygląda jak obrażony skorpionik.
[/offtop]
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Wto lis 05, 2013 18:55 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Maupa pisze:[offtop]
Mileno, masz w podpisie tego ufowatego Benka, który się na mnie lampi i lampi, i zaczynam pałać do gremlinka cieplejszym uczuciem. :mrgreen:
mimo tego, że wciąż wygląda jak obrażony skorpionik.
[/offtop]


hehe on bardzo kochaniutki jest, choć wygląda faktycznie jak stworek :)

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 05, 2013 19:14 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Benio jest uroczy :1luvu: właśnie przez to, że wygląda tak oryginalnie :1luvu:

Ech, trzymam kciuki za domki dla kociaków Twojej znajomej - na pewno będzie ciężko... ale cuda się zdarzają, kto wie? Zwłaszcza, że to kociaki, im przeważnie jest trochę łatwiej znaleźć dom...
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Wto lis 05, 2013 20:19 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

no im na pewno tak, ale ma też takie tymczasy, które są już u niej wieeele miesięcy i nie można im znaleźć domku...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 05, 2013 20:36 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Mówiłaś :( to bardzo przykre... Oby jej się udało.
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Wto lis 05, 2013 21:38 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Mi się wydaje, że ona tak już będzie do końca życia z tymi kotami, tak wybrała. Co rusz przecież dochodzą nowe. Ona całe życie teraz podporządkowała działkowcom. Staramy się pomagać, jak tylko się da, natomiast wiadomo, że kot = obowiązek więc też nie każdemu można kota oddać. To straszna odpowiedzialność powierzyć żywe stworzenie w czyjeś ręce...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 06, 2013 18:02 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Prawda...

W ciągu ostatnich dni jestem tak strasznie zmęczona, że najchętniej cały dzień spędziłabym pod kołdrą. Całe szczęście, że jutro mam wolne... No i wczoraj szczotkowałam włosy - matko, jaka garść kłaków została mi w ręce! Byłam przerażona 8O przeczesałam je jeszcze palcami - znowu kilkanaście. Przeciągnęłam ręką - znowu. Matko, jak one lecą... To chyba ze stresu :(

I w ogóle to cichutko, cichutko... Ale mocno trzymajcie kciuki ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro lis 06, 2013 18:03 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Bellemere pisze:Prawda...

W ciągu ostatnich dni jestem tak strasznie zmęczona, że najchętniej cały dzień spędziłabym pod kołdrą. Całe szczęście, że jutro mam wolne... No i wczoraj szczotkowałam włosy - matko, jaka garść kłaków została mi w ręce! Byłam przerażona 8O przeczesałam je jeszcze palcami - znowu kilkanaście. Przeciągnęłam ręką - znowu. Matko, jak one lecą... To chyba ze stresu :(

I w ogóle to cichutko, cichutko... Ale mocno trzymajcie kciuki ;)



:ok: :ok: :ok:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 06, 2013 18:10 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

:ok: :ok: :ok: ja też trzymam!

Bell - ja mam to samo z włosami i ze zmęczeniem, wydaje mi się że to jakieś przesilenie.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości