Słupek pisze:dalia pisze:(...)
tylko spokojnie
przyzwyczaicie się i kotek i Ty - potrzeba czasu i musisz mu trochę pomóc w akceptacji nowej sytuacji
będzie dobrze
Nie mamy czasu - jest podejrzenie guza mózgu i obrzęku, w niewielkim stopniu widzenie po sterydzie wróciło, co potwierdza podejrzenia, ze obrzęk się zmniejszył. Pełnej diagnozy nie da się zrobić, bo Tygrys ma ponad 16 lat i narkozy nie da rady przetrzymać, jako że słaby chory trzustkowiec.
Dla mnie niewidzenie u zwierzaka jest problemikiem tylko technicznym, bo przez lata nasz pies miał zaćmę. Już wczoraj, jak się zorientowałam, pewne przeszkody w domu pousuwałam jeszcze przed badaniem przez weta. Pomagam, jak tylko mogę. I nie ślepotka mnie martwi, a jej przyczyna. Bo z samą niewydolnością zewnątrzwydzielniczą trzustki mógłby sobie spokojnie na Kreonie jeszcze długo pożyć.
Uff... przepraszam za OT. Musiałam się wyżalić.
współczuję
moja Dalisia tez w tym wieku traciła wzrok
i orientację
i zapadała się w sobie

starość kocia jest tak samo trudna jak ludzka
potrzymam zatem

edit
ze wzgledu na wiek i problemy kocia nie śmiem proponować tomografii i operacji