
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MaryLux pisze:Ależ kwiatek spadł sam, koty niewinne!
vailet pisze:Nina u mnie sama paproć spadła to nie zrobił kot bo wisiała na suficie
Danusia pisze:hejka![]()
Koty są niewinne
MaryLux pisze:Mi kiedyś kwiat sam spadał z szafki. Koty na pewno nie zawiniły, bo jeszcze wtedy żaden ze mną nie mieszkał.
Megana pisze:Koty albo kwiaty, wybór należy do ciebie
vailet pisze:Megana pisze:Koty albo kwiaty, wybór należy do ciebie
Ja wybrałam
kalair pisze:vailet pisze:Megana pisze:Koty albo kwiaty, wybór należy do ciebie
Ja wybrałam
Ja też, kwiaty zostały wyeksmitowane do pokoju, gdzie koty nie chodzą. Dla swojego i kotów bezpieczeństwa.
ninakiler pisze:czesc wszystkim...
Bal udał się rewelacyjnie... złapaliśmy nowe "kontakty" i wogole bylo super... niestety wczoraj nie dałam rady juz siedziec na kompie...![]()
Dzis wrocilam z zakupow i co wiedze???? na srodku pokoju doniczka.. ziemia rozgrzebana dosłownie wszedzie...![]()
![]()
a paprotka lezy obok.... doslownie dostalam szału
Niewidzialam ktora z ksiezniczek to zrobila... ale mialam ochote łapy z tyłka powyrywac
teraz mi juz przeszlo... ziemia wyrzucona, kwiatek rowniez...
vailet pisze:MaryLux pisze:Mi kiedyś kwiat sam spadał z szafki. Koty na pewno nie zawiniły, bo jeszcze wtedy żaden ze mną nie mieszkał.
Mi też bo przelałam kwiata i zgniły korzenie,a wielki był to rymnął i szkoda donicy bo była duża taka zdobiona.Nie umiem kwiatem się zajmować bo jeść nie woła
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 158 gości