Wyniki będa jutro - telefonicznie, osobiście odbiorę przy okazji.
W pracy miałam trochę roboty, więc zapomniałam o nowym zmartwieniu: około południa Hestii przeskoczyła rzepka Płytko na szczęście przeskoczyła, ale zasmuciło mnie to. Tyle miesięcy było w porządku
Nic z tym nie zrobię, kolejna operacja nie ma sensu. Czynniki zewnetrzne już dawno nie mają wpływu na stan tego stawu. Tak tylko chciałam się wyżalić. Ona jest taka kochana kicia, a takiego ma pecha...
a nie da rady jej usztywnić tej łapki na jakis czas? sa takie spacjalne opatrunki elastyczne dla sportowców, na stawy - trochę sztywniejsze niż bandaże i tak plastycznie przylegają do siebie, nie można ich tak łatwo "wyskubać"
Kurcze, znowu rzepka, a juz bylo tak dobrze, mam nadzieje ze to jednorazowe, a wiesz- Arniemu nic nie jest, biega mimo ze na zdjeciu wtedy wyszlo koszmarne zwyrodnienie stawow Nie ruszam tego moze tak zostanie kciuki za rzepke, niech nie podskakuje i wyskakuje