CIUPULKA :)+POLA:)- filmiki str 91, 96,98

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob cze 23, 2007 17:02

Zara, zara...

A Ciupulka w jakim jest wieku? Teraz?

Bo te Wasze Sylwestry jakos tak lecialy i lecialy :lol:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob cze 23, 2007 17:11

Dorota pisze:Zara, zara...

A Ciupulka w jakim jest wieku? Teraz?

Bo te Wasze Sylwestry jakos tak lecialy i lecialy :lol:

No jak to?
Teraz ma 1 rok i 8 miesięcy. :D
Pisałam, że kotki się okociły w październiku 2005 roku.
A napisałam 2004ups! Już poprawiłam.:oops:
Przepraszam.

Już samej mi się pokręciło. :roll:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Sob cze 23, 2007 17:13

Dorota pisze:
tantawi pisze:Doroto- moją własną w pocie czoła robioną pierwotną córkę :D


Hm... Ludzka? :D

A co? Myślałaś, że tantawi się okociła? :ryk: :ryk:



Ło matko lete do kibelka. :wink:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Sob cze 23, 2007 21:32

No ludzka córka, ludzka...
Ja+Dorotka+Alusia+Żabula i Krzysia za TM

tantawi

 
Posty: 1246
Od: Nie paź 15, 2006 21:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 24, 2007 0:35

maggia przeczytalam wątek Ciupulki jednym tchem :D
Fajnie piszesz i super sie czyta,wesoło w tym wątku.
Ja tez z niecierpliwościa czekam na ciag dalszy
Za sterylkę Ciupulki bedziemy mocno zaciskać paluchy i ogony :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Nie cze 24, 2007 8:50

Kociama pisze:maggia przeczytalam wątek Ciupulki jednym tchem :D
Fajnie piszesz i super sie czyta,wesoło w tym wątku.
Ja tez z niecierpliwościa czekam na ciag dalszy
Za sterylkę Ciupulki bedziemy mocno zaciskać paluchy i ogony :ok:

Dziękuje Kociamo! :D
Ja Twój też czytam, chociaż się nie udzielam
Przy Twoim wątku to często trzeba z kibelka korzystać. :oops: :wink:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Nie cze 24, 2007 8:53

Co tam u Was ?? Oprócz opowieści mogłabyś zacząć pisać "bloga" :wink: .
Mizianki dla Ciupulki :love:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie cze 24, 2007 9:16

gattara pisze:Co tam u Was ?? Oprócz opowieści mogłabyś zacząć pisać "bloga" :wink: .
Mizianki dla Ciupulki :love:

Ja bloga? :roll: Raczej nie, jak już pisałam jestem ekonomista nie humanista. Jednak wolę cyferki. :wink:

Duża dziś jest znowu w pracy od rana do wieczora. :evil: Dobrze, że chociaż Duży został w domu, będę mu myszkę przynosić do rzucania.
A zapomniałam! Zrobiłam dziś Dużej numer. :) Zwymiotowałam sobie na środku kuchni, chyba mi kłaczki przeszkadzały. A Duża jak wstała rano to wlazła w to gołą nogą i się poślizgnęła. Czego łazi na boso?! :twisted: :)
Muszę Dużej przypomnieć fakty z mojego ciekawego życia, żeby więcej pisała, bo coś się opuściła od wczoraj w tym pisaniu.
pozdrawiam Was serdecznie
Ciupulka
p.s. i dziękuje za mizianki ciociu gattaro najbardziej to lubię pod bródką. :)
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Nie cze 24, 2007 9:25

Śmiało możesz pisać :), świetnie Ci idzie jak na ekonomistę :lol: .

Ciupulko, w takim razie miziam mooocno pod bródką Obrazek.
Słusznie zauważyłaś :twisted: , Duża powinna nauczyć się chodzić w kapciach :lol: , niespodzianek by nie było 8) . Czekamy na nowe opowieści :), zwłaszcza mój Bono - aż tupie po klawiaturze z ciekawości :lol:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie cze 24, 2007 10:21

Misiula też niecierpliwie czeka na dalsze opowieści :) Czrnuszki trzymają się razem :wink: :wink:
Szanse jeden na milion mają to do siebie, że sprawdzają się w dziewięciu na dziesięć przypadków.
Obrazek

Mruczanka

 
Posty: 1004
Od: Pon mar 27, 2006 20:00
Lokalizacja: Tarnów

Post » Nie cze 24, 2007 12:25

Właśnie sobie przypomniałam pewien horror. Teraz się z tego śmieje, ale wtedy... :strach:
Zdarzyło się to w zeszłym roku w wakacje. Jak pisałam wcześniej Kupiliśmy z TŻ-tem mieszkanie. 2 pokojowe na parterze bez balkonu, ale z ogródkiem takim małym 30m. Na ogródku była wysiana trawa, płotu jeszcze nie było bo nie było kasy. Jak by był to by tego horroru nie było... :roll:
W ten dzień przyjechali do nas kumpel TŻ-ta z żoną.
TŻ z kolegą byli na dworze pilnowali grilla a ja z jego żoną siedziałam w mieszkaniu.
A Ciupulka najpierw siedziała przy otwartych drzwiach na ogródek a potem sobie wyszła na trawkę. Oczywiście, zaczęłam TŻ wyzywać, żeby zamknął te drzwi balkonowe. Na chwilę to zrobił, potem musiał po coś wejść i znowu wyjść a Ciupulka za nim. Mówię do niego zamykaj te drzwi!!!
Nic się nie denerwuj ja kota pilnuje leży obok mnie na trawie.
Poszłam do kuchni zrobić kawę. Nagle słyszę wielki łomot i szczekanie!!!
Wyleciałam z kuchni! Patrzę! 8O Ciupulka w powietrzu skacze na wysokość 2 metrów próbuje dostać się do mieszkania przez uchylne okno za Ciupulką leci pies stafford !!! :strach:
TŻ z kolegą oczy wybałuszone i stoją jak takie 2 doopy!!! :evil:
Otworzyłam szybko drzwi balkonowe!!! Wleciała Ciupulka, nie zdążyłam zamknąć bydle też wleciało za kotem.
Kot do sypialni, pies za nią, ja za nimi a za mną sąsiad obok, który widział całą sytuacje ( to nie był właściciel bydlaka).
Pani właścicielka psa stała na chodniku jak wryta i tylko patrzyła. :?
Ciupulka zaczęła po sypialni latać jak głupia w kółko a to bydlę za nią. 8O
W końcu wskoczyła na komodę. Ja szarpłam psa za obrożę i nawet nie spojrzałam czy ma kaganiec. :roll: (Całe szczęście miał).
Wpieprzyłam mu na dupę i kazałam wypier....
A moja kotka wyglądała jak pers tak była nastroszona. Nie chciała dać się dotknąć, podrapała mnie jak chciałam ją przytulić. :(
Pani właścicielka psa zbiła smyczą a on na nią się jeszcze stawiał i warczał. :?
Oczywiście przeprosiła mnie w tym samym dniu ale po jakimś czasie i powiedziała, że już nigdy psa bez smyczy nie będzie puszczać. :?
Co nie okazało się prawdą niestety. Pewnego dnia "piesek" przewrócił sąsiadkę i miała złamaną ręke. :evil: Teraz niby chodzi na smyczy cały czas.
Teraz już płot jest, okna w końcu zabezpieczone. Wychodzę z Ciupulką czasami na ogródek oczywiście na szelkach. :D
A wtedy byłam tak wściekła na TŻ i jego kolegę. Powiedziałam im, że są doopy i faceci bez tego no jajców :evil:
To się na mnie obrazili. :twisted: i zaczęli się tłumaczyć, że przecież nic nie mogli zrobić. :roll:
Powiedziałam im, że mogli otworzyć kotu drzwi a nie stać jak te dwa woły i patrzeć!!! :evil: Chłopy jak dęby a psa się boją!!! Wrr... Wściekła byłam niesamowicie.
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Nie cze 24, 2007 13:23

Ło matko 8O . Faktycznie horror...
Po raz kolejny okazuje się że chłopy w sytuacjach tzw. "stresowych" :wink: są do niczego :twisted: .
Całe szczęście że nic się nie stało i Ty stanęłaś na wysokości zadania 8)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie cze 24, 2007 13:28

gattara pisze:Ło matko 8O . Faktycznie horror...
Po raz kolejny okazuje się że chłopy w sytuacjach tzw. "stresowych" :wink: są do niczego :twisted: .
Całe szczęście że nic się nie stało i Ty stanęłaś na wysokości zadania 8)

Taa na wysokości zadania. Gorzej by było jak by to bydle nie miało kagańca.
Pewnie już bym wąchała kwiatki od spodu. :roll: :wink:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Nie cze 24, 2007 13:30

maggia pisze:Taa na wysokości zadania. Gorzej by było jak by to bydle nie miało kagańca.
Pewnie już bym wąchała kwiatki od spodu. :roll: :wink:


Albo on :twisted: , jakbyś broniła kici mogłabyś psa przypadkiem zagryźć :wink: . Bywały takie przypadki :twisted:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie cze 24, 2007 13:34

gattara pisze:
maggia pisze:Taa na wysokości zadania. Gorzej by było jak by to bydle nie miało kagańca.
Pewnie już bym wąchała kwiatki od spodu. :roll: :wink:


Albo on :twisted: , jakbyś broniła kici mogłabyś psa przypadkiem zagryźć :wink: . Bywały takie przypadki :twisted:

W sumie to masz racje. Pewnie bym tak zrobiła. Dla mojej Ciupulki wszystko!!! :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości