U Rimy wszystko ok, rozrabia, jak małe dziecko, wszędzie jej pełno. Ostatnio, po zamianie telewizora przez nas na większy, zdarza jej się siadać przed ekranem i oglądać. Najbardziej lubi filmy przyrodnicze, chyba dlatego, że tam dużo małych zwierzaków, które szybko się przemieszczają. Rima strasznie śmiesznie miauczy, a właściwie powinnam powiedzieć, że wydaje z siebie dźwięki, jak ufo, albo roboty z "Gwiezdnych Wojen". Śmieszna jest strasznie przez to, no i zyskała ksywkę ufo

Puia i Kicek prawie ciągle śpią, jedzą więcej, niż zazwyczaj - one też czekają na wiosnę...