DT u Bastet ♥ Trabcia i Toyka w DS. Orfik + dwie bidy

[Bastet]

Takie mecze to ja co dziennie mogę oglądać.

Ja też!

[SabaS]

Jak to dużo nie trzeba, żeby kota uszczęśliwić

[Bastet]

Wystarczy ziemniak...

[Moli25]

Ale świetne

[Bastet]

Kolejne wspominki - z braku nowych tymczasków. Kto poznaje łobuziaki?

[SabaS]

Hipek i Haker?

[Bastet]

Hipek i Haker?

Brawooooo! Wygrała Pani kotka! (którego jeszcze nie mam, ale będzie, będzie!)

Wyrośli chłopaki, c'nie?

Hipek ma taki długi pyszczek, a Haker (vel Rysiu) taki śmieszny, króciutki...

[jolabuk5]

Pięknie wyrośli

[SabaS]

Naprawdę trafiłam? Nie byłam nic a nic pewna fajne chłopaki ale zmienili się z pycholka. za kotka dziękuję, mogę swojego odstąpić

[Bastet]

Naprawdę trafiłam? Nie byłam nic a nic pewna fajne chłopaki ale zmienili się z pycholka. za kotka dziękuję, mogę swojego odstąpić

Tacy byli...

Hipek (długo uważany za Hipcię..)


Haker vel Rysiu

[SabaS]

Historia z Hipciem vel Hipcią była niesamowita Teraz to kawał kocura, nic mu z koteczki nie zostało

[jolabuk5]

Naprawdę trafiłam? Nie byłam nic a nic pewna fajne chłopaki ale zmienili się z pycholka. za kotka dziękuję, mogę swojego odstąpić

Tacy byli...

Hipek (długo uważany za Hipcię..)


Haker vel Rysiu

Słodziaki

[SabaS]

Nawet bym rzekła, że teraz to Haker-Rysiu jest bardziej "babski" z pyszczka. Ma takie delikatne spojrzenie

[mir.ka]

Naprawdę trafiłam? Nie byłam nic a nic pewna fajne chłopaki ale zmienili się z pycholka. za kotka dziękuję, mogę swojego odstąpić

ale chyba kotkę nie kotka?

[Nul]

Brawurcia z Sisi przecudne! Meczu jeszcze nie obejrzalam, ale obejrzę A Tosia oczywiście piękność urocza!

A Feliks pomimo osiatkowania okien (balkonu nie mamy ) i tak miaukoli o wyjście... Tyle że w jego powaznym wieku spacer to spacer, nie ma szaleństw, chyba że trzeba zapolowac na gołębia... chociaż on już chyba wie, że go do gołębi nie puszczę, rzadko próbuje... A pomimo bycia kotem podłogowym dzisiaj podjął jedna z nielicznych prób wejścia na drzewo... Chyba wyczuł, że sąsiedzki kot wychodzący przełazi po tym drzewie na swoje podwórko... No ale że ja za Felkiem na drzewko nie wlezę, to jemu tez nie pozwolę...

Oj chyba niejedne pieseł nie łazi tyle na spacer, co Feliks tyle ze u niego duża częśc spaceru to wylegiwanie się na słoncu... Słonce na trwaniku to nie to samo, co słonce na parapecie, tak mniemam...

Serdeczności poświąteczne!