Eryk+ Rudy - problemy behawioralne

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 20, 2016 9:26 Re: Eryk+ Rudy - dokacamy :)

to ja się też odmelduję :mrgreen:

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 20, 2016 9:35 Re: Eryk+ Rudy - dokacamy :)

Ewa, witamy i dzięki za foty!!

KatS pisze:Niesamowite ma te piegi :D <3


Na dolnej wardze też ma piegi ;)
I ma jeszcze czarne i białe wibrysy, brwi też mieszane.

dilah pisze:To i ja przycupnę u Rudego :mrgreen: z moich obserwacji wyglałało na to, że Rudy woli mężczyzn niż kobiety, jak tylko byłam w towarzystwie TŻ od razu Rudy lądował mu na kolanach o mnie zapomnał :twisted:


Witamy :)
A to u nas się nie sprawdza, Rudy woli mnie :D Aczkolwiek wszystkie koty mnie wolały, może dlatego, że ja pracuję w domu, więc mam z nimi stały kontakt. Eryk czasem męża się boi do tej pory (tak, Eryczek jest kotkiem specyficznym ;) )

mgska pisze:to ja się też odmelduję :mrgreen:


Witamy :D

Wieści na froncie - kolejna noc minęła spokojniej, Eryk buczy mniej, zaczyna się zachowywać bardziej normalnie (czyli wyszedł z sypialni i przeszedł do mnie za monitor, gdzie pewnie będzie siedzieć do popołudnia), a Rudy oczywiście nadal wszystko zwiedza. I zauważyłam, że preferuje twarde legowiska, zawsze wybiera parapet bez kocyka, czy różne pudła albo po prostu podłogę.

Niepokoi mnie jedynie to, że Eryk widocznie mniej je i zastanawiam się, kiedy powinnam coś zrobić. Aha, nie ma opcji podać mu coś, co lubi, bo to właśnie dostaje i tego nie je :) Nadal chętnie zjada liofilizowane kurczaki, ale tym się nie może żywić stale. Hmm.

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 20, 2016 9:39 Re: Eryk+ Rudy - dokacamy :)

Moje dziewczyny też teraz jedzą dużo mniej. Zrobiło się gorąco a dziś znów zmieniła się pogoda. To ma spory wpływ na chęć do jedzenia.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 20, 2016 9:40 Re: Eryk+ Rudy - dokacamy :)

U nas gorąco nie jest, raczej stawiałabym na stres związany z Rudym i właśnie nie wiem, czy coś jeszcze mogę zrobić (Feliway, kalmwet jest), czy po prostu mam czekać, aż się oswoi.

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 20, 2016 9:44 Re: Eryk+ Rudy - dokacamy :)

I ja przycupnę :)
Kciuki trzymam ogromne za dwóch kawalerów - zeby się jak najszybciej zakumplowali - albo chociaż z soba oswoili :ok:

Eryk wygląda zjawiskowo <3
Dużo go głaszczcie i poświęcajcie mu jak najwięcej uwagi - może głaskany cos poskubie z miski? U mnie to trochę pomaga przy niejadce Miki ;)
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 20, 2016 9:46 Re: Eryk+ Rudy - dokacamy :)

Ja bym poczekała.
To co zauważyłam po swoich dziewczynach to to że nie przewidzisz kiedy która jaki apetyt będzie miała.
U mnie Pola ta większa zawsze miała mega apetyt a teraz od jakiegoś czasu okazało się że je znacznie mniej niż starsza i mniejsza Zuzia.Za to Zuzia zaczęła jeść więcej.
Gdy przyszła do nas Pola to Zuzia kilka dni nawet nie chciała do mnie podejść bo była obrażona ale pod koniec tygodnia już leżały obok siebie.
Daj im czas. Nie od razu rzucą się w sobie w ramiona. Kłak nie fruwa, krew się nie leje to znaczy że jest dobrze.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 20, 2016 9:50 Re: Eryk+ Rudy - dokacamy :)

Duszek686 pisze:I ja przycupnę :)
Kciuki trzymam ogromne za dwóch kawalerów - zeby się jak najszybciej zakumplowali - albo chociaż z soba oswoili :ok:


Witamy i dzięki za kciuki, przydadzą się :D

Eryk wygląda zjawiskowo <3


:mrgreen:
Dużo go głaszczcie i poświęcajcie mu jak najwięcej uwagi - może głaskany cos poskubie z miski? U mnie to trochę pomaga przy niejadce Miki ;)

Głaskamy, głaskamy :) Tak, przystawiam go do miski, jest głaskany ale nic, z ręki zje tylko takie przysmaki, a i to nie zawsze.

Ewa L. pisze:Ja bym poczekała.
To co zauważyłam po swoich dziewczynach to to że nie przewidzisz kiedy która jaki apetyt będzie miała.
U mnie Pola ta większa zawsze miała mega apetyt a teraz od jakiegoś czasu okazało się że je znacznie mniej niż starsza i mniejsza Zuzia.Za to Zuzia zaczęła jeść więcej.
Gdy przyszła do nas Pola to Zuzia kilka dni nawet nie chciała do mnie podejść bo była obrażona ale pod koniec tygodnia już leżały obok siebie.
Daj im czas. Nie od razu rzucą się w sobie w ramiona. Kłak nie fruwa, krew się nie leje to znaczy że jest dobrze.


Mam wrażenie, że ten apetyt to mu trochę siadł tak od odejścia Maćka w sumie, aczkolwiek bywały dni, kiedy jadł dużo i normalnie. No nic, poczekamy :)

A do tego rzucania w ramiona to trochę czasu upłynie :D

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 20, 2016 10:03 Re: Eryk+ Rudy - dokacamy :)

Yagutka pisze:
Duszek686 pisze:I ja przycupnę :)
Kciuki trzymam ogromne za dwóch kawalerów - zeby się jak najszybciej zakumplowali - albo chociaż z soba oswoili :ok:


Witamy i dzięki za kciuki, przydadzą się :D

Eryk wygląda zjawiskowo <3


:mrgreen:
Dużo go głaszczcie i poświęcajcie mu jak najwięcej uwagi - może głaskany cos poskubie z miski? U mnie to trochę pomaga przy niejadce Miki ;)

Głaskamy, głaskamy :) Tak, przystawiam go do miski, jest głaskany ale nic, z ręki zje tylko takie przysmaki, a i to nie zawsze.

Ewa L. pisze:Ja bym poczekała.
To co zauważyłam po swoich dziewczynach to to że nie przewidzisz kiedy która jaki apetyt będzie miała.
U mnie Pola ta większa zawsze miała mega apetyt a teraz od jakiegoś czasu okazało się że je znacznie mniej niż starsza i mniejsza Zuzia.Za to Zuzia zaczęła jeść więcej.
Gdy przyszła do nas Pola to Zuzia kilka dni nawet nie chciała do mnie podejść bo była obrażona ale pod koniec tygodnia już leżały obok siebie.
Daj im czas. Nie od razu rzucą się w sobie w ramiona. Kłak nie fruwa, krew się nie leje to znaczy że jest dobrze.


Mam wrażenie, że ten apetyt to mu trochę siadł tak od odejścia Maćka w sumie, aczkolwiek bywały dni, kiedy jadł dużo i normalnie. No nic, poczekamy :)

A do tego rzucania w ramiona to trochę czasu upłynie :D


Dla niego to też był stres bo bez względu na relacje z drugim kotem został sam. Poza tym ma szczęście że zawsze pracujesz w domu i z nim jesteś.
Popatrz na to z innej strony ty jako człowiek też nie zawsze masz taki sam apetyt. Na pewno raz zjesz więcej, raz mniej ale nie oznacza to nic złego.Koty różnie reagują na różne zmiany. Najlepszym lekarstwem jest czas. Jeśli przestałby jeść całkowicie albo wychodzić z pokoju to wtedy byłby sygnał że dzieje się coś złego. A z tego co piszesz zachowuje się normalnie. Poza tym dokocenie wypadło ci dokładnie w tym samym czasie kiedy chciałaś go przestawić na mokrą karmę - może to też ma wpływ.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 20, 2016 11:08 Re: Eryk+ Rudy - dokacamy :)

A jeszcze jedno mi sie przypomniało :
pisałaś wcześniej że Eryk w największe upały chowa się pod kocem. Moja Pola robi to cały czas. W ciągu dnia śpi pod kocem a latem w największe upały chowa się pod kołdrą.Czyli jednak masz normalnego kota :mrgreen: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 20, 2016 11:35 Re: Eryk+ Rudy - dokacamy :)

Ja bym też poczekała, chyba że widzisz że chudnie albo jesli poza tym, że je mniej ma jakies inne objawy. U mnie jest tak samo, w stresie Stella je mniej, ale to się później zwykle normuje.
Sądząc po tym, ile żre obecnie, nie jest absolutnie zestresowana :roll:
Chyba że bardzo się niepokoisz, wtedy dla własnego spokoju zawsze można się wybrać do weterynarza, bo w sumie po co się zamartwiać.

Błyskawicznie Wam przebiega to dokocenie, jednak to musi być prawda, że kocie chłopaki są bardziej zgodne niż dziewczyny :ok:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon cze 20, 2016 22:34 Re: Eryk+ Rudy - dokacamy :)

Hej

Podzielam zdanie dziewczyn poczekaj, nic na goraco. On tez musi sie pogodzic z nowa sytuacja. Obserwuj tylko czy sie nie slini bardziej, nie oblizuje, nie mlacka. U mnie brak apetytu byl polaczony z tymi objwami = zapalenie gardla jako efekt uboczny dokocenia.

Kasia moze cos w tm jest... bo u nas Pixior tez szybko zaakceptowal dziewczyny. Tydzien dwa i bylo juz w miare ok. Po 3 dniach fuki syki prawie ustaly calkowicie.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon cze 20, 2016 22:47 Re: Eryk+ Rudy - dokacamy :)

No zawsze o tym słyszałam, że kocury są jakies milsze dla siebie, nawet nasza wetka nam to mówiła... dlatego wzięlismy kociątko - chłopca, bo przecież przez pierwszy tydzien Ciri była u nas jako mały chłopiec - Alfie ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto cze 21, 2016 16:35 Re: Eryk+ Rudy - dokacamy :)

Kolejne wieści - Eryk normalnieje ;) Zaczął więcej jeść i więcej chodzić, oba koty chodzą po swoich śladach i się szukają. Potem następuje kontakt wzrokowy w odległości metra, zwykle siadają naprzeciwko siebie i się paczą ;) Koty paczacze :D Serio, chyba z 20 minut tak siedziały i się gapiły we własne ślepia. A jak któryś ruszył kończyną, to drugi się stroszył. A oba tak mega powoli zmieniały pozycje, żeby tylko nie wystraszyć drugiego. A raz Rudy po prostu się wyglebił przed Erykiem i zaczął się tarzać, ja rozumiałam, że jest to przyjazne tarzanie pt. patrz się, nie jestem groźny i chodź się bawić. Ale Eryczek nie zrozumiał :oops:
Poza tym Rudy nadal zwiedza, dzisiaj jest dzień wysokościowy, obszedł wszystkie górne półki i szafę w sypialni, po czym wywalił się na pólce z książkami (wiszącej pod sufitem). Żaden kot tam mi jeszcze nie leżał. Aha, obszedł też wszystkie szafy od środka, też się wylegiwał w różnych miejscach, w których do tej pory żadnego kota nie było.
I bawi się ludzką łapą bez wyciągania pazurów (Eryk nie potrafi, nie nauczył się, że ma chować pazury), co chyba też świadczy o tym, że był kotem domowym.

Generalnie kot jest mega super :mrgreen: :ok:

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 21, 2016 19:42 Re: Eryk+ Rudy - dokacamy :)

kciuki nieustające trzymam :ok: :ok: :)
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 21, 2016 21:46 Re: Eryk+ Rudy - dokacamy :)

Świetne wieści

To że Rudy się wywala przed Erykiem to oznaka uleglosci.

Z pazurami reguły nie ma moj Pixie domowy a pazurow nie chowa.

Ale oby tak dalej. Świetniev idzie Wam to dokacanie!
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuza i 32 gości