Stefcia i Dróżyna Agentuw Agenty znuw w polach omperacyjnych

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto cze 01, 2010 19:46 Re: STEFCIA I DRÓŻYNA AGENTUW wpyhamy nowy wąntek

Flortee pisze:niesamowite to jest, ze ludzie, zdawaloby sie normalni, co wiecej- posiadający ten sam gatunek ssaka co reszta kociarzy- i mają poglądy, przepraszam bo nie chce nikomu pochodzącemu ze wsi umniejszać, jak z zabitej dechami dziury pod Pcimiem dolnym w epoce króla Cwieczka...


Pcim jest pod Krakowem :D :D :D :piwa:

CatherineTheGreat

 
Posty: 4026
Od: Wto lis 25, 2008 9:58
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Wto cze 01, 2010 19:51 Re: STEFCIA I DRÓŻYNA AGENTUW wpyhamy nowy wąntek

no ale pod Pcimiem pewnie tez coś jeszcze jest ;D
Obrazek

Flortee

 
Posty: 705
Od: Nie lis 22, 2009 18:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 01, 2010 19:53 Re: STEFCIA I DRÓŻYNA AGENTUW wpyhamy nowy wąntek

Flortee pisze:no ale pod Pcimiem pewnie tez coś jeszcze jest ;D



Stróże :ryk: :ryk: :ryk:

CatherineTheGreat

 
Posty: 4026
Od: Wto lis 25, 2008 9:58
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Wto cze 01, 2010 21:10 Re: STEFCIA I DRÓŻYNA AGENTUW wpyhamy nowy wąntek

i pająki :lol:
Obrazek

Flortee

 
Posty: 705
Od: Nie lis 22, 2009 18:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 02, 2010 7:34 Re: STEFCIA I DRÓŻYNA AGENTUW wpyhamy nowy wąntek

CatherineTheGreat pisze:
Flortee pisze:Tak sie wkurzyłam, ze Stopke wysłalam na balkonik, a ja wam coś napisze- ja Ania ;)
Wlazłam nieopatrznie na forum kociarskie na goldenline i mi nóz w kieszeni otworzył. Jakiś koles szuka kotka, małego rudego "i zeby był podobny do poprzedniego". A co sie stalo z poprzednim? Rozszarpały go dwa pasy u sasiada, bo kot był wędrowniczkiem. Wiec ktoś tam napisał- zrob człowieku woliere. Nooo i sie zaczeły mądre głowy uzewnętrzniac- że koty to wolą zyc krócej i ciekawiej niz dlugo w nudzie, że kot jest mistrzem świata zwinności i uzywania pazurów i dzieki temu na pewno uniknie wszelkich zagrozen na swiecie (np pies średniej wielkosci mu nie groźny- a przeceiz tylko psy sredniej wielkosci na swiecei chodzą i ulica mało ruchliwa, a na mało ruchliwych drogach nie da sie wpasc pod samochód....). I jeszcze sie dowiedziałam, ze koty to mają instynkt, który jest równy z wyobraźnią, dzieki czemu koty wiedzą co jest dla nich niebezpieczne.
I jakos owi mądrzy ludzie chyba nie potrafią rozgraniczyc kota dzikiego, od kota wychodzącego i... ja chyba sie nie nadaje, na uświadamiacza :evil:



ja tam już dawno przestałam czytać takie rzeczy....u nas na forum też lepiej czasem o Dżemie Bondzie napisać niż wdać się w dyskusję... :evil:

Taak! o Dżemie Bądzie! Hurrra!!
A Laoś będzie Kapitanem jak Klosss. Fajnie. Powiem mu. :D

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Śro cze 02, 2010 8:36 Re: STEFCIA I DRÓŻYNA AGENTUW wpyhamy nowy wąntek

heh... skąd ja to znam. Zawsze mi wtedy ciśnienie skacze :twisted: Raz próbowałam uświadomić i dostałam zjebkę i od pytającej o kota i potem od jej zięcia, że jakim prawem ja odmawiam kota osobie, która tak kocha zwierzęta. :evil: od tamtej pory "miłośnik kotów" stał się dla mnie synonimem osoby popiep...ej za przeproszeniem na punkcie wolności kosztem życia swojego podopiecznego.

Dla mnie osobiście oczywiste jest, że koty mogą wychodzić - ale niechże teren będzie dla kota bezpieczny, niech wychodzi na swój ogródek a nie do sąsiadów, którzy koty podtruwają, kopią, przerzucają przez ogrodzenie jak piłkę i są wku...ni równo na "miłośników" za to, że czyjś kot panoszy się i obsikuje ich werandę. a ja wcale się nie dziwię rozżalonym sąsiadom, bo to ja kocham koty i to ja postanowiłam kota mieć a nie oni.

I nie rozumiem też takiej radości na widok poszarpanego ucha, ogona, podrapanego oka "bo kot dał czadu na mieście". :evil:

Jestem zdania że "Mój kot - mój zabezpieczony ogród - mój problem jak zrobić, żeby był bezpieczny". A nie "mój kot - niech go sąsiedzi dokarmiają "niewiadomoczym", trują, biją, psy rozszarpują lub niech idzie na żywioł, to się nie będzie nudził" - to po cholere temu komuś kot? Przygarnął go, żeby go nie widzieć, żeby mu nie musieć poświęcać czasu? Kot w mieszkaniu z zabezpieczonym balkonem nie musi się nudzić - to jedynie kwestia opiekuna. :evil:

Raz słyszałam tekst babki, która miała koty wychodzące w sposób niekontrolowany (łaziły po całym osiedlu, pakowały się ludziom do otwartych mieszkań przez drzwi balkonowe) "znam swoich sąsiadów, oni uwielbiają koty". Po miesiącu autorka słów jechała na ostry dyżur z kotem postrzelonym ze śrutówki, bo się ktoś do sąsiadów wprowadził :-/ Kot nie był niczemu winny. Lepiej byłoby postrzelić opiekunkę moim skromnym zdaniem :evil:

I co racja to racja - też wolę Dżema Bonda :D Agent Marusia wczoraj miała sądny dzień. Mieliśmy kociego bobaska przez chwilę w pokoiku. Myślałam, że Marusia przeniknie przez kratki w transporterku, że albo wciągnie noskiem bobaska, albo sama się wniucha na drugą stronę :D
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 02, 2010 9:05 Re: STEFCIA I DRÓŻYNA AGENTUW wpyhamy nowy wąntek

Flortee pisze:Nie no, tu to sie sie Stopka nie moze zgodzić, Kulka czy Ty chcesz nam Stefcię zdetronizować ?? Stopka sie nie zgadza! :evil:
A poza tym nie ma generała szesciogwiazdkowego :D

Ależ o co chodzi? Stefcia jest Naczelny Wuc i ma prawo rządzić wszystkimi generałami.
Kulka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 02, 2010 9:14 Re: STEFCIA I DRÓŻYNA AGENTUW wpyhamy nowy wąntek

Naczelny Wuc powinien jeżdzić na koniu mówi Marusia. Wuc bez konia to nie Wuc. Ale Marusia może skołować konia. Tylko Marusi czeba pokazać jakiego.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 02, 2010 9:17 Re: STEFCIA I DRÓŻYNA AGENTUW wpyhamy nowy wąntek

Poddasze pisze:Naczelny Wuc powinien jeżdzić na koniu mówi Marusia. Wuc bez konia to nie Wuc. Ale Marusia może skołować konia. Tylko Marusi czeba pokazać jakiego.

A czy to może być koń mechaniczny?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 02, 2010 9:25 Re: STEFCIA I DRÓŻYNA AGENTUW wpyhamy nowy wąntek

Marusia mówi że byleby nie trojański bo nie lubi pasażerstwa gapowego na pleckach przenosić. Przerabiała to już z myszką i wcale nie było to dla Marusi ani dla myszki śmiechowe. Nie trzeba chyba mówić, co spotkało myszkę zwaną później myszką kadłubkiem.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 02, 2010 9:27 Re: STEFCIA I DRÓŻYNA AGENTUW wpyhamy nowy wąntek

Poddasze pisze:heh... skąd ja to znam. Zawsze mi wtedy ciśnienie skacze :twisted: Raz próbowałam uświadomić i dostałam zjebkę i od pytającej o kota i potem od jej zięcia, że jakim prawem ja odmawiam kota osobie, która tak kocha zwierzęta. :evil: od tamtej pory "miłośnik kotów" stał się dla mnie synonimem osoby popiep...ej za przeproszeniem na punkcie wolności kosztem życia swojego podopiecznego.

Dla mnie osobiście oczywiste jest, że koty mogą wychodzić - ale niechże teren będzie dla kota bezpieczny, niech wychodzi na swój ogródek a nie do sąsiadów, którzy koty podtruwają, kopią, przerzucają przez ogrodzenie jak piłkę i są wku...ni równo na "miłośników" za to, że czyjś kot panoszy się i obsikuje ich werandę. a ja wcale się nie dziwię rozżalonym sąsiadom, bo to ja kocham koty i to ja postanowiłam kota mieć a nie oni.

I nie rozumiem też takiej radości na widok poszarpanego ucha, ogona, podrapanego oka "bo kot dał czadu na mieście". :evil:

Jestem zdania że "Mój kot - mój zabezpieczony ogród - mój problem jak zrobić, żeby był bezpieczny". A nie "mój kot - niech go sąsiedzi dokarmiają "niewiadomoczym", trują, biją, psy rozszarpują lub niech idzie na żywioł, to się nie będzie nudził" - to po cholere temu komuś kot? Przygarnął go, żeby go nie widzieć, żeby mu nie musieć poświęcać czasu? Kot w mieszkaniu z zabezpieczonym balkonem nie musi się nudzić - to jedynie kwestia opiekuna. :evil:

Raz słyszałam tekst babki, która miała koty wychodzące w sposób niekontrolowany (łaziły po całym osiedlu, pakowały się ludziom do otwartych mieszkań przez drzwi balkonowe) "znam swoich sąsiadów, oni uwielbiają koty". Po miesiącu autorka słów jechała na ostry dyżur z kotem postrzelonym ze śrutówki, bo się ktoś do sąsiadów wprowadził :-/ Kot nie był niczemu winny. Lepiej byłoby postrzelić opiekunkę moim skromnym zdaniem :evil:



Zgadzam sie z kazdym jednym zdaniem. Tylko nie mam cierpliwości tłumaczyc tego tym matołom, bo mam wrażenie, że niektorym sie kilka klapek w mózgu zacieło na frazie "wolnośc, swobota, żywioł". Złożylam włascicielom życzenia spokojnych snów, a kotom dlugiego zycia i spokojnej smierci i zakończylam dyskusje. Mowi Ania :evil:


a co do konia, to Stopka mysli, ze bezpieczniej bedzie dla naszego Wodza, jak on bedzie morski ten konik. Albo na biegunach :)
Obrazek

Flortee

 
Posty: 705
Od: Nie lis 22, 2009 18:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 02, 2010 9:28 Re: STEFCIA I DRÓŻYNA AGENTUW wpyhamy nowy wąntek

Poddasze pisze:Marusia mówi że byleby nie trojański bo nie lubi pasażerstwa gapowego na pleckach przenosić. Przerabiała to już z myszką i wcale nie było to dla Marusi ani dla myszki śmiechowe. Nie trzeba chyba mówić, co spotkało myszkę zwaną później myszką kadłubkiem.

Trojański być nie może avsolutnie wcale, moja Duża mówi, że trojany by nam łączność zniszczyły zupełnie
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 02, 2010 9:33 Re: STEFCIA I DRÓŻYNA AGENTUW wpyhamy nowy wąntek

Stefulinek ma konia przecież mechanicznego konia ma, dużego takiego i kanciastego
Myszencja

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro cze 02, 2010 10:04 Re: STEFCIA I DRÓŻYNA AGENTUW wpyhamy nowy wąntek

alus1 pisze:Stefulinek ma konia przecież mechanicznego konia ma, dużego takiego i kanciastego
Myszencja

To nie Stefcia, tylko Kasia :twisted:
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 02, 2010 10:11 Re: STEFCIA I DRÓŻYNA AGENTUW wpyhamy nowy wąntek

MaryLux pisze:
alus1 pisze:Stefulinek ma konia przecież mechanicznego konia ma, dużego takiego i kanciastego
Myszencja

To nie Stefcia, tylko Kasia :twisted:
Inka



No bo jusz Mrusia hciała wephadź pytanie - dzie? Ale nie musi pytania wpyhać bo jusz wie dzie. A konik morski to sie nie pogniecie pod wocem? Bo taki wymientolony to nie wocofski by był Marusia mówi.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 38 gości