Mnie Haker ratuję przed owocami i warzywami . Zawsze jak je myje to musi zaatakować czereśnie, truskawkę, liść kapusty itp.
Dobrze że mamy takich wspaniałych kawalerów , bo co byśmy biedne niewiasty bez nich zrobiły
A mi swego czasu Kociaste bardzo czesto sprawdzaly wode w wannie,czy aby temperatura dobra do kapieli,ale nie wiedzac czemu,dzialan tych zaprzestaly Dagmara dawaj no to zdjecie,pochwal sie bo my tu czekamy i czekamy
Alu o kotach już było parę postów wyżej.
Ale proszę bardzo jak chcesz.
Moje szaleją. Zbiera sie na burzę, wieje silny wiatr i Haker ma głupawkę.
Skacze i usiłuje dać wyraziste buziaczki, w nos, Agnieszce. Chyba cuś mu sie pomyliło i myśli, że Aga to taki duży kot
Ostatnio edytowano Wto cze 12, 2007 19:57 przez Hannah12, łącznie edytowano 1 raz
Może ciśnienie mu wariuje i nie rozróżnia kotów od ludzi, i na odwrót .
U nas o burzy to nawet mowy nie ma , kociaste leżą porozwlekane na podłodze..... gorąco .