Moje kociska.. Dziwny guz u Mrówki.. :( s. 100

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 20, 2005 19:50

aamms pisze:Nikuś wykąpany i wysuszony po raz kolejny i teraz umościł się na moim tapczanie brzuszkiem do góry, wtulił się w puchate futerko Felusia i śpi nie przejmując się niczym.. :D Feluś początkowo był nieco zdziwiony, a teraz objął łapą Nikusia i śpią razem, tworząc biało-rudą, puchatą plamę na tapczanie.. :D


to musi byc piekny widok :1luvu:
Nikus to niezly luzak sie robi :lol:
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 20, 2005 19:55

aamms pisze: A Nikuś płacze coraz mocniej.. i coraz bardziej brązowo.. :? Co ja mam zrobić?


Aniu...... nie pomoge, bo kompletnie na kanalikach lzowych i persach (ich przypadlosciach) sie nie znam :(
Jak wet mowi, ze jest ok, a masz do niego zaufanie, to moze troche poczekaj, az sie "wykluje", co to za chorobsko :roll: Nie martw sie...
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 20, 2005 20:09

Nika, chcesz powiedzieć, że Nikuś został nieco odżywiony w schronisku? To jak on wyglądał, jak został tam oddany.. :evil:
Niżej masz fragment mojego posta z wątku Jany o tym jak z brzydkich kaczątek wyrastają piękne łabędzie.. I jeżeli to co widzisz na pierwszym zdjęciu to jest już odżywiony kot, to nie mogę sobie nawet wyobrazić jak wyglądał przedtem.. To co pisałam o jego stosunku do jedzonka musiało powstać PRZED oddaniem do schroniska.. :evil:
C h o l e r a, może i lepiej, że nie mogę znaleźć tych co go oddali do schroniska.. :evil: :evil:

Nikuś został oddany do schroniska łódzkiego ze względu na swoje kalectwo.. :? Są podejrzenia, że albo uraz w wyniku kopnięcia albo "chodowla" klatkowa, brak ruchu i skrajne niedożywienie.. Albo obie przyczyny razem.. I bardzo chciałabym wiedzieć, kto produkuje takie śliczności i naraża je na takie traktowanie.. Pytałam o to na Persji, ale jak na razie bezskutecznie.. Nikuś przypomina persa starego typu i moim zdaniem ma dużo wspólnego z persami szynszylowymi..

A tak wyglądał jak do mnie przyjechał na początku lipca.. :( Ważył wtedy 1,85 kg i wyglądał jak trzymiesięczny kociak..


Obrazek

A tak wygląda teraz.. :oops: :D Po dwóch miesiącach waży 3,80 kg i wygląda na około rocznego kocurka..


Obrazek


Obrazek

trochę popracowałam nad kolorkiem.. 8)
a poważnie, zdjęcie jest okropnie prześwietlone, ale mam nadzieję, że zmiany są widoczne.. :oops: :D



Z oczkami oczywiście poczekam, stosuję się do porad weta, ale wiesz, jak ten błękit Nikusiowy jest taki zapłakany to chciałabym bardzo pomóc mu jak najszybciej..
Wkleiłam pytanie o oczka na Persję i również czekam na odzew..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto wrz 20, 2005 21:06

Mam odpowiedź z Persji w sprawie oczek.. Już jestem spokojniejsza.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw wrz 22, 2005 12:01

Boże Nikuś jaki Ty jesteś piękny!!!!!!!!!!!!!!!!! i nie martw Ani płaczku
ObrazekObrazek ObrazekObrazek

acecicha

 
Posty: 278
Od: Śro sie 17, 2005 12:42

Post » Czw wrz 22, 2005 17:48

Mimo wszystko martwi mnie Nikuś.. :( Wcale mu nie przechodzi, wręcz przeciwnie, chyba się nasiliło.. :( nikuś cały czas płacze na brązowo.. Na Persji napisano mi, że to chwilowy spadek odporności, ale od wczoraj Nikuś zaczął robić luźne qpale, a przed chwilą pojawiła się krew.. Właśnie suszę kicia i lecimy do weta.. :( :( :(

Nie wiem co mu jest.. :cry:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw wrz 22, 2005 19:42

krew w qupalu to nic strasznego , podobno
a jesli ma ciemny wyciek z oczu to pewnie herpes
a wiec z wizyta do Garncarza po kropelki musisz isc

kciuki :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw wrz 22, 2005 20:40

No nikusiu, trzymaj się!!! Zdrowiej nam prędko śliczności :).


A co do opieki nad kotami w łódzkim schronisku to mam wątpliwości...
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 22, 2005 20:51

Już jesteśmy w domu.. Do oczu wet zaordynował dicortinef (jeśli dobrze napisałam) i na luźne qpale, po wyciągnięciu ze mnie dokładnego opisu tychże :twisted: jakiś zastrzyk w doopsko i czekamy do soboty.. W sobotę mam zameldować o stanie Nikusia..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw wrz 22, 2005 20:59

Mając taką opiekę, Nikuś musi wyzdrowieć :D

Z innej beczki, zauważyłaś jaką "oglądalność" ma ten wątek? Prawie 16000 odsłon :)

Wojtek

 
Posty: 27971
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw wrz 22, 2005 21:03

Tak tak, oglądalność ma dużą,ja też śledze :D Kciuki za zdrowie Nikusia :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw wrz 22, 2005 21:24

Wojtek pisze:Mając taką opiekę, Nikuś musi wyzdrowieć :D

Z innej beczki, zauważyłaś jaką "oglądalność" ma ten wątek? Prawie 16000 odsłon :)


Wojtek, dzięki.. :oops:

Wiesz, nie patrzyłam do tej pory na "oglądalność".. Naprawdę aż tyle?? 8O 8O
W takim razie bardzo się cieszę, że tyle osób interesuje się losami moich futer.. :D i aż tyle osób ma ochotę zaglądać i ma cierpliwość do czytania moich wypocin.. :oops: :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw wrz 22, 2005 21:32

Melduje się jako stały czytelnik :D
I trzymam za zdrówko Nikusia :ok:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw wrz 22, 2005 23:15

Melduję uprzejmie, że Nikuś jeszcze trochę zapłakany, ale z nieco lepszymi oczkami, zjadł na kolację trochę suchego, nie wizytował misek reszty.. Teraz umościł się na moim tapczanie obok Felusia i wygląda na to, że znowu będę spała na samym brzegu.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw wrz 22, 2005 23:17

I jeszcze zapomniałam napisać, że dzisiaj Nikuś waży 3,85 kg.. Od 15 września dołożył sobie kolejne pięć deko.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości