Miał kilka razy w życiu robione USG, wszystko było OK.
Moczu dawno nie badałam, to fakt
(nie mam jak złapać), ale też zawsze wszystko było w porządku - a szczy już chyba od pięciu lat
Moim
(i nie tylko moim, przede wszystkim wetów) zdaniem sprawa jest ewidentna: zaczął sikać w momencie, kiedy zaczęło się tutaj pojawiać coraz więcej kotów, zarówno tymczasów, jak i rezydentów. Od czasu, kiedy po kilku miesiącach przerwy wróciłam do tymczasowania: leje na potęgę

Kiedy nie było kocich gości, też oczywiście lał, ale ZNACZNIE mniej.
Wiem, powinnam przestać bawić się w DT

EDIT: Właśnie zobaczyłam, że
pyknęło mi 10 tysięcy postów

Taka ładna dostojna liczba, chyba nie będę już nic pisać przynajmniej do jutra

Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]