Pućka ze schronu Łódź - i pobiegła dalej... [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 14, 2011 9:02 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

Pućka Ty to masz niezłe te pozy :) Niezła z Ciebie artystka :mrgreen:
Obrazek

http://www.planetapupila.pl - najtańszy sklep w Warszawie!

Jus87

 
Posty: 1032
Od: Wto sie 17, 2010 13:01

Post » Czw kwi 14, 2011 9:13 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

Z lubością doczytuję i doogląduję wątek Kierowniczki :love:
Puciolina jest absolutnie niesamowita, jako i jej wierni poddani :wink: :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw kwi 14, 2011 17:20 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

Absolutnie bezkrytycznie przyznaję, że Puciolinda jest super. Jest u nas dopiero 3 miesiące, a wydaje się, że była zawsze. Nic się nie może odbyć bez niej :D Ostatnio zakładali nam drzwi w łazience, Puciol najpierw uczestniczył z poważną miną w konferencji co, jak i gdzie zrobić (3 obcych dużych facetów), następnie z oczami jak 5 złotych nadzorowała wiercenie, zakładanie ościeżnicy i w ogóle wszystko, wszędzie musiała wsadzić nochal :D
Każdy dzwonek do drzwi powoduje, że kot obronny leci sprawdzać, kto się dobija, wita tego kogoś wylewnie, jeżeli posiada jakiś worek, mniej wylewnie jeżeli nie posiada ;) Worek jest zawsze witany najmilej.
Ostatnio nie było nas całą sobotę, Puciol zdecydował się, z sobie tylko znanych powodów, nie skorzystać z kuwety, a z dywanu. No i co, jak można się gniewać na kota, który śmierdzącą pamiątkę zostawił w kształcie serduszka? :mrgreen:

black_lodge

 
Posty: 642
Od: Sob wrz 04, 2010 18:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 14, 2011 17:23 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

Pucciolina czuje się odpowiedzialna za Wasze domostwo, więc musi pilnować, żeby wykonawcy nie zchrzanili roboty ;)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 14, 2011 18:14 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

black_lodge pisze:Czasem odpoczywa :lol: :

'No w stópcię całuj'

Obrazek

ale słoooodka :1luvu: :1luvu:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Czw kwi 14, 2011 20:26 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

black_lodge pisze:Ostatnio nie było nas całą sobotę, Puciol zdecydował się, z sobie tylko znanych powodów, nie skorzystać z kuwety, a z dywanu. No i co, jak można się gniewać na kota, który śmierdzącą pamiątkę zostawił w kształcie serduszka? :mrgreen:


bo to był dowód miłości... :oops:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 14, 2011 21:40 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

black_lodge pisze:Ostatnio nie było nas całą sobotę, Puciol zdecydował się, z sobie tylko znanych powodów, nie skorzystać z kuwety, a z dywanu. No i co, jak można się gniewać na kota, który śmierdzącą pamiątkę zostawił w kształcie serduszka? :mrgreen:


No nie mogę :ryk: :ryk: :ryk:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 15, 2011 9:34 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

black_lodge pisze:Absolutnie bezkrytycznie przyznaję, że Puciolinda jest super. Jest u nas dopiero 3 miesiące, a wydaje się, że była zawsze. Nic się nie może odbyć bez niej :D Ostatnio zakładali nam drzwi w łazience, Puciol najpierw uczestniczył z poważną miną w konferencji co, jak i gdzie zrobić (3 obcych dużych facetów), następnie z oczami jak 5 złotych nadzorowała wiercenie, zakładanie ościeżnicy i w ogóle wszystko, wszędzie musiała wsadzić nochal :D
Każdy dzwonek do drzwi powoduje, że kot obronny leci sprawdzać, kto się dobija, wita tego kogoś wylewnie, jeżeli posiada jakiś worek, mniej wylewnie jeżeli nie posiada ;) Worek jest zawsze witany najmilej.
Ostatnio nie było nas całą sobotę, Puciol zdecydował się, z sobie tylko znanych powodów, nie skorzystać z kuwety, a z dywanu. No i co, jak można się gniewać na kota, który śmierdzącą pamiątkę zostawił w kształcie serduszka? :mrgreen:

poległam :1luvu: :ryk: :ryk: :ryk:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 15, 2011 20:54 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

mam dowody 8)

Dziewczyny, mam prośbę. Mogłybyście krótko opisać, jak Pućka reagowała na inne koty? Wiem, że je biła, syczała na nie i w ogóle nie bardzo. Ale czy jest możliwość, że przy jednym ciapowatym kocie i włączonym feliwayu dałoby radę? tak sobie rozważam, czy jednak towarzystwo by się nie przydało... mimo wszystko. Niestety pies nie wchodzi w rachubę :(

black_lodge

 
Posty: 642
Od: Sob wrz 04, 2010 18:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 16, 2011 8:34 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

wiesz, ja mialam Luske ktora nienawidzila innych kotow, byla jazda, ale gdyby nie znalazla domu jako jedynaczka to jakos by sie uspokoilo. Zaczelo byc z kazdym dniem coraz lepiej i lepiej.

Ciezko powiedziec, one inaczej zachowuja sie w schronisku a inaczej w domu, a jeszcze inaczej w roznych miejscach.
Moj Drakul na wyjezdzie tlukl moja Amiske.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob kwi 16, 2011 18:35 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

Black! dawaj foty serducha! :twisted:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 17, 2011 15:05 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

:mrgreen:

Ostrzegam, nie przy jedzeniu i nie dla osób obrzydliwych. Hardkor :mrgreen: Zdjęcie nieporywającej jakości (na szczęście ;P)

Puciolindy śmierdzący dowód miłości

black_lodge

 
Posty: 642
Od: Sob wrz 04, 2010 18:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 17, 2011 15:16 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

:ryk: :ryk: :ryk:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 17, 2011 15:22 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

I film, nieco bardziej przyzwoity :wink:

MRRRRRRRRRRRRR

black_lodge

 
Posty: 642
Od: Sob wrz 04, 2010 18:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 17, 2011 19:26 Re: Pućka ze schronu Łódź - już NA SWOIM :)

Bardzo ładny film. I to zaciskanie puchatej piąstki z emocji :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Sigrid i 950 gości