InkaPigulinka - teraz ja cz. 14 nie ma nas tu

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw mar 04, 2010 11:10 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

KAsia Amy pisze:Witaj Inusiu słonecznie! :D

A ja mam słoneczko i trochę chmureczek :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 04, 2010 11:19 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

MaryLux pisze:Włam nic miłego. Dlatego jak miałam wybór między mieszkaniem na parterze lub poddaszu (mieszkania pośrodku były za duże jak na moje potrzeby), to wybrałam poddasze


My zbyt dużego wyboru mieszkań, na które nas było stać, nie mieliśmy. Poza tym braliśmy pod uwagę dziecko. Wizja wciągania wózka na któreś tam piętro w bloku bez windy mnie przerażała, dlatego wybraliśmy parter.

Zresztą, włam w naszym bloku był do mieszkania zdaje się, że na 4 piętrze. Włamywaczy przeleźli po balkonach... 8O

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw mar 04, 2010 11:50 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

aglo pisze:

Włam do siąsiadów-nie do nas, to tak gwoli ścisłości. Wydarzenie postawiło wszystkich w bloku na nogi... A wczoraj mieliśmy dziwne dzwoni do drzwi (znaczy, ktoś zadzwonił i się nie pokazał), więc wolimy na zimne dmuchać...

ooo kurde moll 8O 8O 8O
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw mar 04, 2010 11:52 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

aglo pisze:
MaryLux pisze:Włam nic miłego. Dlatego jak miałam wybór między mieszkaniem na parterze lub poddaszu (mieszkania pośrodku były za duże jak na moje potrzeby), to wybrałam poddasze


My zbyt dużego wyboru mieszkań, na które nas było stać, nie mieliśmy. Poza tym braliśmy pod uwagę dziecko. Wizja wciągania wózka na któreś tam piętro w bloku bez windy mnie przerażała, dlatego wybraliśmy parter.

Zresztą, włam w naszym bloku był do mieszkania zdaje się, że na 4 piętrze. Włamywaczy przeleźli po balkonach... 8O

ja pierdziu,troche strachu mieliście
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw mar 04, 2010 11:53 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

kociczka39 pisze:
aglo pisze:

Włam do siąsiadów-nie do nas, to tak gwoli ścisłości. Wydarzenie postawiło wszystkich w bloku na nogi... A wczoraj mieliśmy dziwne dzwoni do drzwi (znaczy, ktoś zadzwonił i się nie pokazał), więc wolimy na zimne dmuchać...

ooo kurde moll 8O 8O 8O

albo i kurde dur
BTW miałam kiedyś na studiach wykładowcę, którego nazywaliśmy Kurde właśnie, bo namiętnie używał tego słowa, także w czasie wykładów.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 04, 2010 12:13 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

Dobrze, że to tylko Kurde było :twisted:

Uprzejma sąsiadka poinformowała nas, że do naszego mieszkania (zanim stało się nasze) też był jakiś czas temu włam, ale ponieważ było jeszcze puste (2 lata stało niezamieszkałe), no to się nie obłowili...Marudzilismy na te kraty, a tu proszę, przydadzą się :ok:

No, a poza tym słonko za oknem, ja ulepiłam właśnie obiad :mrgreen: 22 pierogi ze srem.

Mój małżonek będzie szczęśliwy... 8)

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw mar 04, 2010 12:29 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

aglo pisze:No, a poza tym słonko za oknem, ja ulepiłam właśnie obiad :mrgreen: 22 pierogi ze srem.

Mój małżonek będzie szczęśliwy... 8)

Pierożki też bym zjadła

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 04, 2010 12:36 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

MaryLux pisze:
kociczka39 pisze:
aglo pisze:

Włam do siąsiadów-nie do nas, to tak gwoli ścisłości. Wydarzenie postawiło wszystkich w bloku na nogi... A wczoraj mieliśmy dziwne dzwoni do drzwi (znaczy, ktoś zadzwonił i się nie pokazał), więc wolimy na zimne dmuchać...

ooo kurde moll 8O 8O 8O

albo i kurde dur
BTW miałam kiedyś na studiach wykładowcę, którego nazywaliśmy Kurde właśnie, bo namiętnie używał tego słowa, także w czasie wykładów.

A ja jakoś tak sama z siebie zaczęłam se tak godać
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw mar 04, 2010 12:38 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

Mnie nawet nie samo słowo szokuje, ale w czasie wykładów i w ustach człowieka dobrze po habilitacji trochę mi zgrzytało

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 04, 2010 12:45 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

Ze swego krótkiego doświadczenia życiowego wiem, że tytuł naukowy nie zawsze idzie w parze z kulturą osobistą oraz kulturą słowa...

W liceum miałam super nauczyciela z historii...Do tej pory jest moim ideałem pedagoga. Zawsze w garniturze, w jego butach można było się przeglądać, wysławiał się po polsku (czego zawsze mu zazdrosiłam, bo ja mówię dość niedbale, mimo, że się staram)...
A jak musiał pałę postawić, to przepraszał...I zaznaczał, ze na następnej lekcji można ją poprawić...

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw mar 04, 2010 12:50 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

aglo pisze:Ze swego krótkiego doświadczenia życiowego wiem, że tytuł naukowy nie zawsze idzie w parze z kulturą osobistą oraz kulturą słowa...

W liceum miałam super nauczyciela z historii...Do tej pory jest moim ideałem pedagoga. Zawsze w garniturze, w jego butach można było się przeglądać, wysławiał się po polsku (czego zawsze mu zazdrosiłam, bo ja mówię dość niedbale, mimo, że się staram)...
A jak musiał pałę postawić, to przepraszał...I zaznaczał, ze na następnej lekcji można ją poprawić...

Ooo,to niezły był
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw mar 04, 2010 12:54 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

aglo pisze:Ze swego krótkiego doświadczenia życiowego wiem, że tytuł naukowy nie zawsze idzie w parze z kulturą osobistą oraz kulturą słowa...

W liceum miałam super nauczyciela z historii...Do tej pory jest moim ideałem pedagoga. Zawsze w garniturze, w jego butach można było się przeglądać, wysławiał się po polsku (czego zawsze mu zazdrosiłam, bo ja mówię dośc niedbale, mimo, że się staram)...
A jak musiał pałę postawić, to przepraszał...I zaznaczał, ze na następnej lekcji można ją poprawić...

W podobnym stylu jest dawna dyrektorka mojego liceum, zresztą zakonnica. Zawsze podziwiałam, jakim cudem jej się udawało utrzymać habit w stanie odprasowanym idealnie, bez najmniejszego zagniecenia. Nawet na wietrze welon się na niej trzymał tak, jakby był integralną częścią jej ciała. Miałam z nią matematykę. Kiedyś dłuższy czas nie było jej w szkole, było zastępstwo. Zastępczyni tłumaczyła nam matematykę tak, jakby jej sama nie rozumiała, za to na 35 osób w klasie 33 miały u niej dst. Po powrocie dyrektorki dostałyśmy szansę na poprawienie ocen. Poszłam do niej którejś soboty po lekcjach (wtedy szkoły pracowały w soboty), ale ten poprzedzający tydzień był męczący, jak zwykle pod koniec roku szkolnego. No to odpowiadałam najlepiej, jak się dało, ale w sumie kiepsko szło. Na to dyrektorka: "Wiesz co, widzę, że umiesz, tylko ze zmęczenia ci się myli. Idź do domu, odpocznij, zaliczysz następnym razem". I potem już nie musiałam powtarzać tego zaliczania

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 04, 2010 13:03 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

Widziałam wczoraj w jednej pierogarni pierożki z brokułami i fetą ! Tylko ja fety nie bardzo :roll:

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Czw mar 04, 2010 13:04 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

annette88 pisze:Widziałam wczoraj w jednej pierogarni pierożki z brokułami i fetą ! Tylko ja fety nie bardzo :roll:


Ja jadłam ze szpinakiem i fetą :1luvu: Mistrzostwo świata... :ok:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw mar 04, 2010 13:05 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

annette88 pisze:Widziałam wczoraj w jednej pierogarni pierożki z brokułami i fetą ! Tylko ja fety nie bardzo :roll:

Feta jest mniam

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: maeria89 i 1036 gości