Rysiek [*], Mefisto [*], Nikita, Rudi, Nora [*]

Kciuki mocne za Noreczkę !

Kurczę, nie umiem nic poradzić.

A co podejrzewa lekarz w sprawie tego osłabienia? To jeszcze pooperacyjne?

Wet mówi, że pewnie pooperacyjne, choc te wymioty go niepokoją.
Zapisałam nas na konsultację do dr Jagielskiego na Białobrzeską na przyszły tydzień.
Niech powie, czy dawać jej chemię, czy nie. Choć sama nie wiem... jeśli by to nie miało wiele pomoc,
to nie wiem, czy bede ją męczyć chemią. Ja już jedną walkę z rakiem przerobiłam - z moją Mamą - dwa lata
koszmaru i przegraliśmy i tak, mam poczucie, że z rakiem nie da się wygrać, może za łatwo się poddaję,
ale po tym, jak straciłam Mamę, słowo "nowotwór" brzmi dla mnie jak wyrok, niestety.

Mojej mamie onkolog wprost powiedział: w pani wieku (mama miała 84 lata) nie wiadomo co będzie dla pani groźniejsze: chemia, czy nowotwór.

Jak dzisiaj z Norką?

Ewka, tak mi przykro

Co do chemi czy nie najlepiej zorientować się jakie bywają rokowania w takim przypadku jak u Norci. Jeśli kiepskie to wiesz, to już sama niestety musisz zdecydować.
Ja nie wiem co bym zrobiła. Na dziś wydaje mi się, że w ogóle gdyby był taki przypadek u któregoś mojego i taki raczej kiepsko rokujący to bym chyba w miarę szybko, na ile bym potrafiła zakoczyła jego cierpienia. Jakby już by naprawdę źle się czuł, coraz gorzej to nie czekałabym na drastyczny koniec. Co do rokowań w kotów, chemii u kotów nie mam pojęcia niestety. A jak w ogóle koty znoszą chemię?
Wspólczuję. Bo to w każdym przypadku jakiej byś nie podjęła decyzji bardzo cięzkie i smutne czekają Cię przeżycia

Noreczka teraz już lepiej się czuje. Ta dożylna kroplówka w środę postawiła ją na nogi.
Jutro zdjęcie szwów. Zobaczymy, co powie w czwartek dr Jagielski, jakie są rokowania...
Nie chcę jej męczyć, ona i tak nie miała łatwego życia, u mnie miała mieć szczęśliwą emeryturę,
a tu taki numer. Niech soie spokojnie doczeka swoich dni...
Jutro mam też nadzieję zaczipować Mefista i Nikitę. Oczywiście jak dadzą sie złapać ;-)

A przy okazji...
7 lipca minie 6 lat, odkąd zostałam kociarą. Dokładnie 7 lipca 2006 pryjechali do mnie Rysiek i Mefisto.
Nie mogę uwierzyć, że to już tyle czasu, ciągle wydaje mi się, jakby to bylo wczoraj,
a tymczasem moje malutkie koteczki niedługo zaczną jeść karmę dla seniorów ;-)

Noreczka ma już zdjęte szwy. Czuje się dobrze. Zobaczymy, co powie w czwartek dr Jagielski.
Dziś udało mi się zaczipować Nikitę. Niestety Mefisto umknął pod wannę. Spróbuję go złapać jutro ;-)

ewaw pisze:A przy okazji...
7 lipca minie 6 lat, odkąd zostałam kociarą. Dokładnie 7 lipca 2006 pryjechali do mnie Rysiek i Mefisto.
Nie mogę uwierzyć, że to już tyle czasu, ciągle wydaje mi się, jakby to bylo wczoraj,
a tymczasem moje malutkie koteczki niedługo zaczną jeść karmę dla seniorów

Pamiętam

Cieszę się, że Norka lepiej się czuje

ewaw pisze:Noreczka teraz już lepiej się czuje. Ta dożylna kroplówka w środę postawiła ją na nogi.

I

za rokowania.

ewaw pisze:A przy okazji...
7 lipca minie 6 lat, odkąd zostałam kociarą. Dokładnie 7 lipca 2006 pryjechali do mnie Rysiek i Mefisto.

Kiedy ja zostałam kociarą? Naprawdę nie wiem.

Na stare forum trafiłam już będąc kociarą. Tak ze dwa, trzy lata? To ma 10 lat, no to tak z 15 lat temu mniej więcej chyba.

Byłam dziś z Norką u onkologa, u dr Jagielskiego na Białobrzeskiej. Na szczęście nie dostanie chemii. Dajemy jej spokój.
Trzeba bedzie ją często badać kontrolnie, żeby szybko wychwycić ewentualne przerzuty, zwłaszcza do płuc. Niestety wtedy już za wiele nie da sie zrobić, ale najważniejsze, żeby się nie męczyła i nie cierpiała. Teraz czuje się dobrze. Oby jak najdłużej! Zasłużyła na szczęśliwą emeryturę

Jest taka kochana, dziś była super grzeczna przez cala droge tam i z powrotem i w lecznicy. Moja kochana Sówka :1luvu:

PS: A Mefisto wciąż niezaczipowany. Tego kota po prostu nie da się zapakować do transportera!
Chyba wyznacze nagrode dla tego, komu sie to uda. W nagrode - Gacuś ;-)

Wielu lat spokoju dla Norki :ok:

Dziękujemy pięknie! :1luvu:

Dużo dobrego dla Norci :ok:

Niech koteńka jak najdłużej będzie w dobrej formie.
Mefisiu, no daj się ładnie złapać :lol:

Rysiek [], Mefisto [], Nikita, Rudi, Nora [*]

Kto przegląda forum