Bylismy dzisiaj u Julci ( bratanicy Marcina ) zapoznać sie z Gabrysia -psina zabrana ze schroniska.
I powiem wam że jestem mega dumna z Julci

naprawdę dziewczynka jest niesamowita.dlaczego?
No wiecie są pieski sliczne i takie mniej urodziwe.... Gabrysia należy do tych mniej urodziwych ale ma to cos w sobie

jest zwyklym kundelkiem z przejsciami

byla juz wczesniej w schronisku potem wrocila tam kolejny raz i udalo jej sie ze trafila do domu Julci.Dziewczynka jak Wam wczesniej pisalam sama postanowila ze nie chce szczeniaczka i ze ma to byc biedna psina .Gabi taka jest.Jest chudzina,podobno juz przytyla ( nie chce sobie wyobrazać jak wygladala wczesniej) Wygląda jak taki szczurek

ale naprawde ma cos w oczach co przyciąga

Julka jest dumna ze swojego pieska i kocha go nad życie a Gabrysia jest wpatrzona w Julkę .
Bardzo sie ciesze że zdecydowali sie na pieska ze schroniska.Jest zabrany z chorzowa.
u Nas zrobilo sie troche dziewnie tzn Haneczka zawsze byla mega miziakiem ale teraz to juz jest mega mega mega miziakiem i ona jest wpatrzona tylko w Marcina

normalnie zaczela go uwielbiac

zawsze ( oprocz pierwszego dnia pobytu u nas) byla za marcinem ale teraz to jest nie mozliwe..............nie wiem o co chodzi?do mnie tez przyjdzie ale marcin jest na pierwszym miejscu.....
Nic jej zlego nie zrobilam a ona tylko jemu mruczy i do niego pierw przychodzi na mizianki
owszem do mnie przyjdzie tez sie posmyrac ale to jest chwilka a u marcina potrafi godzinami siedziec na kolanach,na brzuchu,na plecach............( nawet tera słysze jak Marcin mowi choć Hanulka a ona już przy nim

)
za to Oktus jest mój do mnie woli przyjsc sie smyrac

Normalnie wyglada to tak jakby futra sie nami podzieliły
