Historia dużej już Gadżetki i Niuniuni - TO JUŻ ROCZEK! :)

Erin pisze:Oj Cioteczko, musisz do mnie na nauki. Ja, gazowniczka z krwi i kości, powiem Ci jak się konserwować

Witaj Izuś :1luvu:

.
Jeśli to ten sposób konserwacji, co mam na myśli, to ja doskonale umiem się tak konserwować :lol:

.
Ale chętnie też skorzystam z dodatkowych rad - nauki nigdy za wiele :piwa:

.

Wczoraj byłyśmy z dziewczynkami u mojej siostry z wizytą. Niuniunia jak zwykle była bardzo grzeczna i przesiedziała wizytę pod stołem, a Gagu-lejka... :roll:

- wlazła dosłownie wszędzie :lol:

. Nie było miejsca, którego by nie spenetrowała, kwiatków, których by nie skubnęła, pokopała sobie w glebie, bo doniczki u niej nie są zabezpieczone jak u mnie, zerwała firanki, nie spoczęła nawet na chwilkę :roll:

. Bardzo podobało jej się na obcym terenie, gdzie mogła tak sobie pobuszować :lol:

.
A dziś dziewczyny od rana demolują nasze mieszkanie :roll:

. Zdążyły już wywrócić kwiatki i zalać serwetkę, pościągać pranie ze sznurka i rozwlec go po całym balkonie, przewrócić kanapę, która dalej dosycha i pozwalać kosmetyki z półeczki w łazience :roll:

. Demolka totalna :twisted:

.
Teraz usiadły razem na fotelu i przyglądają się jak Pańcia usiłuje ogarnąć ten bałagan :lol:

.

Taaa, Ulla sama wczoraj poszalałaś, jakąś imprezkę zrobiłaś a dziś nic nie pamiętasz i teraz na biedne kotki zwalasz! :twisted:

A kotki nic nie powiedzą, bo Pańci nie wsypią :lol:

Jasne, jasne Nanetko :lol:

.
Na kogoś w końcu trzeba zwalić winę :lol:

.
A teraz te moje kochane rozrabiaki śpią sobie słodko w fotelu i wszystko mają pod ogonkami

.
Nawet na balkon nie chcą wyjść, tylko grzeją kudłate doopeńki w ciepłym domku

.
Kurczę, aż im zazdroszczę - też tak bym chciała :wink:

.

No widzisz, grzeczne są. Słodko śpią sobie a Ty je o takie niecne sprawki posądzasz :lol:

A jak tam Gagu-Lejka?

Nanetko, one ostatnio W OGÓLE nie są grzeczne :twisted:

. Dzisiaj roznosiła je energia :roll:

. Szalały jak zwariowane, a na koniec tak się obie pobiły, że Niunieńka ma na łebku koło oczka 2 dziurki od ząbków Gaguni

. Chyba od ząbków a nie pazurków, bo dziurki równiutkie i dość głębokie :roll:

. Gagunia oczywiście wygrała tę wojnę

.
A tak bardzo bym chciała, żeby chociaż raz Niunieńka była górą

.
No ale ona na to jest za grzeczna i zawsze ustąpi tej małej petardce :wink:

.

Ale strasznie fajne jest to, że po takiej walce kładą się obok siebie w fotelu i ślicznie śpią :1luvu:

. Wczoraj nawet Gagunia położyła swój śliczny łebek na grzbieciku Niuniuni i tak przytulone sobie spały :1luvu:

. Maleństwa moje kochane!

.

No widzisz, Niunia ustępuje mimo że starsza, a u mnie na odwrót. Pepsi biedula zawsze obrywa i musi ustapić, bo Puma nie odpuści :lol:

Moje dziewczynki chyba coraz bardziej się lubią

.
Dzisiaj byłam w szoku, jak obie spały sobie w fotelu i Niunieńka położyła łebek na grzbieciku Gaguni! :roll:

. Cudne to było :love:

.

Gaguleńkę ostatnio roznosi energia :roll:

. Zresztą nie tylko ostatnio, ale wczoraj i dzisiaj po prostu jakby dostała dodatkowe doładowanie :lol:

. To cudne maleńkie nie spocznie na moment :roll:

- wszędzie włazi - im wyżej tym lepiej, skacze, biega po całym mieszkaniu odbijając sie od ścian i zawraca, no coś niesamowitego :lol:

. A jak ktoś do mnie przyjdzie, to od razu jest traktowany jak drzewo i Gaguńka się po nim wspina i rozwala na plecach, albo karku

.
Ten kotek jest niesamowity! :lol:

.

O, to tak, jak Ptysiek

Erin pisze:O, to tak, jak Ptysiek

Nooo, Ptysiulek, mój ulubieniec, nawet kolorystycznie by pasował do Gagu-Lejki

.

Może Gagu-Lejka ma petardkę w doopce? :lol:

Cześć Cioteczki i Koteczki!

nanetka pisze:Może Gagu-Lejka ma petardkę w doopce?

Pewnie tak, podobnie jak Ptysiasty.
Wczoraj Mu się odpaliła i latał z podniesioną kitą (bo Ptyś ma kitę, nie ogon

) z kuchni do przedpokoju i z powrotem. Wydawał przy tym fajne piski

Witajcie Cioteczki

.
Gagu-Lejka to ma nie 1 petardkę w kudłatej doopeńce, a co najmniej z 10 :twisted:

. I odpalone są wszystkie non-stop :roll:

.
No i lata jak z piórkiem przez cały czas, nie spocznie nawet na chwilkę :roll:

. Puchaty ogonek ma cały czas podniesiony jak wiewiórka, tylko jeszcze piękniejszy, bo końcóweczka tego cuda zawinięta jest w pytajnik i cały czas w ruchu :1luvu:

. Nawet jak śpi, to macha tym swoim ślicznym ogonkiem :1luvu:

.
Po prostu cudo! :1luvu: