Jest miedzy nami więź specyficzna.
Widząc
u zarania jak bardzo nie przypomina on w zachowaniach małego, słodziutkiego kociątka, które wszystkich kocha jakoś tak nauczyłam sie w tzw. międzyczasie wyczuwać co poeta chciał przez to powiedzieć
On nie reaguje pozytywnie na "kici-kici". nie wiem dlaczego ale tak jest - nawet jako gówniarz reagował zawsze na KOT lub przeciągłe
koooot.
Przykłady mogłabym mnożyć. Może przeczytaj początki pierwszej części wątku
DAJĘ GŁOWĘ , że coś mu się niedobrego na samym starcie zdarzyło
Jednocześnie ewidentnie choruje jak mnie nie ma
