Wszystkie koty jamnika Melona III- Leoś odkrywa ogona...

[MB&Ofelia]

Świetne . Trzeba opracować wzór umowy adopcyjnej kury . I wymogi dla potencjalnych domków.

[Neigh]

NO kura po prostu MUSI grzebać - nie że zwłoki, nie. Łapą musi grzebać, robaki żreć takie prosto z ziemi musi. Także kurę wychodzącą - jak najbardziej

Poszłyśmy potem dalej........panu co miał rozliczne zwierzęta biegające razem postanowiłam dac konia..........koń musi proszę ja Was biegać.

[kotkins]

Konia też Kaśka ma jakby co...znaczy pięć.Koni pięć.

[MB&Ofelia]

Wejdźcie na wątek Morrisa i Rico. Mają robaki dla tej kury

[Neigh]

Moj Tz o kurze posłuchał......i jak to on w zamysleniu dodał........"i kastrować nie trzeba".
Tu się lekko przecknęłam i powiedziałam: NO jak nie - wiesz koguty są agresywne i jaki taki napadnie....

To jaja będą.......powiedział TŻ w tym samym zamysleniu.........

[Alienor]

Tak, masz rację Neigh - widziałam kiedyś napis na płocie "Uwaga groźny kogut". Jak reszta osiedla uznałam to za świetny dowcip, a niedługo potem się dowiedziałam jak załatwił pijaka co się z nim drażnił. Gościowi 6 szwów na ostrym dyżurze musieli założyć .

[nazira]

Ej kura nie moze do domu wychodzacego, bo ja lis capnie. Kure trzeba pilnowac i w umowie adopcyjnej wpis musi byc, ze nie wolno na rosol.


Kon to inna bajka, kon wychodzic musi, bo jak po kolana w lajnie stoi to glupieje i potrafi lbem w sciane walic...

A tak na serio ostatnio widzialam ogloszenie o persie dla kazdego... pluszowym. Z daleka na fotce jak orginal wygladal, i karmic nie trzeba, mozna nim o sciane rzucic ( male odniesienie do newsow ostatnich w TV u mnie) jak sie czlowiekowi zachce, nie sra, nie miauczy, po prostu jest, tylko sie pewnie kurzy...

[RAnia]

Ale sie usmialam Dobre to bylo!

tylko sie pewnie kurzy...

no bo od kury to sie kurzy, jak od koguta to sie .... kogutuje

[Neigh]

Pers sie kurzy:)..... Same widzicie - trzeba rozruszac akcje "Kura"

[Neigh]

A czy ja Wam nigdy nie mówiłam, ze w dzieciństwie miałam koguta Kacperka??

Mojemu Dziadkowi tez zrobił dziurę w łysinie.......
Tak Wam w zaufaniu powiem, ze kury to są głupie.......i w sumie to takie wychodzenie tez musi być jednak pod kontrolą. kura potrafi schrzaniać 20 min przed samochodem i nie skreci! W sumie to ma nieco wspólnego z persem.

[cairo]

Z kurami to by się jeszcze gorzej domów szukało, bo by musiały być takie z wolierami.

[morelowa]

Eee, tam głupie... Jak mieszkałam w Bieszczadach to mieliśmy tam jedną kurę. Wolnożyjąca. Wchodziła do domu i wyganiała psa. Ogólnie robiła co chciała.

Pers się kurzy jest dobrym tytułem na wątek . Jeśli sie ma persa i kurę.

[Neigh]

Eee, tam głupie... Jak mieszkałam w Bieszczadach to mieliśmy tam jedną kurę. Wolnożyjąca. Wchodziła do domu i wyganiała psa. Ogólnie robiła co chciała.

Pers się kurzy jest dobrym tytułem na wątek . Jeśli sie ma persa i kurę.

Kurna.......tak w sumie to ja mam:-) I persa ( nawet dwa ) i Maksymiliana ( Kurę ). A tak w ogóle to mi się przypomniało, ze niejaka Edzina tu z Miau to hoduje kury. Rasowe. Ale nie wiem czy by oddała......

[wiolka06]

Ja mam i kury i pawie nawet
Persa nie mam

[Monika_Krk]

a'propos kura... dla mnie hitem jest kurka silka tzw. jedwabista, widziałam na żywo, ma pióra wyglądające jak włosy :

A ponieważ jest trochę jak pies i trochę jak mamka , wychowuje inne kurczaki i lubi być w towarzystwie człowieka.
Widziałam na własne oczy ... taka kura jak perski kot. Nie liliput ale i nie duża. Puchata i dziwna.

Można by zanęcić kotkinsa , żeby kurę taką dokoptował do persiego stada

Co jak co, ale byłoby to "najbardziej zakręcone stado pod słońcem" - jak mawiał pewien leniwiec o imieniu Sid.