pixie65 pisze:Martwię się...

Ja też się martwię.
Urwałam się z pracy na dwie godziny, żeby pokazać małą wetowi.
Da się powiedzieć tyle, że jest stabilna.
Gorączkę miała mniejszą ale i tak dostała Tolfine.
Są mikroznaki, że nie jest gorzej - trochę lepsze spojówki, mniejsze odwodnienie.
Ale na ostrożny optymizm będzie można sobie pozwolić dopiero jesli zacznie sama jeść.
Wczoraj ją gerberem nęciłam. Jeden mały liz i koniec.
Nic to, nafaszeruję pannę convem z trilac'iem i wracam do pracy
Edit: Jana, sorki nie zauważyłam pytania
Jana pisze:Ile Kavka waży?
2,3 albo 2,5. Nie pamiętam
