Prawdziwa dama... Prosze o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 16, 2009 23:32

Kinguś,kochanie,migasz się! Jest późno ,wiele osób nie zobaczy :twisted: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 16, 2009 23:33

kalair pisze:Kinguś,kochanie,migasz się! Jest późno ,wiele osób nie zobaczy :twisted: :lol:


Wlasnie! :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lut 16, 2009 23:35

No paczcie,zniknęła :roll:
Ja też znikam.Rano do pracy. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 16, 2009 23:36

A tak na temat... Poddałam sie i dałam kotom chrupki. CAŁY DZIEŃ nie ruszyły puszki, za to biegały za mną jak pieski do kuchni i z powrotem. Żeby nie było wątpliwości - zdrowe są, na suche rzuciły się jakby tydzień nie jadły.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 16, 2009 23:37

Ja tez :evil:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lut 16, 2009 23:39

no, to cześć, Żaby! Ja jeszcze posiedzę... :oops:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 17, 2009 8:11

Dorota pisze:Ja tez :evil:

Dorotka, Ty też się rzuciłaś na suche, jakbyś tydzień nie jadła?!?! 8O 8O 8O :lol: :lol:

Doberek Kłaczusiu i Duża!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lut 17, 2009 8:12

kinga w. pisze:no, to cześć, Żaby! Ja jeszcze posiedzę... :oops:

ŻABY?! 8O :twisted: :lol: :lol:
Rozwiniesz to? :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lut 17, 2009 8:42

kalair pisze:
kinga w. pisze:no, to cześć, Żaby! Ja jeszcze posiedzę... :oops:

ŻABY?! 8O :twisted: :lol: :lol:
Rozwiniesz to? :lol: :lol:



Rozwinę... :lol: Kiedyś kupiłam sobie puchową, wielką kurtkę w kolorze zielonym, bardziej khaki. Kiedy moje szczęście kochane zobaczyło tę kurtkę na mnie zrobiło taką mało poprawną politycznie minę. Powiedziałam "Tylko nie mów do mnie żabo!" Mówi "Babo - żabo" i to jest forma czułości. :lol: Reasumując - u nas "żabo" jest formą wyrażania sympatii. (?)
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 17, 2009 8:47

kinga w. pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:no, to cześć, Żaby! Ja jeszcze posiedzę... :oops:

ŻABY?! 8O :twisted: :lol: :lol:
Rozwiniesz to? :lol: :lol:



Rozwinę... :lol: Kiedyś kupiłam sobie puchową, wielką kurtkę w kolorze zielonym, bardziej khaki. Kiedy moje szczęście kochane zobaczyło tę kurtkę na mnie zrobiło taką mało poprawną politycznie minę. Powiedziałam "Tylko nie mów do mnie żabo!" Mówi "Babo - żabo" i to jest forma czułości. :lol: Reasumując - u nas "żabo" jest formą wyrażania sympatii. (?)

No ok. Wyjaśnienie przyjęte, i zaakceptowane! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lut 17, 2009 8:52

kinga w. pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:no, to cześć, Żaby! Ja jeszcze posiedzę... :oops:

ŻABY?! 8O :twisted: :lol: :lol:
Rozwiniesz to? :lol: :lol:



Rozwinę... :lol: Kiedyś kupiłam sobie puchową, wielką kurtkę w kolorze zielonym, bardziej khaki. Kiedy moje szczęście kochane zobaczyło tę kurtkę na mnie zrobiło taką mało poprawną politycznie minę. Powiedziałam "Tylko nie mów do mnie żabo!" Mówi "Babo - żabo" i to jest forma czułości. :lol: Reasumując - u nas "żabo" jest formą wyrażania sympatii. (?)

Jak coś niezbyt mądrego wymyśliłam to słyszałam zawsze: ty głupia babo. I też wiedziałam, że to czułe upomnienie,a nie wyzwisko. Czasem ważny jest sam ton wypowiedzi :lol:
Witanko! :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto lut 17, 2009 8:53

kalair pisze:
kinga w. pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:no, to cześć, Żaby! Ja jeszcze posiedzę... :oops:

ŻABY?! 8O :twisted: :lol: :lol:
Rozwiniesz to? :lol: :lol:



Rozwinę... :lol: Kiedyś kupiłam sobie puchową, wielką kurtkę w kolorze zielonym, bardziej khaki. Kiedy moje szczęście kochane zobaczyło tę kurtkę na mnie zrobiło taką mało poprawną politycznie minę. Powiedziałam "Tylko nie mów do mnie żabo!" Mówi "Babo - żabo" i to jest forma czułości. :lol: Reasumując - u nas "żabo" jest formą wyrażania sympatii. (?)

No ok. Wyjaśnienie przyjęte, i zaakceptowane! :lol: :lol:

:ryk: :ryk: :ryk: A tak poza tym koty nie jadły dzień, a nie tydzień i już to widze jakby tydzień jedzenia nie dostały. Może nie mamy najpiękniejszych mebli, ale to są JEDYNE meble jakie mamy. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 17, 2009 9:04

Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kota. Wielu miziane, i pełnych miseczek oraz zdrówka :balony:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto lut 17, 2009 10:00

Duża grzebie po Alle za druga kuwetą. Mówi że jak nie bardzo moze z domu wyjść, to na necie kupi, ale nie będzie trzymać jednej kuwety na trzy, a może się uda to na cztery doopy bo moze mieć przesr... Dosłownie. No i pewnie ma rację! :twisted:
Kłaczek dowartościowany
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 17, 2009 10:04

Kłaczek, my mamy jedną kuwetę na 4 doopki i nie jest źle. Tylko sprzątać trzeba często. Ale jakoś się mieścimy. Ale już latem będą dwie, bo drugi toytoy stoi na balkonie :lol:
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 92 gości