Moderator: Estraven
kotkins pisze:Izka a zrobiłaś to specjalnie?![]()
Jak nie to ja bym się na Ciebie nie złościła...
MK był jako dziecię zachowawczy i filozoficzny.
(...)
Hmm...pożenić ich z Młodą Neigh???
...
A tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cqkotkins pisze:Hmm...pożenić ich z Młodą Neigh???

kotkins pisze:Izka a zrobiłaś to specjalnie?![]()
kotkins pisze:Wieści: MAMY 300g więcej Leosia.
Który to Leoś od poniedziałku dostaje interferon.
Doustnie, ma działać miejscowo w dziobie.
Na razie odstawiamy leki poprawiające odporność.
casica pisze:kotkins pisze:Wieści: MAMY 300g więcej Leosia.
Który to Leoś od poniedziałku dostaje interferon.
Doustnie, ma działać miejscowo w dziobie.
Na razie odstawiamy leki poprawiające odporność.
No to Ci powiem, że mnie zaskoczyłaś, duże ryzyko.
A nie możesz mu zrobić porządku w paszczy?
kotkins pisze:casica pisze:kotkins pisze:Wieści: MAMY 300g więcej Leosia.
Który to Leoś od poniedziałku dostaje interferon.
Doustnie, ma działać miejscowo w dziobie.
Na razie odstawiamy leki poprawiające odporność.
No to Ci powiem, że mnie zaskoczyłaś, duże ryzyko.
A nie możesz mu zrobić porządku w paszczy?
Decyzja jego dentysty (weterynarza).
Wiem jak działa interferon.
Leoś ma ciągle stan zapalny, mimo braku uzębienia (usunięto w sierpniu).
Napisz Casico coś więcej , znam teorię, praktyki nie mam.
Dentysta z jednej fiolki kociego interferonu zrobił 100 insulinówek do podawania miejscowo.
Ma kilkuletnie doświadczenie, gwarantuje poprawę niemal.
Dlaczego uważasz to za takie ryzyko?
On twierdzi ,że niewielka dawka gwarantuje małe ryzyko, droga podania bardzo bezpieczna. Konsultowane z moimi wetami- mówią ,że powinno być ok.
Od początku dostaje leki podnoszące odporność, jednak ma stale stan zapalny w dziobie.
Dlatego postanowiliśmy zmniejszyć stężenie wirusa.
Weterynarz mówi ,że to bezpieczne.
Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 47 gości