Dom Ani część 1 - nieczynne z powodu że zamknięte

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 31, 2011 7:12 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Pasibrzucha pisze:A owszem, na Mazowieckiej taką gerdę miałam, Ów mi tłumaczył, że to po to, gdyby do domu włamali się złoczyńcy, a Ty chciałabyś ich unieruchomić w środku :roll:


Zdecydowanie wolałabym, żeby złoczyńcy jak najszybciej się ulotnili... :mrgreen:
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 31, 2011 7:13 Re: Dom Ani, LSD i Walery

marikita pisze:
Pasibrzucha pisze:A owszem, na Mazowieckiej taką gerdę miałam, Ów mi tłumaczył, że to po to, gdyby do domu włamali się złoczyńcy, a Ty chciałabyś ich unieruchomić w środku :roll:


Zdecydowanie wolałabym, żeby złoczyńcy jak najszybciej się ulotnili... :mrgreen:

Znalazłam wczoraj w domu tabliczkę Tu pilnuje kocia banda. Złoczyńcy będą uciekać, gdzie pieprz rośnie :)

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 31, 2011 7:18 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Annazoo pisze:Znalazłam wczoraj w domu tabliczkę Tu pilnuje kocia banda. Złoczyńcy będą uciekać, gdzie pieprz rośnie :)


Obrazek

:lol:
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 31, 2011 7:21 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Obrazek
:ryk:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 31, 2011 8:24 Re: Dom Ani, LSD i Walery

ale ten zamek to tak to chyba nie działał
co Wyście mu zrobili? :ryk:

a co do balkonów - to najpierw złoczyńcy musieliby poprzecinać siatki a potem się dopiero włamać - spokojnie można zostawiać otwarte - do tego jest to już konkretne piętro to by jeszcze musieli być wspinaczkowi włamiarze
jedyne czego trzeba się ustrzec - to przeciągów balkon-loggia.
Myśmy to opanowywali tak, że pod naszą nieobecność balkon był otwarty cały czas, loggia miała drzwi zamkniete - za to w kuchni okno otwarte - jedno skrzydło tak żeby tamtedy dało się wychodzić
a co do tupania - to nad ranem około 4-5 rozlegał się tutpot bosych nóżek - znaczy się 8kg Korka latało po panelach - i też chyba miał ubaw

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 31, 2011 8:29 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Annazoo pisze:
marikita pisze:
Annazoo pisze:O zawiłościach zamka do drzwi - pisać... nie pisać... oto jest pytanie!
Wczoraj zamknęłam mieszkanie (i męża w nim) przy wychodzeniu do pracy - normalka. Za kilka godzin - telefon: -Coś Ty, kobieto, zrobiła, nie mogę drzwi otworzyć, a stolarze czekają!
No co niby miałam robić? Zamknęłam przecież, normalne!
Mąż zrzucił stolarzom klucze przez balkon i sami sobie otwarli :|
Niektóre mnie uprzedzały, że zamknięcie podwójne od środka uniemożliwia otwarcie z zewnątrz... Ale że odwrotnie?!?


Ja mam taki zamek :ryk: Od iluś już lat mieszkam sama, ale z przyzwyczajenia przekręcam raz, żeby kogoś nie zamknąć :lol: .

Ale czemu on tak działa? Przecież nikt nie będzie włamywał się od wewnątrz? 8O


Niedawno ratowałam tak studentów, których koleżanka zamknęła wychodząc na zajęcia.
Co do włamania się od srodka to gdzies kiedys złodzieje weszli na balkon (ostatnie pietro ,z dachu po sznurze, dali radę, no dali) spakowali duży telewizor, i chcieli wyjść drzwiami.
niedałosie.
Telewizor zostawili
wzieli mniejsze gadzety
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 31, 2011 8:30 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Cammi pisze:ale ten zamek to tak to chyba nie działał
co Wyście mu zrobili? :ryk:

a co do balkonów - to najpierw złoczyńcy musieliby poprzecinać siatki a potem się dopiero włamać - spokojnie można zostawiać otwarte - do tego jest to już konkretne piętro to by jeszcze musieli być wspinaczkowi włamiarze
jedyne czego trzeba się ustrzec - to przeciągów balkon-loggia.
Myśmy to opanowywali tak, że pod naszą nieobecność balkon był otwarty cały czas, loggia miała drzwi zamkniete - za to w kuchni okno otwarte - jedno skrzydło tak żeby tamtedy dało się wychodzić
a co do tupania - to nad ranem około 4-5 rozlegał się tutpot bosych nóżek - znaczy się 8kg Korka latało po panelach - i też chyba miał ubaw

Mamy ograniczniki do drzwi (podkłada się pod drzwi - mocno trzyma!) kupione w Ikei na stoisku dziecięcym, każde drzwi uchylone na szerokość kota, przeciąg nie ma żadnych szans!

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 31, 2011 8:35 Re: Dom Ani, LSD i Walery

ja niby też mam takie coś co drzwi miało blokować
z Lidla :-)
i jest to świetna zabawka do wydłubywania spode drzwiów

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 31, 2011 8:37 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Cammi pisze:ja niby też mam takie coś co drzwi miało blokować
z Lidla :-)
i jest to świetna zabawka do wydłubywania spode drzwiów

Nie da rady :twisted:

PS
Lidl jest taaaa-niiiii :twisted:

Obrazek

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 31, 2011 9:03 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Annazoo pisze:
Pasibrzucha pisze:Zostawiacie otwarte??? :strach:

No tak, a gdzie koty mają niby przebywać w upał?

Moje śpia na kafelkach w łazience, a cześciowo tez na balkonie, ale tylko wtedy, gdy ktoś jest w domu. Samych ich tam nie zostawie.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto maja 31, 2011 9:06 Re: Dom Ani, LSD i Walery

miszelina pisze:
Annazoo pisze:
Pasibrzucha pisze:Zostawiacie otwarte??? :strach:

No tak, a gdzie koty mają niby przebywać w upał?

Moje śpia na kafelkach w łazience, a cześciowo tez na balkonie, ale tylko wtedy, gdy ktoś jest w domu. Samych ich tam nie zostawie.

A czemu? Ze względu na koty czy z innego powodu?

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 31, 2011 10:28 Re: Dom Ani, LSD i Walery

ja mam takie coś
Obrazek

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 31, 2011 10:30 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Cammi pisze:ja mam takie coś
Obrazek

szufelka do kuwety to? 8O

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 31, 2011 10:52 Re: Dom Ani, LSD i Walery

:twisted: :evil:
a ja myślałam, że taki ruchomy podjazd co by można wózkiem na balkon wjechac :mrgreen: Albo mobilną kuwetą lub rowerkiem

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 31, 2011 11:00 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Cammi pisze::twisted: :evil:
a ja myślałam, że taki ruchomy podjazd co by można wózkiem na balkon wjechac :mrgreen: Albo mobilną kuwetą lub rowerkiem

Mam mobilną kuwetę, to dobrze, że takie podjazdy są...

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości