» Wto cze 07, 2011 10:12
Re: Moje szczęście w kolorze nieba. Wystawa: Ex1, NOM BIS, BOS!!
jak to mowia, chcialam dobrze, a wyszlo jak zwykle.
Byla klientka, ktora zamawiala cos w sklepie jeszcze zanim ja zaczelam prace. Szefostwo obiecywalo, ale kobieta nigdy tego nie dostala.
Przychodzila, pytala, a ja swiecilam oczami i przepraszalam.
Byla wystawa w Krakowie, wiec ja zaprosilam, ze moze tam kupi, co potrzebuje.
Ona poprosila mnie, zebym jej kupila bo w tym terminie nie ma jej w miescie.
Pech chcial, ze kiedy klientka przyszla po artykul, szefowa byla u mnie.
Gdy klientka wyszla, zadowolona, ze sie da i cwierkala, ze super obsluga i ze bedzie wracac, szefowa upomniala mnie, ja przeprosilam, kajalam sie, powiedziala mi, ze nie ma ochoty ze mna rozmawiac.
No i dzis przyszlam do pracy, i wyszlam.
WIEM, ze zrobilam zle i prosze nie prawic mi kazan i pytan 'nie wiedzialas, ze tak sie nie robi'. Bo NIE wiedzialam.
Podobno podpadlam czyms jeszcze, ale czym? Nikt mi nic nie powiedzial. Nikt nie powiedzial, co wolno, czego nie. Nie pracowalam wczesniej w sklepie.
I tak mialam rezygnowac, to fakt. Mialam dosc obiecanek, a potem sluchania od klientow, ze mialo byc i nie ma.
O szefostwie sie nie wypowiem (dobrzy ludzie, to fakt) bo to jednak forum publiczne, a nie chce byc posadzona o pomowienia.
Jutro mam rozmowe kwalifikacyjna w innym miejscu, jestem madrzejsza i bedzie dobrze.
Ps. Jeszcze raz prosze bez kazan, swoje juz wyplakalam
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM
Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.
Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!