pixie65 pisze:Może by więc Miłkę ogolić i wykąpać?
Czysty kot lepiej się leczy

Zasugerujemy w lecznicy, ale decyzję podejmą wetki

Wczoraj Miłka nie miała odwiedzin

Może uda się dzisiaj podjechać
A u domowców - wracamy do diety odchudzającej Zawadowskiego

Było do przewidzenia (zresztą już przed urlopem sama mu odpuszczałam), że w czasie naszej nieobecności nie da rady karmić Zawady jego kuleczkami

No i efekt widać jak na ... no nie, nie na dłoni, ale raczej na brzuchu. Zawady
Niby tylko 6,90 kg ale posturę ma baaaardzo krągłą i przysadzistą. Wracamy więc do obesity. A szczerze - szkoda mi go

Inne wpalają mięsko, chrupki do sytości, a on...
Ale niestety

Teraz będzie coraz chłodniej, mniej czasu na dworze, zresztą instynkt będzie kazał futrom jeść na zapas

Im później, tym będzie trudniej.