
Po pierwsze - bo się skończył a był od mamy dużej. a duża mi nie zrobi.
Po drugie, bo mam ten łupież i duża mnie wyczesała (to było miłe) i dała karmę z jagnięcina (a to już nie było miłe. tylko sos wylizałem.)
Jestem biedny, więc pokazała mi znów chomika Marchwacza a on mnie nie obchodzi wcale.
Łazi, węszy, tupie eeee tam, nawet mi się nie chce patrzeć na niego.
Tyle, że też dostał kuraka. A łupieżu już nie.
