Odejście Zoreczki nie wpłyneło właściwie ani na Rexika ani na Febe....
Zauważlna i odczuwalna jest zmiana u Filemonka....
Zrobił sie jeszcze bardziej płochliwy, taki zagubiony... Nawet kiedy ja sie do niego zbliżam to zmyka do kącika.

Kiedy sobie chrupie jedzonko na parapecie w kuchni i zauważy że ktos mu sie przygląda, to też ucieka....
Kiedy dołaczył do nas Czotek Filemonek zaczął warczeć....
Po raz pierwszy w swoim prawie 9-cio letnim życiu wydał taki dźwięk
Natomiast Rex i Febe, no cóż, wyglada ze oboje boją sie narazie Czotka.
Ale jest spokój. Nie ma wyraźnej agresji ani awantur.
Bójki też jeszcze nie było....