Lonia i Marceli i DWA małe kotki

[Fri]

"poddupnik"

mumiowy podstuuuwak

[Thien]

podłapek do szafysięgania

[Beata]

ja chyba musze Muczacze zaocznie na ta wscieklizne zaszczepic
znow sie spoznilam

[Atka]

Zaszczep, Beatko. Grudzień, luty...

[Beata]

Zaszczep, Beatko. Grudzień, luty...

to zaszczepie

[tajdzi]

Kupiliśmy nowe łóżko
Lonia je zaanektowała
Siedzi, leży, kitłasi się...
Jak widzi, że ktoś idzie w stronę łóżka, to biegiem wyprzedza i pierwsza uwala się na łóżku, głośno oznajmiając:
"to moje"

Ostatnio TŻ włączył jej nawet radio, jak spała... i tak spędziła cały dzień - śpiąc na łóżku i słuchając radia...

[Fri]

cudna... a dokumentacja fotograficzna procederu łóżkowo-radiowego jeeest?

[Aniutella]

No wiecie, kupować łóźko specjalnie dla Lońki, to lekka przesada

[covu]

No wiecie, kupować łóźko specjalnie dla Lońki, to lekka przesada

zalezy jaki rozmiar

[tajdzi]

Lonia dziś w nocy spała na moim jaśku
pod kołderką, tylko główka jej wystawała
potem przekręciła się kołami do góry i machała kończynami przez sen, a mnie sie śniło, że pływam w wodzie Niewiem jaka zależność jest, nie mniej jednak to była wyczerpująca noc - Lonia się namachała łapkami, a ja obudziłam sie po przepłynięciu kilkunastu kilometrów...
Szkoda, że nie mozna po takim śnie schudnąć


A my szykujemy się do wystawy
Na to konto trzeba w końcu ograniczyć przekąski pomiędzyposiłkowe
A to raczej niemożliwe jest...

[tajdzi]

Lonia się "prawie" zakatarzyła
wczoraj byliśmy u Pani wet, która powiedziała, że to stadium tuż przed katarkiem... Węzełki powiększone, tchawiczka trochę osłuchowo zmieniona... Lonia dostała lekarstwa i zakaz wychodzenia na ukochany balkon rano...
Leczymy
Ale nasze pojawienie się na wystawie jest zagrożone

[Atka]

No, Lonieczko, nie rób nam tego!!!

Ona i Migdał to jakiegoś pecha mają, żeby się pojawić na tej samej wystawie...

Ale Marcelka weźmiesz?

[tajdzi]

Jak Lonia nie jedzie, to nie widzę sensu wystawiać Marcela, i tak nie startuje w swojej klasie, bo nie ma uznanego koloru

Na pocieszenie powiem, że to stan "przedchorobowy" i D. powiedziała, że za dzień, dwa powinno przejść, ale nigdy nic nie wiadomo

[tajdzi]

Dziś Kocurro przyjedzie kąpać Marcela, trzymajcie kciuki, żeby sąsiedzi nie złożyli na mnie doniesienia, że męczę biedna zwierzaczki...
Marcel to na pewno bardzo głośno wykrzyczy...

[Atka]

Hehe, a potem Kocurro zabieram ja

A jak się czuje Lonieczka?