Re: Smoczydła (foto). Pożegnanie Misi :'(

[amyszka]

Nie gniewam się na emeryturze doczytasz

[smoczyca3g]

Nie gniewam się na emeryturze doczytasz

a ja cały czas twierdzę, że emerytury nie dożyję....

*******

Ostatnio ten wątek został zdominowany przez choroby Gabrysia, zatem dziś coś bardziej optymistycznego Z dedykacją dla pingwinokociolubnych

Codzienne gonitwy Gabrysia z Savanką nie wzruszają w żaden sposób naszej kochanej seniorki - Misi Owa stateczna dama przeczekuje szaleństwa gówniarzy w okolicach stołu, tzn. na którymś krzesełku, lub pod nimi:





Natomiast gdy zmęczona gonitwami parka zasypia, Misia czuje się swobodnie i wychodzi na zwiady:





Moja kochana puchata kuleczka

[amyszka]

Nie gniewam się na emeryturze doczytasz
a ja cały czas twierdzę, że emerytury nie dożyję....

*******



Moja kochana puchata kuleczka

Ej tam nie dożyjesz ,nie ma lekko trzeba jeszcze pożyć

Cudna kuleczka

[JoasiaS]

Misiunia!

[smoczyca3g]

Niedawno TŻ założył własną firmę przy dofinansowaniu UE. Dzięki temu mamy nowe super kociofotki, bo przyjechał już nowy aparat i 3 obiektywy Z tej okazji dziś znów Misia - w ulubionych pozach







"I co mi Cioteczki powiecie?"

[JoasiaS]

"I co mi Cioteczki powiecie?"

Powiemy, żeś prześliczną dziewczynką

[smoczyca3g]

"I co mi Cioteczki powiecie?"

Powiemy, żeś prześliczną dziewczynką

"Oj tam Cioteczko..."




***********************

Z tego wszystkiego zapomniałam dodać, że piątkowa kontrola Gabrysia wypadła bardzo dobrze Guzki na główce ładnie się zasuszają i zmniejszają. Uszkodzenie rogówki też jakby mniejsze - kropić oczko mamy jeszcze przez tydzień. Chłopak na widok buteleczki z kropelkami ucieka gdzie pieprz rośnie ale jakoś sobie radzimy W końcu trzeba dbać o takie oczka:

[amyszka]

Piękne foty i kotki

[JoasiaS]

Pozostaje mi tylko powtórzyć

Piękne foty i kotki

[smoczyca3g]

Dziękujemy

[alus1]

jakie piękne foty, o kotach to nawet nie mówię

[smoczyca3g]

Gdy testowaliśmy aparat i obiektywy, na cel były wzięte wszystkie kotki. Powyżej zaprezentowana była Misia, Savanah czaruje na swoim wątku, zatem pora na Gabrysiątko

Chłopak ostatnio chodzi z fochem na pyszczku - to chyba wina kropelek do oczka, które wciąż podajemy...
Jak już uda się go nakłonić do zabawy, to angażuje się tak jakby "od niechcenia":

"No leży myszka... no i co z tego? "


"No dooobra, pacnę ją raz..."


"...może dwa..."


"...ufff! prawie spadła!"


"Eeee, pomiziałabyś mnie lepiej kobieto..."

[JoasiaS]

Faktycznie "od niechcenia" ta zabawa
Ale chęć na mizianki autentyczna

[amyszka]

Nareszcie Gabryś się załapał

[alus1]

GAbryś tak cudnie wyszedł na tej fotce ostatniej...ta melancholia w spojrzeniu