
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Uff, dobrze, że potłukłaś tylko miseczkę, a nie siebie!
mir.ka pisze:MaryLux pisze:Miałam zaszczyt spotkać Dżekusia osobiście
Poznałaś też Kaję i Maksa, nawet je oprowadzałaś po Wrocławiu.
madrugada pisze:jolabuk5 pisze:Uff, dobrze, że potłukłaś tylko miseczkę, a nie siebie!
I nie kota.
jolabuk5 pisze:Uff, dobrze, że potłukłaś tylko miseczkę, a nie siebie!
madrugada pisze:jolabuk5 pisze:Uff, dobrze, że potłukłaś tylko miseczkę, a nie siebie!
I nie kota.
MaryLux pisze:mir.ka pisze:MaryLux pisze:Miałam zaszczyt spotkać Dżekusia osobiście
Poznałaś też Kaję i Maksa, nawet je oprowadzałaś po Wrocławiu.
Tak, to prawda
Nul pisze:madrugada pisze:jolabuk5 pisze:Uff, dobrze, że potłukłaś tylko miseczkę, a nie siebie!
I nie kota.
Właśnie!
Silverblue pisze:Koty mają zdolności do pojawiania się pod nogami w najmniej spodziewanych momentach. Człowiek wtedy wyczynia akrobacje o które sam się nie podejrzewa żeby kota nie nadepnać / kopnąć. Dobrze że nikomu nic się nie stało. I dobrze ze Elenka zjadła
Użytkownicy przeglądający ten dział: katikot, Marmotka i 142 gości