No wiec: zrobilismy zdjecie rtg odcinkow th-L-S. Uraz, przynajmniej taki "ostry" i niedawny wykluczylismy. Lunek mogl juz dostac leki przeciwbolowe w wiekszej dawce. Mam wiec nadzieje ze poczuje sie lepiej.
Zdjecie opisywala dr Jonska, jako ze nie ma dr Siedlickiego chwilowo, ale zrobila ona na mnie b. dobre wrazenie. Zapoznala sie z historia Lunka, przejzala poprzednie zdjecia i porownywala. Mysle ze mozna zaufac jej opisowi.
A brzmi on tak: Zaburzenia struktury kostnej trzonow kregow Th-L-S i koscca miednicy.
Dosc enigmatycznie ale rozmawialam z nia jeszcze chwile i ona twierdzi ze to sa zmiany chyba tego amego charakteru co w calym kregoslupie, w trzonach wszystkich kregow itp. Lunek ma zaawansowane zrzeszotowienie kosci ( odwapnienie) Dlaczego? Nie wiadomo.
Zmian litycznych czy zogniskowanych nie widziala.
To sa dobre wiadomosci.
Zle sa takie ze nie wiemy co jest i jak pomoc

Jest caly czas bez zmian, mysle ze leki przeciwbolowe zrobia swoje ale co dalej?
Przed chwila rozmawialam z dr Czubek. Mowila ze mamy od zaraz dac Eltroxin. Ze jest coraz gorzej i nie ma co czekac, trzeba probowac.
Dawac tez wciaz antybiotyk i miec steryd w zanadrzu.
I czekac. Przynajmniej 3 tygodnie z badaniami krwi, jako ze teraz na 2 antybiotykach nie wyjda wiarygodnie a i tak w trakcie kuracji trzeba te badania zrobic.
Pani Ania powiedziala ze tak jej sie narzucilo, iz Lunek chodzi jak owczarek niemiecki. Zadziwila mnie trafnosc tego. Faktycznie dokladnie tak chodzi, pupa ciut nizej, te nozki tak stawia...I to tak chodzi zawsze, nie tylko gdy go boli.
Nadzieja jest. Nadzieja na to, ze to wciaz "to samo" tylko z jakis wzgledow doszlo do takiego zaostrzenia stanu.
Bedziemy dawac srodki przeciwbolowe dalej no i probowc leczyc tzn. zmusic kosci do wbudowania wapnia.
Niestety, jesli to nie zaskoczy lub bedzie gorzej- pozostaja sterydy.
Nie wiem co myslec. Jestem oszolomiona, to byly bardzo ciezkie dni. Jestem szczesliwa ze nie musialam dzis podejmowac zadnej dramatycznej decyzji, mam nadzieje ze Lunka przestanie bolec po leku, ze ochronimy go przed bolem.
To najwazniejsze. Chociaz...po cichutku mam jeszcze nadzieje ze uda sie cos pomoc, poprawic.
Dziekujemy Wam baaardzo, ze jestescie...