
W skrócie (bo w sumie rozmawialiśmy prawie 2 godziny):
- ssanie i siusianie Teemo to pewnego rodzaju uzależnienie, kiedyś wynikało ze stresu, teraz z przyzwyczajenia. Po prostu tak sprawia sobie przyjemność a jeśli się mu ją przerwie (ssanie) to się frustruje (sikanie).
- mam dokładną instrukcję jak postępować jak zacznie mnie ssać - trzeba go tego oduczyć niestety, zastępując czymś przyjemniejszym np. zabawą czy przysmakami.
- Teemo generalnie nie ma pewności siebie - tutaj mam cały zestaw sposobów by mu tą pewność siebie przywrócić np. zabawa w szukanie jedzenia, symulacja polowań itd.
- te lęki są prawdopodobnie spowodowane traumatycznym dzieciństwem (2 nieudane adopcje + atakującego go psy w poprzednim domu).
- dostanie suplement diety na uspokojenie, wetka poleci, który będzie najlepszy

Generalnie jestem bardzo zadowolona, bardzo konkretna dziewczyna (bo młodsza sporo ode mnie


Mamy ją informować na bieżąco o postępach a za jakieś miesiąc badanie krwi.. jak limfocyty spadną to znaczy, że ich wzrost był spowodowany stresem...
Było warto


